Witajcie koledzy,zwracam sie do was jako znawcow Mini.
Otoz dwa miesiace temu udajac sie w podroz, na autostradzie auto dziwnie sie zachowalo. Przy dodawaniu gazu zaczela drzec cala buda. Im dalej jechalem tym efekt byl intensywniejszy. Niestety do przejechania mialem ponad 200km. Postanowilem odpuscic i wezwalem assistance. Nastepnego dnia auto pojechalo do mojego mechanika ktory stwierdzil ze padl przegub wewnetrzny. Jako ze samego przegubu kupic nie mozna wymienilismy cala poloske lewa. No i wlasnie problem niby zniknal ale w 80%. Dalej czuc drzenie ale tylko miedzy predkoscia 60-80km/h. Przy wiekszej jest lekkie ale bardzo malo odczuwalne.

Wersja benzynowa 174km automat 2008rok przejechane 104tys.

Prosze o pomoc bo mechanik niestety przyjal postawe metody prob i bledow i wymiany rzeczy na oslep ale moj portfel tego raczej nie wytrzyma.

Polos byla nowa czy uzywka?

2011rok i 11tys na niej.

Sorry , ale chyba ktoś Cię w "bambuko" zrobił 5 lat i 11tys. km czyli rocznie 2200??? SŁOWNIE - dwa tysiące dwieście kilometrów No , ale zawsze mogla też na półce u handlarza przeleżeć ... 4 lata Z używkami to jest tak , że nigdy nie wiesz w jakim stanie kupisz. Poza tym przegub jak pada to objawy pojawiają się znacznie wczesniej. Trochę km w zyciu nakręciłem , ale nigdy nie miałem sytuacji , że przegub padł nagle . Rzeczywiscie objawy uszkodzenia przegubu sa takie jak opisałełeś czyli drżenie przy przyśpieszaniu , ale najbardziej odczuwalne jest to na kole kierownicy . Jak całe nadwozie wpada w wibracje sprawdziłbym wszystkie poduszki mocujace napęd.
Natomiast to co teraz opisujesz czyli drżenie w zakresie pewnych predkości jakoś tylko kojarzy mi się z mocno nie wyważonymi kołami , bardzo często po prostu z krzywą felgą. Nie wpadleś w jakieś dziursko ?

Unika kazdych dziur, ale...
Mimo ze felga masywna to faktycznie dam je na sprawdzenie dokladne. Poduchy tez obstawialem, glownie ta przy skrzyni biegow. Co do przegubu, mimozr uzywka to wygladala jak nowka, mechanik okreslil stan jako bardzo dobry i smjalo polecil zakladac. Goscia znam nie od dzis.czyli sprawdze,felgi dokladnie choc nie powinno wtedy bic caly czas? Czy po zmianie poloski trzeba robic zbieznosc?

O.K. nie neguję tego co mówi Twój mechanik , ale też nie wierzę , że są samochody takie jak cooper , ktore w rok przejeżdżają 2tys. km W każdym bądź razie jak problem ustąpił , a drżenie masz tylko w zakresie pewnej prędkości i nie przy przyspieszaniu to wierz mi , że problemem mogą być felgi . Co ciekawe problem przy złym wyważeniu lub lekkiej krzywiźnie staje się dość mocno odczuwalny w zakresie prędkości ok. 80-100 km/h . Jak trzepie tylne koło odczuwasz to na calym nadwoziu , a w przypadku przednich kół odczujesz to TEŻ na kole kierownicy . Sprawdź jeszcze opony bo też może być , że któraś jest dała ciała i przez to kółko nie ma wyważenia . Jak nie odczuwasz żadnego drżenia na kierze to szukaj raczej z tylu . Temat przerabiany w wielu autach , a wszczególności przy duzych rozmiarach felg 19-21 cali gdzie wystarczy drobna usterka opony czy kiepskie wyważenie i już jest dokładnie ten problem , o ktorym piszesz.
Daj znać co i jak.,

Ja bym proponował aby przejrzeć zawieszenie. Podobny problem może sie pokazać przy zużytych elementach gumowych. Podobny problem miałem w innym samochodzie i problem ustał po wymianie sworzni i simer blockow. Czasami i to może mieć znaczenie, a przy mini zawieszenie odgrywa duża role.

Prawda-chociaż ja założyłem , że przy wymianie polosi mechanik przyjrzał zawieszenie. Jeżeli tego nie zrobił i sa gdzies luzy to dał ciała .

No niestety ale nie ma sie czym załamywać przecież nie musisz sie znać na wszystkim. Lekarz leczy, mechanik naprawia. W końcu byłeś u specjalisty i to on a nie ty powinien na to zwrócić uwagę.

To nie moje autko i to nie ja byłem u specjalisty Ja tylko służę rada i podpowiadam jakie mogą być przyczyny tego schorzenia

Spokojnie, zawieszenie bylo sprawdzane, luzow nie ma. W przyszlym tygodniu oddam felgi na sprawdzenie i zobaczymy jaka bedzie diagnoza. Dziekuje za pomoc koledzy, ja wiem ze temat jest popularny w wielu autach ale Mini to Mini;)) specyficzny dzieciak;)