Strona 1 z 2

opony 165x60x12 - mały problem

: 17 kwie 2006, 22:11
autor: Niejeden z nas
Czy oponki o wymiarze jak w tytule pasują do mini z lat 90 bez kombinowania z dystansami czy cięciem blach ?? Bo u mnie trze na zakrętach - czy u was też tak jest ??

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 17 kwie 2006, 23:18
autor: Beny
uuu Jedrzej .... zawieszenie siadło no i profil mógłby byc trochę mniejszy

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 17 kwie 2006, 23:27
autor: Niejeden z nas
ups sorki chodzi o 165x60x12...

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 18 kwie 2006, 07:44
autor: flapjck1
ja jak mialem kiedys takie to mi darly sie na karkasie od wewnetrznej strony z tylu o taki zgrzew nadkola z podloga bagaznika, kilkumilimetrowy dystans zalatwil sprawe ale to wynikalo z rozjechania sie juz lekkiego tylnego wozka

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 18 kwie 2006, 08:27
autor: se7ven
Pytanie czy przy pełnym obciążeniu i w jakich zakrętach. Sprawę może rozwiązać dystans pod warunkiem dobrych gruszek, regulator Hi-lo lub odbojnik od hydrolastica ( przeróbka przewodu hamulcowego na wahaczu -trzeba go przenieść na spód, a puszkę karoserii wzmocnić np. blachą ryflowaną ). Droższa sprawa zamiast gruszek zastosować zawieszenie gwintowane - sprężyna wokół amortyzatora.

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 18 kwie 2006, 08:37
autor: Niejeden z nas
o toż właśnie trze z tyłu przy gwałtowniejszych skrętach,jak to Flapjck ujął o karkas od wewnetrznej strony. Oglądłem go dziś rano i wydaje mi się że ciut za bardzo wystaje ... kilka klupnięć młotkiem powinno rozwiązać sytuację :D

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 18 kwie 2006, 19:41
autor: magic
Witam!
Mam opony o takim rozmiarze założone od 3 dni i mam podobny problem. Opony trą na ostrych zakrętach o przykrecane nadkole do błotnika(przód) ale wiem, że jest to wina gruszek. Gruszki sa nowe mają niecały rok ale siadły i wygladają jak by miały 10 lat. Jeżeli chodzi o tył auta to sie zastanawiam jaki powinian być luz miedzy oponą a wahaczem. U mnie teoretycznie opona nie ociera o wachacz ale na postoju widze ze jest tam max 1 cm luzu, a powiedział bym, że jest mniej. I to mnie najbardziej martwi.
Jak ktoś znajdzie troszkę czasu i by sprawdził ile ma luzu miedzy wahaczem tylnym a oponą i odpisał to bym był bardzo wdzięczny.

A drugie pytanie tyczy się tych gruszek: Dlaczego tak siadły nowe gruszki oryginalne Dunlop?
Wachacze proste, nie wytarte gniazda, miseczki nowe też nie mają zużycia, wszystko 2 razy sprawdzone, a gruszki juz po pół roku siedziały, a auto pikuje.

Pozdrawiam

Krzysztof lub Magik jak kto woli.

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 18 kwie 2006, 22:46
autor: Marcos
Witam
Moje mini jeździ na takich oponach (165/60 R 12 - Yokohama A539 ) od kilku lat i nie ma praktycznie żadnych problemów z ocieraniem którejkolwiek opony o wahacze czy nadkola zarówno z przodu jak i z tyłu.
Ocieranie z tyłu na ostrych zakrętach może być spowodowane tylko w takich przypadkach jak:
- wybite łożyska i tuleje oraz ośki wahaczy
- źle zamontowana rama tylna ( przesunięta względem osi wzdłużnej auta w lewo lub prawo)
- luzy na łożyskach w tylnych piastach
Jeżeli rama jest ustawiona prawidłowo pomiędzy wewnętrzną stroną opony a nadkolem powinno byś po obu stronach ok 1,5 cm wolnej przestrzeni, co jest całkowicie wystarczające aby nic nie ocierało.
Przednie koła mogą ocierać o zewnętrzne krawędzie błotników podczas skrętów jeżeli zawieszenie "siedzi". Poduszka zawieszenia musi być w dobrym stanie, a całość zawieszenia przedniego w nienagannym stanie, bez luzów i nadmiernie zużytych elementów. Pomiędzy górną krawędzią opony, a krawędzią błotnika powinna być odległość ok 4 - 6 cm. Górny wahacz nie może opierać się o odbojnik zamontowany nad wahaczem do ramy przedniej (powinno być ok 1,5 - 2 cm od odbojnika do wahacza). Dodatkowo musi być precyzyjnie wyregulowana zbieżność Jeżeli tak jest to zawieszenie będzie działać prawidłowo a mini nie będzie sprawiało wrażenia że jedzie się przysłowiową taczką.Co do stosowanioa dystansów to może to poprawić sytuację o tyle że nie będzie ocierać opona o wewnętrzne nadkole, jednak zużyte elementy będą zużywały się trochę mocniej niż przy eksploatacji bez dystansów ze względu na zmianę ich obciążenia.

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 19 kwie 2006, 09:56
autor: LUPER
Witam

U mnie było to samo z tym że u mnie wystarczał delikatny zakręt i już ocierały z tyłu od wewnątrz nadkola i pomogło kilku krotne stuknięcie młotkiem, ale kropkę nad i postawiło założenie dystansów.

Zaznaczam że u mnie zawieszenie jest w kiepskim stanie

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 20 kwie 2006, 08:21
autor: Niejeden z nas
No i dzięki.Trochę rozumku mi przybyło :)

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 10 mar 2007, 15:37
autor: beamish
Kto ma założone opony 165/60/12 na standardowe felgi 4.5" ? Zastanawiam się nad zakupem Yoko, ale obawiam się że będzie trochę za szeroka do tych felg...

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 10 mar 2007, 15:47
autor: Sadam
nie bój nic, pasują elegancko a i auto trochę solidniej wygląda a nie jak na tych cieniutkich 145, o zaletach szerszej opony zwłaszcza w wydaniu Yoko to chyba pisać nie trzeba

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 10 mar 2007, 15:50
autor: beamish
A podrzuciłbyś jakąś fotkę takiego kółka?

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 10 mar 2007, 15:54
autor: Sadam
no fotki akurat nie mam, bo ja mam 6 calowe felgi na szerokość, ale widziałem na niejednym i naprawdę wyglądają 100 razy lepiej niż 145, na pewno ktoś kto ma taki zestaw foty Ci podeśle raz dwa

zresztą poszperaj po galerii, Yoko mają chrakterystyczny bieżnik więc pomylić się ciężko

Re: opony 165x60x12 - mały problem

: 10 mar 2007, 16:04
autor: AleXander
A przy oponach 165x70x12 nawet dystanse nie pomagają? i będą obcierały z tyłu?