Dzień dobry, przeglądając Mini Coopery które mnie interesują, natrafiam często na takie przypadki, że modele różnią się datą produkcji która jest wpisana w dowód, a która jest do ustalenia poprzez numer VIN. Jak powinienem to interpretować? Sprzedający mówi że samochód jest z 2007 roku, jednak po numerze VIN dostaję odpowiedź, że jest on z 2006 roku 10 miesiąc. Czy powinienem się tym przejmować?

Data w VIN to data z którą trudno dyskutować, taki jest faktyczny czas produkcji auta, a to się wprost przekłada na cenę w ujęciu kupujących. Każdy przyjmie, że to rocznik 2006. Czy się przejmować? Dla mnie by to miało znaczenie.

wg mnie nie ma to znaczenia

modelowo rocznik 2007 ( od sierpnia/wrzesnia 2006 ) jest MY2007, nikt logiczny nie oczekuje ze auto 2 tygodnie po wyprodukowaniu w oksfordzie trafi do klienta gdzes w hanoverze


w przypadku jakby to auto bylo lezakiem i sprzedane dopiero w 2008 np to by bylo co innego...

Zacznijmy od tego, że w dowodzie rejestracyjnym nie ma czegoś takiego jak data produkcji, tylko data pierwszej rejestracji. Stąd jeśli auto jest z końcówki roku, to dość często zdarza się że w dowodzie ma już rok "mniej". Znaczenia nie ma to oczywiście żadnego. Poza tym od dawna wyznaję zasadę, że liczy się stan i przebieg a nie rocznik

No i tu się bardzo mylisz bo w dowodzie jak najbardziej jest data produkcji i zawsze tam była..strona dowodu rejestracyjnego z takim czarnym hologramem u dołu. Jak byk jest pozycja Rok produkcji..

Faktisch! Człowiek uczy się całe życie