barkas01nw pisze:Bylem u znajomego na warsztacie i składa Miniaka zrobiłem zdjęcie bo też chyba nie ma serwa a hamulce tarczowe. Mówi że hamuje elegancko więc nadal nie wiem co robić.
Hamulce tarczowe 8,4" z przodu były montowane w klasycznych mini na 12 calowych felgach od 1984 roku. Bez serwa . Były to wyłącznie samochody z silnikiem 998.
Serwo zostało zastosowane dopiero w 1989 roku krótko przed rozpoczęciem montażu również silników 1275
Problem leży przede wszystkim w skuteczności działania.
Wiele układów w celu zastosowania 10 calowych kół w przeszłości było przerabiane przez użytkowników w najprostszy (czytaj najtańszy sposób) poprzez adaptację zacisków 4 ro tłokowych z metro. Nie trzeba było w tym celu kupować żadnych nowych części wystarczyły używane z demontażu plus ewentualnie sworznie zwrotnicy z metro pierwszej serii, gdy zwrotnice również pochodziły z metro.
Zaciski te owszem na siłę ( po przeróbkach) mieszczą się w 10 calowych felgach ale ich skuteczność bez serwa jest gorsza niż seryjnych zacisków mini po 84 roku. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku każdych innych zacisków 4 ro tłokowych.
Dostępne w gotowych zestawach ( dla 10 cali) zaciski dwutłokowe będą działać również bez serwa. Będą o wiele skuteczniejsze od hamulców bębnowych (które moim zdaniem w ogóle nie powinny już być stosowane w warunkach współczesnego ruchu na drogach).
Obawiam się, że nie dorównają one skuteczności działania hamulców seryjnego mini z serwem po 89 roku.
Jest jeszcze opcja adaptacji zacisków z fiesty Mk1 ale nie wypowiadam się na ten temat bo nie robiłem takiej modyfikacji. Piszę tylko na tematy które znane mi są z mojej praktyki.