Po wymianie sondy lambda silnik pracuje jak traktor
: 17 lis 2016, 09:55
Cześć,
Moja żona ma mini coopera 1.6 120 KM. Kupiliśmy go rok temu. Miesiąc po zakupie pojawił się błąd sondy lambda i samochód zaczął wydawać bardzo nieprzyjemne spaliny. Jako, że małżonka mało jeździ auto ma przejechane 77 tyś. rocznik 2007. Od roku auto jeździło praktycznie wyłącznie codziennie 2 razy po ok 5-7 km. W ubiegłym tygodniu wymieniliśmy sondę lambda. Po jej wymianie silnik zaczął pracować jak traktor. Przed wymianą małżonka nieraz startowała z "3ki", a teraz silnik gaśnie na 2ce. Auto nie ma mocy. Strasznie pracuje.
Mechanik jako przyczynę wskazuje złą pracę rozrządu. I chce to sprawdzić za 400 pln. Czy to jest logiczne?
Moja żona ma mini coopera 1.6 120 KM. Kupiliśmy go rok temu. Miesiąc po zakupie pojawił się błąd sondy lambda i samochód zaczął wydawać bardzo nieprzyjemne spaliny. Jako, że małżonka mało jeździ auto ma przejechane 77 tyś. rocznik 2007. Od roku auto jeździło praktycznie wyłącznie codziennie 2 razy po ok 5-7 km. W ubiegłym tygodniu wymieniliśmy sondę lambda. Po jej wymianie silnik zaczął pracować jak traktor. Przed wymianą małżonka nieraz startowała z "3ki", a teraz silnik gaśnie na 2ce. Auto nie ma mocy. Strasznie pracuje.
Mechanik jako przyczynę wskazuje złą pracę rozrządu. I chce to sprawdzić za 400 pln. Czy to jest logiczne?