I znow ja nowy kaleczny posiadacz xo rozgryza Mini

Sluchajcie w R56 jest normalnoscia takie twarde sprzeglo ? (W sensie nacisku ze ciezko?) auto jezdzi poprawnie nie ma co sie czepiac ale zona narzeka ze ja noga boli

A drugi problem wspomagania ktorego prawie nie ma (tzn pa postoju sie pojawia takie ze od biedy mozna jedna zakrecic )

Da sie jakos sprawdzic pompe ta elektryczna wspomagania ?


Dzieki

Ciężkie sprzęgło w R56 to norma. Drugie pytanie nie bardzo rozumiem. Na postoju chodzi lekko?

Od biedy w miare mozna krecic ale szalu nie ma

Domyslam sie ze jest tak jak mialem we fiacie ze pojawiala sie funkcja city na postoju sie sie krecilo palcem.

Natomiast w Mini mam wrazenie ze marne to wspomaganie.


Ulzylo mi ze sprzeglem

Normalnie wspomaganie chodzi bardzo lekko. Już w pierwszej generacji było w porządku, w R56 właśnie można kręcić prawie że jednym palcem.

No co ty, kolega ma R50 S to chodzi bardzo ciężko w porównaniu do mojej R56 S. Mi się wydaje że tak po prostu jest.

Koledzy potwierdzam co do pierwszego pytania w MSC R56 sprzęgło jest bardzo ciężko chodzące i tak ma być. Co do wspomagania chodzi ono ciężej niż w innych autach a to jest ściśle związane z posiadaniem przycisku sport bo jeśli go masz to normalnie wspomaganie jest całkiem ok a po naciśnięciu przycisku "sport" usztywnia się układ kierowniczy i gaz szybciej reaguje, jeśli nie masz przycisku "sport" wszystko jest odgórnie włączone.

treash pisze:Koledzy potwierdzam co do pierwszego pytania w MSC R56 sprzęgło jest bardzo ciężko chodzące i tak ma być. Co do wspomagania chodzi ono ciężej niż w innych autach a to jest ściśle związane z posiadaniem przycisku sport bo jeśli go masz to normalnie wspomaganie jest całkiem ok a po naciśnięciu przycisku "sport" usztywnia się układ kierowniczy i gaz szybciej reaguje, jeśli nie masz przycisku "sport" wszystko jest odgórnie włączone.

To znaczy że jak nie mam, to tak jakbym miał? Czy jak nie mam sport, to zawsze chodzi miękko?

Teraz mnie zaniepokoiliscie.....

Przeycisku SPORT nie posiadam wiec pewnie pompa dobiega zywota .

Aczkolwiek zadziwia mni fakt ze czasami sie pojawia takie wspomaganie jakbym chcial. Najpierw wyczyszcze jej styki

PS gdzie jest pompa wspomagania w Miniaczu ))

rymianek pisze:I znow ja nowy kaleczny posiadacz xo rozgryza Mini

Sluchajcie w R56 jest normalnoscia takie twarde sprzeglo ? (W sensie nacisku ze ciezko?) auto jezdzi poprawnie nie ma co sie czepiac ale zona narzeka ze ja noga boli

A drugi problem wspomagania ktorego prawie nie ma (tzn pa postoju sie pojawia takie ze od biedy mozna jedna zakrecic )

Da sie jakos sprawdzic pompe ta elektryczna wspomagania ?


Dzieki

masz popsute sprzeglo ,trzeba wymienic komplet

alan pisze:

rymianek pisze:I znow ja nowy kaleczny posiadacz xo rozgryza Mini

Sluchajcie w R56 jest normalnoscia takie twarde sprzeglo ? (W sensie nacisku ze ciezko?) auto jezdzi poprawnie nie ma co sie czepiac ale zona narzeka ze ja noga boli

A drugi problem wspomagania ktorego prawie nie ma (tzn pa postoju sie pojawia takie ze od biedy mozna jedna zakrecic )

Da sie jakos sprawdzic pompe ta elektryczna wspomagania ?


Dzieki

masz popsute sprzeglo ,trzeba wymienic komplet

Mam ciężkie w R56 w esce a znajomy w R58 JCW ma lekkie jak piórko, jak jadę trochę jednym a potem drugim to tak jakbym uczył się jeździć:)

alan pisze: masz popsute sprzeglo ,trzeba wymienic komplet

I tej konstruktywnej odpowiedzi oczekiwalem

Bravo!

Jak nie masz fizycznie przycisku "sport" to masz jakby cały czas włączony więc usztywniony układ kierowniczy i szybsza reakcja na pedał gazu..wracając do sprzęgła to zanim kupiłem swojego MCS jeździłem z 6-cioma lub więcej i każdy nawet z przebiegiem około 60 tyś/km miały twarde sprzęgło.

PS. nic nie musisz wymieniać, sprzęgło wymienisz jak odczuwalnie będzie się ślizgało, hałasowało lub szarpało przy zmianie biegów a póki co jeździj i ciesz się autkiem.

widzisz ja wymieniłem przy przebiegu 19 tysięcy i jest kosmos różnica ,wcześniej dwoma nogami trzeba było wciskać

alan pisze:widzisz ja wymieniłem przy przebiegu 19 tysięcy i jest kosmos różnica ,wcześniej dwoma nogami trzeba było wciskać

Ja mam dopiero 11tys...przbiegu wic poczekam jeszcze 8.

Dobra dosyc zlosliwosci po co .......:/

Miałem znajomego który też dość często wymieniał sprzęgło w aucie, miał je od nowości i wszyscy się dziwili jak mówił że sprzęgło wymienia średnio co 25-30 tyś aż dociekliwy mechanik zabrał go na dłuższą jazdę i okazało się że ma nawyk jeżdżenia na pół sprzęgle i trzymania non stop nogi nad pedałem sprzęgła gdzie jazda po dziurawej drodze powoduje ciągłe lekkie dociskanie sprzęgła:) Wszystko zależy jak kto jeździ. Ja mam od poprzedniej wymiany przejechane prawie 60tyś i tragedii nie ma.