Zamierzam kupić w ramach prezentu dla żony MINI, w kwocie do max. 20k.
Mam kilka egzemplarzy na oku i zaraz rozpoczynam krążenie. Będę wyposażony w czujnik lakieru i komputer. Auto klejone z trzech wyłapię, mam już za sobą napalanie się na auto w ciągu sekundy, ale wolałbym się przygotować.
Przejrzałem forum i konkretnego poradnika nie znalazłem, więc pozwalam sobie tutaj zadać pytanie:
1. Na co, w kontekście MINI, zwracać szczególną uwagę (objawy wieszczące usterkę/nadchodzącą drogą naprawę/miejsca, gdzie ruda będzie chciała wychodzić itp.)? Jak kupowałem kilka lat temu A6 C6 w 3.0TDI wiedziałem, iż metaliczny podźwięk przy odpalaniu silnika wieszczył konieczność naprawy rozrządu na podwójnym łańcuchu, kosztującej prawie 10k i z uporem maniaka tego wysłuchiwałem i unikałem.
2. Jak sprawują się automaty? (nie chodzi o parametry, to auto do jazdy z dzieckiem, do sklepu itp, więc osiągi są na drugim miejscu) - co może wieszczyć problemy, czy są mocno awaryjne itp.?
3. Czy unikać jakiejś konkretnej konfiguracji, rocznika itp.?
Z góry dziękuję za wszelkie porady i mam nadzieję, iż niebawem będę, jak Wy, dumnym posiadaczem tego małego popylacza
(znaczy żona, jakby co 
)
) ale jak bedzie jakos strasznie glosno chodzic albo zauwazysz inne niepokajace objawy to moze oznaczac koncowke zycia pompy. Co do rudej to bym sprawdzil ranty dzwi od dolu i okolice listwy nad tablicą rejestracyjną na klapie bagażnika 
