Po pierwsze dzień dobry Wszystkim, bo to mój pierwszy post na Waszym Forum.

Potrzebny mi jest jakiś nieduży samochód do poruszania sie po mieście i, a może przede wszystkim przerzucania moich dzieciaków z punktu a do b, bo w moim aucie się nie mieszczą. Wybór padł na Clubmana, zawsze mi się to autko podobało. Pierwotnie zdecydowany byłem na CS, ale poczytałem Forum i jestem lekko załamany awaryjnością. Więc pytanie jest jak w tytule, z jakim motorem najlepiej kupić Mini, aby nie wpakować się na tykającą bombę ?
Czy każda benzyna 1,6 czy to turbo czy wolnossąca jest awaryjna, czy w któryś rocznikach wyeliminowano już problemy z głowicą/rozrządem ? Czy diesle też trapią jakieś bolączki ?

Awaryjność silników w duzej mierze wynika z niewłaściwej ich eksploatacji , a w zasadzie braku dbałości i zwyczajnie z powodu oszczędności uzytkownika. Nie zmienia to faktu , ze silniki też mają "fabryczne" słabostki np. napinacz rozrzadu .
Musimy jednak pamietać , że benzyna S-ka to tylko pojemność 1,6 i fajna moc od 174 do ponad 200KM ( kwestia rocznika i modelu ) , a więc jest to silnik dość mocno wysilony no i poza tym to już trochę starawa konstrukcja . Jak kazdy tego typu silnik wymaga szczególnej uwagi - osobiście uwazam , że interwaly zmiany oleju maks. 10tys. km, rozrzad , świece , kontrola ewen. wycieków to podstawa serwisowa. Większość niestety ma gdzieś rozrząd bo w serwisie to koszt okolo 4tys. ( niezależne od około 1200-1300pln do ok. 2000 - też kwestia co wymieniamy ) i jeździ do momentu kiedy po rannym uruchomieniu auto dłuuuugo jeszcze rzęcholi
Wielu dalej wierzy w olej longlive i wymienia co 30tys. km.
Plusy - rewelacyjna trakcja , świetna dynamika , szybkość no i..........wygląd
Ogólnie - jak dbasz tak masz
Jak lubisz "klekot" , trochę może mniej poświecać uwagi to wybierz diesla. Osiagi nie takie jak w S-ce , ale fan też jest .
Może też być zwykła benzyna bez turbo , ktora nie jest tak wysilona i przez to wymaga trochę mniej uwagi .
Ale...... jak się przejedziesz S-ką na zwykłą benzynę czy diesla nawet nie spojrzysz .

To, że jak dbasz tak masz to jest oczywista oczywistość, ale patrząc na chociaż Twój przypadek, gdzie kupiłeś pewne auto z minimalnym przebiegiem od świadomej osoby i na perypetie jakie miałeś lekko mnie przeraziło. Dlatego pytam o diesla
1,6 z mocą w okolicach 200KM to nie jest jakoś szczególnie wysilona jednostka żeby serwowała nam takie problemy.

Weź pod uwagę , że ten silnik debiutował w 2006 roku , a wiec 11 lat temu i wtedy to było cos To , że ktoś robi program , zaliczy samochodowe spa , doda ladne felgi , zmieni dolot , zawias czy zalozy ledy nie oznacza , ze technicznie dba o auto tak jak powinien .
Z reguły każde mini dostaje w dupsko ile wlezie , a wiem , że mój trochę jeździł po torze . Mam jedną zasadę - niezależnie od tego co jest w papierach czy , co mówi sprzedawca zawsze po zakupie wymieniam oleje , filtry ..... czyli robię kompleksowy pakiet startowy. U mnie po wymianie oleju na chyba nalepszy dostępny odezwał się rozrząd, a mialem też wrazenie , że i popychacze nie są do konca ok. Stąd decyzja o wymianie rozrzadu ( chociaż ponoć napinacz był wymieniany , ale jakoś tego nie było widać!!! ) , zwaleniu glowicy i czyszczeniu kanałów , wymianie popychaczy i......... za namową serwisu miska odkręcona i wymienione pierścienie - wszystko oczywiscie ori. Do tego wymiana świec , cewek - chodziło mi o to zeby auto było technicznie jak z fabryki.Paliwko TYLKO VPower 100 , interwaly olejowe MAKS. 10tys km. ( raptem zrobiłem jedną wymianę 1 tys. km temu ) I....... dzisiaj pomimo , że czasu brak z wielką przyjemnością zabieram clubmana na przejażdżki Miny "cwaniaków" w beemach ( sam mam dwie ) czy innych tuningowanych samochodach kiedy wąchają moje spalinki są bezcenne Może ja jestem spaczony bo w kazde uzywane auto walę kupę kasy ( musi być po prostu perfekt ) , ktora przy sprzedazy nigdy się nie zwraca , ale dla mnie jedynym silnikiem do mini to jest własnie benzyna turbo Nie sugeruj się więc tak do konca negatywnymi opiniami o tym silniku bo prawda jest taka , że zdecydowana większość jeżdżących po Polsce mini to import . Dlaczego ludzie sprzedają takie fajne auto? I znów zdecydowana większość dlatego , że coś się zaczyna dziać , trzeba wymienić rozrzad itd.itd. Wali się ściemę , że auto igiełka nie wymaga serwisu i wkladu finansowego , a póxniej wychodzą kwiatki.
Nie bój się więc tego silnika bo naprawdę jest wart uwagi.

ha mam podobnie jak bodek1, czasem nawet sam się zastanawiam czy nie jestem przewrażliwiony przy każdym moim aucie, ale suma sumarum inaczej nie umiem regularnie schodzę do kanału, sprawdzam czy wszystko suche, słucham silnika, interwały jak wyżej i autko potrafi się odwdzięczyć No i ponowna zgoda z przedmówcą, że nawet mimo posiadanej pełnej historii pojazdu, nawet krajowego nie do końca wiemy jak było użytkowane, a silnik zachęca do ostrego traktowania, w zmian oczekuje uwagi ja akurat mam egzemplarz polski, z pełną historią w Bawaria motors i rozrząd był wymieniany "już" przy 50kkm. Pisżę o tym dlatego, że opinie jakoby rozrząd na łancuchu był dożywotni mają się nijak do rzeczywistości. Jeśli auto będzie użytkowane na torze czy traktowane ostro na "niemieckich autostradach" to pewne elementy zużyją się proporcjonalnie szybciej no i nie ma filozofii Teraz przy przebiegu 95kkm musiałem wymienić uszczelkę pod podstawą filtra oleju i uszczelkę pod pompą vacuum. Niejeden by powiedział, że przy takim przebiegu uszczelki nie trzymają? wszak mają 8 lat więc mają prawo po wymianie suchutko jak w nowym

Sprawdzać, dbać i się cieszyć z jazdy nie istnieją silniki bezawaryjne a już najbardziej optymalnie postąpić jak bodek i zrobić mały remoncik by wiedzieć w 100% co się ma

p.s. bodek, jaki olej lejesz?

Po zakupie kiedy nasłuchalem się i naczytalem wiedziony najlepszymi intencjami wlalem milersa nano I......... rozrząd zaczął klekotać .... Nie twierdze , że to zły olej do tego silnika bo pewnie jest olejem topowym , opinie ma perfekt więc z powietrza to sie nie bierze. Ale po "malym" przegladzie silnika wlalem to co producent zaleca czyli castrol 5W40 .

bodek1 pisze:Po zakupie kiedy nasłuchalem się i naczytalem wiedziony najlepszymi intencjami wlalem milersa nano I......... rozrząd zaczął klekotać .... Nie twierdze , że to zły olej do tego silnika bo pewnie jest olejem topowym , opinie ma perfekt więc z powietrza to sie nie bierze. Ale po "malym" przegladzie silnika wlalem to co producent zaleca czyli castrol 5W40 .

a nie czasem zalecany jest castrol 5w30 to MCS?

bodek1 pisze:Po zakupie kiedy nasłuchalem się i naczytalem wiedziony najlepszymi intencjami wlalem milersa nano I......... rozrząd zaczął klekotać .... Nie twierdze , że to zły olej do tego silnika bo pewnie jest olejem topowym , opinie ma perfekt więc z powietrza to sie nie bierze. Ale po "malym" przegladzie silnika wlalem to co producent zaleca czyli castrol 5W40 .

Producent zaleca 5w40? Gdzie jest takie zalecenie? Wszędzie gdzie czytałem pisali o 5w30 LL-4. Łyka Ci trochę oleju?

bodek1 pisze:Weź pod uwagę , że ten silnik debiutował w 2006 roku , a wiec 11 lat temu i wtedy to było cos

Czy ja wiem czy to taka stara konstrukcja. 4G63T w Lancerze Evo to też nie jakaś nowinka, a zrobiłem takim autem z parametrami 400/500 prawie 40kkm i nic, a auto było naprawdę ostro traktowane. Podobnie Golf R20 którego sprzedałem na jesieni miał zrobiony stage 3 w CompSporcie na 360/400 przy przebiegu 8000km a w chwili sprzedaży miał ma liczniku coś koło 70kkkm i też kompletnie nic się nie działo...

bodek1 pisze:To , że ktoś robi program , zaliczy samochodowe spa , doda ladne felgi , zmieni dolot , zawias czy zalozy ledy nie oznacza , ze technicznie dba o auto tak jak powinien .
Z reguły każde mini dostaje w dupsko ile wlezie , a wiem , że mój trochę jeździł po torze .

U Ciebie trochę mnie dziwi fakt, że po zmianie IC i dolotu oraz dłubaniu przy wydechu nie była poprawiona mapa.

bodek1 pisze: Może ja jestem spaczony bo w kazde uzywane auto walę kupę kasy ( musi być po prostu perfekt ) , ktora przy sprzedazy nigdy się nie zwraca ,

Mam podobnie niestety i zawsze mam sporo w plecy, ale fun jest

bodek1 pisze:. Dlaczego ludzie sprzedają takie fajne auto?

Może dla tego, że im się nudzą...ja tak mam, lubię zmieniać samochody

bodek1 pisze:Nie bój się więc tego silnika bo naprawdę jest wart uwagi.

Oczywiście najchętniej kupił bym CS, ale tak jak już wspominałem, chodzi mi o "wóz operacyjny" który przy okazji nie będzie wiał nudą, a nie o kolejną zabawkę do utylizowania gotówki, bo taką mam. Dlatego padło pytanie o najmniej awaryjny motor, bo samo Mini cieszy oko zarówno na zewnątrz jak i w środku bez względu na to czy ma dziurkę w masce czy nie

Po modach mapa była modyfikowana

adam748 pisze:Po pierwsze dzień dobry Wszystkim, bo to mój pierwszy post na Waszym Forum.

Potrzebny mi jest jakiś nieduży samochód do poruszania sie po mieście i, a może przede wszystkim przerzucania moich dzieciaków z punktu a do b, bo w moim aucie się nie mieszczą. Wybór padł na Clubmana, zawsze mi się to autko podobało. Pierwotnie zdecydowany byłem na CS, ale poczytałem Forum i jestem lekko załamany awaryjnością. Więc pytanie jest jak w tytule, z jakim motorem najlepiej kupić Mini, aby nie wpakować się na tykającą bombę ?
Czy każda benzyna 1,6 czy to turbo czy wolnossąca jest awaryjna, czy w któryś rocznikach wyeliminowano już problemy z głowicą/rozrządem ? Czy diesle też trapią jakieś bolączki ?

Odpowiedź według mnie jest bardzo prosta - jak najmocniejszy
Nie trzeba jeździć szybko z dzieciakami ale w razie potrzeby wyminięcia czy wyprzedzenia robisz to raz dwa
A i przyjemność zupełnie inna przy S-ce

Hehe, wszyscy przekonujecie mnie do tego co wiem i czego wyznawcą jestem od zawsze, czyli mocy nigdy za dużo Chyba jednak obejrzę kilka esek w swojej okolicy Szkoda tylko, że jest ich tak mała podaż w porównaniu do "małego" Mini

bodek1, widocznie źle odczytałem opis Twojego auta. Zrozumiałem, że było po programie 230KM, a potem wpadł IC i dolot ...

adam748 pisze:Hehe, wszyscy przekonujecie mnie do tego co wiem i czego wyznawcą jestem od zawsze, czyli mocy nigdy za dużo Chyba jednak obejrzę kilka esek w swojej okolicy Szkoda tylko, że jest ich tak mała podaż w porównaniu do "małego" Mini

bodek1, widocznie źle odczytałem opis Twojego auta. Zrozumiałem, że było po programie 230KM, a potem wpadł IC i dolot ...

I tego się trzymaj

No więc odbyłem jazdy Mini z każdym z oferowanych silników i widzę tylko dwie opcje. Albo CS, albo CD + program /takim jechałem tyle, ze krótkim/. CSD raczej odpada ze względu na brak ofert. Zwykły Cooper 1,6 nie jedzie i dużo pali więc odpuszczam.
Bodek1 podeślij proszę na priv jak bardzo jesteś w stanie negocjować cenę zanim zacznę bez sensu tłuc kilometry w poszukiwaniu auta

Cześć

Dłuższą chwilę szukałem Clubmana i się poddałem. W międzyczasie okazało się, że znajomi sprzedają Countrymana Cooper S którego mieli od nowości, więc postanowiłem nieco podnieść budżet na auto i w ten sposób wszedłem w jego posiadanie Jeżdżę już nim jakiś czas i na razie jestem bardzo zadowolony...no może poza dosyć twardym zawieszeniem, ale to chyba nawet nie zawias a runflaty. Mam na niego parę pomysłów więc pewnie Was trochę pomęczę pytaniami...

Pozdrówki