Strona 1 z 4

Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 00:26
autor: siwy
Witam serdecznie wszystkich użytkowników, zwracam się do was z prośbą o pomoc ponieważ chcę wreszcie zakupić wymarzonego Miniacza ale nagle wszyscy znajomi, rodzina mówią że to bardzo zły pomysł. Nagle każdy jest specjalistą od Coopera S i zna tysiące wad i minusów, dlatego pytam o to was użytkowników.

Jak to naprawdę jest z S-ką?

Mam już wybraną sztukę, na dniach mam dograć sprawę zakupu i stąd wątpliwości.

Co wiem o samochodzie. Sprzedawca podaje że to rocznik 2008, z VIN-u wynika że 2007, zkaładam że to 2007 tylko pierwsza rejestracja 2008.
Wersja S, 174 km 1.6 , skrzynia biegów automat z łopatkami. Kupiony w Polsce i mam nadzieję będę jego trzecim właścicielem. Przebieg około 70 tyś.
Rozrząd nie był wymieniany. <siążka serwisowa z regularnymi wpisami, regularne wymiany oleju itp.

Z minusów jakie słyszałem w ostatnich dniach od wszystko wiedzącycych bliskich to:
-Psująca się i trudna w naprawie skrzynia biegów.
-Kiepski silnik.
-Psująca się turbo sprężarka
-I podobno rozrząd od razu do wymiany...

Biorę też pod uwagę sprawdzenie go w Salonie Bawaria Motors, czy ma to jaki kolwiek sens?

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 00:56
autor: Natasza
Samochód swietny z opisu wnioskuje ze mam dokladnie taki sam model. Ale niestety z kiepskim silnikiem to prawda, za nim kupisz musisz porządnie go sprawdzic. (ja niestety wpadlam na mine i caly silnik do wymiany). Ale mozna pokochac to auto i naprawiac, tylko zalezy czy ma sie duzo pieniedzy i cierpliwosci. Nie jestem ekspertem ale dosc niski ma ten przebieg jak na 10 lat (ale to chyba prawdopodonne :wink: ) No nic musisz zbadac ten silnik, taka moja rada :)

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 01:01
autor: Natasza
Ps serwisowalam w salonie BMW bo mialam problem ze zjadaniem ogromnej ilosci oleju, powiedzieli mi ze to glowica ktora u nich naprawilam, ale porblem nie zniknal. Pojechalam jeszcze raz i wymyslili cos nowego. W czym w innych warsztatach (2) mowili ze to cos jeszcze innego. Wiec uwazam ze ich opinia nie bedzie pewna na 100 %.
Ale to oczywscie jakby porblem byl jak moj. Moze nie miec zadnych ukyrtych wad i wykryja od razu wszystkie problemy :)

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 01:19
autor: siwy
I tutaj jest śmieszna sprawa, ten przegląd nie obejmuje sprawdzenia samego silnika, a kosztuje około 1000zł
Przyznam że mnie mocno zaniepokoiłaś pisząc o wymianie silnika...bo już teraz to jest spory wydatek... Wymieniłaś go? Jaki to koszt ? Czy samochód kupiłaś z Polskiego Salonu?

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 06:23
autor: bodek1
No bez przesady z tym silnikiem facepalm Może nie jest mistrzem niezawodności i jak większość silników ma swoje wady , ale przez wiele lat (od 2006 r. ) wygrywał plebiscyty na najlepszy silnik roku. Z powietrza to się wzięło ? Trochę mnie śmieszą , a trochę wkurzają takie opinie jak Nataszy . Ewidentnie trafiła na zajechaną jednostkę i dodatkowo w serwisach ją wyczesali jak dobry fryzjer włosy bogatej klientce :mrgreen:
Rozrzad rzeczywiście do trwałych nie nalezy i czasami przy 50-60 tys. wymaga wymiany ( z reguły) .W dużej mierze to dlatego , że S-ka z uwagi na osiagi i prowadzenie bardzo prowokuje do ostrej jazdy więc ludzie sobie uzywają/. ASO koszt rozrzadu około 4tys. więc olej ich bo to lichwa . W niezależnym dobrym warsztacie koszt ( zależy czy komplet ) do 2 tys." Branie" oleju to w silnikach z wtryskiem bezpośrednim w zasadzie norma , ale bez przesady . Dolewka po 4-5 tys. czyli raz do zmiany , którą uwazam , że powinno sie robic co 10 tys. km i nie słuchamy o innych interwalach :evil: , a już jak diabła wystrzegać należy się longlive i sugestii wymian co 30 tys . bo to zabija ten silnik . Z innych rzeczy jak w kazdym silniku , ani więcej , ani mniej . Ogólnie zadbany silnik po dobrym serwisie odwdzięcza się. Niestety wielu jeździ , oleum wymienia jak sobie przypomni , wstawia w dopsko ile wlezie bo auto "idzie" , serwis techniczny to też jak już coś się urwie itd.itd. A później opinia , że to gówno!!! Czasy "beczek -czyli 123 " , czyli super trwalości silników i samochodów dawno się skończyły . Po prostu producent musi zarabiać .
Jako ciekwaostka - bmw F01 , 750 rzadko który silnik dojechał do 100tys. km!!!!! Powod to lejące wtryski , paliwko rozrzedzalo olej , właściciele happy , że oleum wymieniają co 30 tys. więc mniejsze koszty , a tyczasem taki olej z paliwem robił swoje - slabe smarowanie więc leciało wszystko - gładzie cylindrów , pierścienie , rozrząd , katalizatory .....
Koszt wymiany silnika to ...... 60tys!!!!

Sprawdź więc dokładnie to upatrzone autko i kupuj bo to naprawdę świetny samochód , a przy dobrym serwisie odwdzięczy się jak mało ktory.

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 08:12
autor: Saguaro
j.w + posiadam tą skrzynię z łopatkami i myślę, że Ci co mówią że "się psuje" po prostu nie wymieniają w niej oleju, bo producent nakleił na miskę skrzyni nalepkę "LIFETIME OIL". Ja osobiście nie spotkałem się z opiniami, że jest to awaryjna skrzynia, a sam mam pierwszy raz automat (dotąd byłem sceptyczny) i jestem mega zadowolony. Pierwsze co po zakupie jak pojedziesz do serwisu to wymień w niej olej :) Mi w BMW serwis zrobili po zakupie pełne oględziny, także od strony silnika, vanosy, ciśnienia, co tam się dało posprawdzać :) Co do rozrządu to nie ma tak, że ODRAZU po zakupie wymień. Wymień go jak go słychać, na przykład po odpaleniu auta itp, albo wymień profilaktycznie jak $$ nie mają większego znaczenia :) u jednych pasuje wymienić przy 50kkm, u innych przy 100kkm :) a ja mam jeszcze drugiego miniacza tyle że wolnossaka 1.6 i tam mam już 128kkm i dalej na ori łańcuchu bez objawów :D

Co do silnika to już tu na forum temat poruszany wiele razy, więc dewiza "jak dbasz tak masz" pasuje tu jak ulał.

Ogólnie Ski to wdzięczne, dające wiele frajdy i uzależniejające gokarty :D

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 08:16
autor: MiniMalutka
Ja też mam R56 S od 5 lat i jestem bardzo zadowolona. Wcześniej miałam COOPERa R53 i przesiadka na S-kę naprawdę zrobiła wrażenie. Nie wykorzystuję tej mocy na co dzień, ale jak czasami trzeba depnąć i wyprzedzić to mam frajdę. My olej wymieniamy co 10tys, ale i tak trzeba dolewki. "Ten typ tak ma" ;) i nie jest to jakimś zbytnim utrudnieniem. Powodzonka w zakupie!

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 09:18
autor: siwy
To znów podnieśliście mnie na duchu :) Właściciel lał Motula, już nie pamiętam jakiego ale podobno regularnie, i sam zaznaczał by wymiany były co 10tyś i by często mimio wszystko sprawdzać, ale wiadomo to wszystko jest teoria, czy tak robił kto wie.

Tylko jak sprawdzić ten silnik, w BMW tego nie robią.
Znacie jakis serwis w Warszawie który zrobi to od ręki ? Albo chociaż jakiś namiar?
EDIT
Ok już wiem że to kosztowna operacja, trzeba rozebrać silnik i to trwa, dlatego nie podejmują się teog podczas przed zakupowych oględzin. Czyli pozostaje zaryzykować.

Strasznie sie o to boję, bo o ile na nowy rozrząd moge sobie jeszcze pozwolić to na silnik już nie.

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 10:26
autor: kasikw
Czyżbyś jechał do Krakowa po czerwono czarnego? :)

Ja mam ten model. Przejechane mam prawie 112tys. Jestem 3 właścicielem. Automat działa bez zarzutu. Moje naprawy to rozrząd, vanos, pompa wysokiego ciśnienia paliwa, koło pasowe pompy wody, amory przód i to wszystko w rok od zakupu... dużo czy mało sam oceń... Nie liczę wymiany oleju i filtrów. Moim zdaniem auto fajne, komfort jazdy żaden po nierównych drogach ale na równej nawierzchni jest frajda. Plastiki w środku jak dla mnie marnej jakości. Kocham go najbardziej za wizualną stronę. Traktuje go jako 3-cie auto "w rodzinie".

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 14:30
autor: siwy
Czerwonego z Krakowa w ogłoszeniach nie widziałem, przynajmniej nie w tej kwocie jaką dysponuję :)

Hmm, te naprawy, sporo ich i pewnie pare tysiaczków na to poszło ale nie jest to wymiana silnika, więc gdyby tylko takie rzeczy w najgorszym przypadku miały by się pojawić to do przeżycia.

Testowaliśmy go już w mieście, jest twardy rzeczywiście ale na progach spowalniających dawał radę. W mieście i tak raczej nie jeździmy to bardziej na doajzdówki auostradami czy drogami szybkiego ruchu.

Plastiki rzeczywiście niskiej klasy ale to nie problem bo poprostu jego wygląd zewnętrzny powala.

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 14:48
autor: Inferno
Najważniejsze to to co pisali koledzy - dbać. Silniki w S kach nie są idiotodporne niestety trzeba wymieniać olej i zaglądać częściej niż instrukcja mówi. W Stanach zalecają wymianę oleju co 7000 mil czyli jakieś 10000 km i ja się tego trzymam

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 15:31
autor: siwy
Ja będę dbał, pytanie czy poprzedni włąściciele dbali ;)

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 16:29
autor: bodek1
No własnie , czy dbali ? Z reguły jest tak , że zdecydowana większość aut jest sprzedawana ponieważ zaczynaja wymagać inwestycji . Kolejna , ale dużo mniej liczna grupa sprzedających to ludki po prostu zmieniajacy samochód na nowszy model , inną markę etc . Kolejna grupa ( to ta moja :lol: ) to osoby , ktore bawią się autami , inwestują w nie sporą kasę ( ktorej nigdy nie odzyskują facepalm ) bo lubią jak auto jest w stanie perfekcyjnym ( często poprawione w stosunku do fabryki ) i sprzedają bo szukają do zabawy czegoś innego .
Handlarze to zupelnie inny kaliber bo oni to nawet gówno owiną w papierek i powiedzą, że to krówka ciągutka . :evil:
Wszystko zależy od tego na którą grupę trafisz? :shock: Handlarz i grupa nr I = z reguły po zakupie duże wydatki . Reszta w zasadzie bywa ok i bardzo ok . , ale ...... tu też jest oszustów od czapy :cry:
Wszystko zależy od szczęścia :roll:
Trochę filozoficznie , ale facepalm :lol: :lol: :lol:

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 17:15
autor: Inferno
bodek1 pisze:No własnie , czy dbali ? Z reguły jest tak , że zdecydowana większość aut jest sprzedawana ponieważ zaczynaja wymagać inwestycji . Kolejna , ale dużo mniej liczna grupa sprzedających to ludki po prostu zmieniajacy samochód na nowszy model , inną markę etc . Kolejna grupa ( to ta moja :lol: ) to osoby , ktore bawią się autami , inwestują w nie sporą kasę ( ktorej nigdy nie odzyskują facepalm ) bo lubią jak auto jest w stanie perfekcyjnym ( często poprawione w stosunku do fabryki ) i sprzedają bo szukają do zabawy czegoś innego .
Handlarze to zupelnie inny kaliber bo oni to nawet gówno owiną w papierek i powiedzą, że to krówka ciągutka . :evil:
Wszystko zależy od tego na którą grupę trafisz? :shock: Handlarz i grupa nr I = z reguły po zakupie duże wydatki . Reszta w zasadzie bywa ok i bardzo ok . , ale ...... tu też jest oszustów od czapy :cry:
Wszystko zależy od szczęścia :roll:
Trochę filozoficznie , ale facepalm :lol: :lol: :lol:
Nie pomagasz bodek1 :), trzeba namówić kolegę :!:
O wiem, uważaj :

Wszystkim którzy Ci odradzają kupno S-ki zwyczajnie żal ściska odcinek pomiędzy lędźwiami a udami, że nie wpadli na ten pomysł przed Tobą pierwsi w rodzinie - musisz je kupić przed Wielkanocą to popękają z zazdrości:) ! Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć nudnymi autami w których co zakręt w obawie przed wyjebaniem na dach musisz zwalniać ! Ja z tego powodu kupiłem Mini kocham to jak się prowadzi. Jak mi się wydaje że przegiąłem i troszkę wyjeżdża przodem to dołącza się tył i zacieśnia łuk i mogę wcisnąć znowu - to jest zwyczajnie zajebiste!

Poprzednik filozoficznie, ja emocjonalnie - targają nami emocje, i o to chodzi w motoryzacji!

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 05 kwie 2017, 17:18
autor: Drail
Inferno pisze: Wszystkim którzy Ci odradzają kupno S-ki zwyczajnie żal ściska odcinek pomiędzy lędźwiami a udami, że nie wpadli na ten pomysł przed Tobą pierwsi w rodzinie - musisz je kupić przed Wielkanocą to popękają z zazdrości:)
:D :D :D