Witam

Od jakiegoś czasu strasznie choruję na Mini, ale jako kobieta kupuje oczami i kompletnie sie nie znam:(
Stąd moja prośba do znawców tematu

Co sądzicie o tym egzemplarzu?

https://www.otomoto.pl/oferta/mini-coop ... t=26447543

Z góry serdecznie dziękuję, każda rada i podpowiedź będzie dla mnie ważna.

Pozdrawiam V.

Weź zatem kogoś znającego się i zobacz auto w naturze, a nie szukaj wspólników do "kupowania oczami" przez internet.

Zbigg pisze:Weź zatem kogoś znającego się i zobacz auto w naturze, a nie szukaj wspólników do "kupowania oczami" przez internet.

Dzięki za udział w temacie.
Gdybym miała Taką osobę nie szukałabym pomocy na Forum to chyba oczywiste. Nie mam takiego Kogoś więc szukam, może Ktoś widział to auto na żywo, zna, sam nosił się z zamiarem zakupu itd...?
Szukam też porad w stylu "zadzwoń i pytaj o to czy tamto...." Wy wiecie o co pytać w Mini.

Ciekawy egzemplarz - kolorowy Na pewno zapytałbym się czy kompresor i silnik przechodził jakieś naprawy skoro te miejsca zostały pomalowane na czerwono, a więc były demontowane. Standardowo - pompa wspomagania i czy coś w silniku i jego okolicach nie stuka, nie grzechocze. Poczytaj podobne tematy, ostatnio pojawiło się ich troszkę i coś z nich wyciągniesz. Chyba, że masz pytania więc pytaj

P.S. Zdjęcie tylnej klapy - myślę, że ktoś coś przy niej majstrował bo napis "Cooper S" jest zbyt nisko przyklejony.

Lepiej kupić forumowego z pewną historią i przede wszystkim "po lifta". "Usportowiony" silnik po remoncie może okazać się studnią bez dna.

violinka pisze: Dzięki za udział w temacie.
Gdybym miała Taką osobę nie szukałabym pomocy na Forum to chyba oczywiste. Nie mam takiego Kogoś więc szukam, może Ktoś widział to auto na żywo, zna, sam nosił się z zamiarem zakupu itd...?
Szukam też porad w stylu "zadzwoń i pytaj o to czy tamto...." Wy wiecie o co pytać w Mini.

No to nieciekawie, w takim razie szukałbym po znajomych albo "forumowe", przynajmniej wiadomo co nieco o historii. Trudno kogoś polecać w takiej sytuacji, ale jak zajrzysz do stosownych działów to auta znajdziesz.

O aucie z linka trudno cokolwiek powiedzieć, co nie będzie gdybaniem i wymysłami... zastanawia to, że ktoś sporo wydał w zeszłym roku a teraz sprzedaje samochód... równie zastanawiający jest "sportowy" charakter tego auta, oszczędzane nie było. Plus stała litania: kompresor, wspomaganie, skrzynia, zawieszenie, chłodzenie.

Teraz dopiero przeczytałem opis z ogłoszenia. Wcześniej obejrzałem tylko zdjęcia, także mój wcześniejszy post uznajcie za nie były Rzeczywiście zastanawiające jest, czemu po takim "wkładzie" finansowym ktoś chce go sprzedać. Bo potrzebuje większe/inne auto? - standardowy argument. Trzeba zabrać to auto do serwisu i porządnie sprawdzić.

Hej, zadzwoniłam, wypytałam.

Właścicielem jest mechanik/lakiernik. Sprawdziłam, ma warsztat. Na wszystkie naprawy/części opisane w ofercie ma faktury. Sprawdzony też pod kątem pompy, wspomagania, skrzynia nie chodzi ciężko Z mankamentów to nieco zniszczone wnętrze (siedziska) i nie działa centralny zamek, znaczy działa ale trzeba kluczykiem, w ASO chcieli 600zł więc olał. Znudzili się autem, chcą większy.

Poszukiwania zaczęłam tutaj od Forum. Albo ktoś rozbity, albo zwyczajnie mi się nie podoba, albo osoby z 1 postem (czyli rejestrowali się tylko po to), albo jak już wszystko ok, to nagle....na LPG nie odpala, włożył 3500 za gaz, a nie ma czasu na naprawę...Niestety, nie jestem osobą, która szuka miesiącami, chcę kupić, szukam, biorę. Max co mogę to popytać tutaj wstępnie, a przed zakupem wynająć firmę, która pojedzie i sprawdzi. Ceny mają od 250 zł za podstawy do 500 za FULL sprawdzanie. Zależy mi na COOPER S ale trochę przeraża spalanie

To jeśli jest tak jak piszesz to sprawdź auto w serwisie lub chociażby przez wspomnianą przez Ciebie fachową firmę i jeśli wszystko okaże się ok to bierz. Plus dla właściciela, że posiada dokumentację.

violinka pisze:Znudzili się autem, chcą większy.

Jak się można znudzić Miniakiem? I to S-ką?

violinka pisze:Zależy mi na COOPER S ale trochę przeraża spalanie

Pali między 9 a 12, zależy jak ciężką ma się nogę, przy czym nie ma też co do zasady większych różnic w zużyciu paliwa między S a nieS. Mój R50 głównie stoi w krakowskich korkach, średnia z kompa 9,4. W długiej trasie ze średnią 120-140 było coś koło 7.
Licz się z wysokimi kosztami części i serwisu, w końcu to BMW.
Reszta to sama przyjemność, autko się świetnie prowadzi, zarówno w trasie jaki i po mieście nie brak mu dynamiki, wyróżnia się w ruchu ulicznym, wnętrze chyba najładniejsze w jakich siedziałem.

Nie odpuszczaj na początku "drobnych" mankamentów, oczywiście najważniejsze to silnik, skrzynia i zawieszenie ale drobiazgi typu zamykanie drzwi, klima czy cieknący dach też są w stanie napsuć krwi i kosztować. Powodzenia.