Strona 1 z 1

Miniakiem do Monte Carlo

: 08 lip 2017, 09:05
autor: Kubat
IMG_7003.JPG
(933.26 KiB) Pobrany 503 razy
Cześć,

Zaczęło się ponad rok temu - w lutym '16 kupiłem Miniaka MPI i postanowiłem, że w te wakacje wybierzemy się nim we dwójkę do Monte Carlo. Mniej więcej po trasie rajdu w latach, kiedy startował z Warszawy :-)

Tyle, że w momencie zakupu auto nie nadawało się kompletnie do tego żeby nim wyruszyć w trasę - stał nie jeżdżony od 7 lat, mechanicznie a przede wszystkim blacharsko był w stanie 'wskazującym'... remont, w zasadzie blacharsko to odbudowa trwały dosyć długo. Auto trafiło do Sebastiana z Nadarzyna i z pomocą jego i Pawła, który robił blachę udało mi się wyjechać pod koniec kwietnia tego roku wyjechać nim z powrotem na drogę. Ale to historia na inną opowieść...

Koniec końców podróż zaplanowaliśmy i w ostatnią środę wyjechaliśmy na dłuuugie wakacje, których główną atrakcją ma być przejazd naszym Mini do Monte Carlo.
Dzień 1 to rozbiegówka do Wrocławia, wieczorem, żeby klimat był w miarę łagodny :-)
Dzień 2 to trasa w sumie nie dużo dłuższa - z Wrocławia do Drezna, tyle, że w dzień - dosyć słoneczny jeśli wiecie co mam na myśli :-(
Dzień 3 to 460 kilomterów z Drezna do Frankfurtu n/Menem, chociaż powinno być do Bad Hambourg żeby było dosłownie 'tak jak kiedyś'
Za chwilę ruszamy dalej - dzisiaj do Lozanny [525 km] a potem już będą Alpy...

Wszystko staram się opisywać w miarę na bieżąco na Facebooku - jeśli ktoś chciałby przyglądać się naszej podróży to szukajcie mnie pod Kuba Tat

Kilka zdjęć Mini, już z podróży...

Pozdro

Kuba

Re: Miniakiem do Monte Carlo

: 08 lip 2017, 09:07
autor: Kubat
... i jeszcze kilka

Re: Miniakiem do Monte Carlo

: 08 lip 2017, 09:16
autor: Kubat
ostatnia porcja

Re: Miniakiem do Monte Carlo

: 08 lip 2017, 18:08
autor: sebek81
Sprawdzaj olej w silniku :)

Re: Miniakiem do Monte Carlo

: 09 lip 2017, 01:43
autor: Kubat
oczywista ;-) tak jak się umawialiśmy :-) przed każdym dniem obowiązkowo :-) wziąłem ze sobą trzy litry - na dolewki już trochę poszło. Dzisiaj dojechali do nas znajomi za Frankfurtem i wzięli do swojego auta nasze bagaże - Miniak od razu to poczuł !!!
Od środy zrobiliśmy już 1700 km - dzisiaj dojechaliśmy do Lozanny. Jutro całodniowy odpoczynek i jedziemy w Alpy. Tam sie zacznie prawdziwa zabawa :-)