aktualnie kupuję 4 samochód w życiu i wszystko wskazuje na to, że będzie to znów... Mini. Tym razem jako żona i matka zostaje tylko Countryman ale sądzę, że też jest fajny. Mam w związku z tym do Was kilka pytań (odnośnie wersji S/Cooper Works bo inne dla mnie nie istnieją).
1. Czy prawdą jest, że te auta są twarde i b. źle znoszą poprzeczne nierówności? Countryman nie zrobił na mnie takiego wrażenia ale jeździłam dotąd tylko po dobrej nawierzchni.
2. Jak wygląda sprawa z niezawodnością i kosztami utrzymania tych aut? Czy są do nich jakieś części zamienne?
3. Ile Wam palą Countrymany S/Worksy
4. Czy works będzie się pod względem silnika różnił tylko oprogramowaniem i można sobie zchipować S? Jakie macie wrażenia po chipowaniu S-ek? Czy przy tej pojemności samochody się nie rozpadają? Czy jest spora różnica po chipie?
5. Czy polecacie bardziej manual czy automat? Mi się w sumie z automatem dobrze jechało a co do manuala to obawiam się twardego sprzęgła - w moim Cooperze S 2002 rocznik trochę mnie bolała noga

6. Czy będą jakieś większe różnice pomiędzy rocznikiem 2012 a 2014?
7. Gdzie i za ile można nakleić pasy do tego auta?
8. Czy te Miniaki mają możliwość podłączenia telefonu aby puszczać muzykę?
9. Widziałam, że z automatem przyśpieszenie jest na papierze gorsze? Czy nawet w trybie ręcznym (łopatki) będzie gorzej niż w manualu czy wtedy wychodzi na to samo?