


Mini bezwypadkowe (malowana tylna klapa jedynie), wersja Cooper, biały dach, felgi, lustra, fajna deska rozdzielcza. Podgrzewane fotele. Gdyby nie korozja na tylnej klapie i odpryski na masce to jest całkiem ładny. Poza tym, że brudny jeszcze.
Pytania! Jak były to wybaczcie, jestem podekscytowany.
Zamierzam zrobić przegląd gruby. Oleje w skrzyni, silniku, filtr powietrza, paliwa, klimy, świece, pasek osprzętu. Czy sugerować się markami czy nie ma to aż tak dużego znaczenia? Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Coś stuka z przodu zawieszenia ale "grubsze naprawy" to przy przeglądzie ogarnę.
Pozdrowienia

PS. Zrobiłem już 300 km i morda się śmieje.