Strona 1 z 1

nastepnym razem ;)

: 15 cze 2006, 17:06
autor: czestermo
nastepnym razem jak bedziemy robic zlot trzeba sie postarac o cos w takim stylu!!
garbojama

musimy powalczyc z garbiakami!! :)

pozdrawiam
mikolaj

Re: nastepnym razem ;)

: 15 cze 2006, 17:17
autor: czestermo
heh nie, strone mielismy i mamy fajniejsza!
chodzi mi o zlot!!

mikolaj

Re: nastepnym razem ;)

: 16 cze 2006, 08:08
autor: IVO
Ulver pisze:
Fajnie wygląda koszt zlotu i ilość sponsorów. Trzeba będzie popracować.

No właśnie :!:
Wiem, że się wielu narażę, ale może pośród zadowolenia i samouwielbienia, widocznego w postach o IMM 2006, zastanowić by się tak nad kosztami i atrakcyjnością imprezy, choćby przez porównanie z innymi.
Rozpatrując ten tylko przypadek, wychodzi na to, że: :cry:
- obie imprezy 3 dniowe,- spanie w namiotach
- IMM wyżywienie zapewnione (nie narzekam, smaczne i nie mało), Garbojama - we własnym zakresie
- IMM piwo 5 zł, a tu kupony na 30 razy piwo po 3 zł
- koncerty muzyczne, zabawa nocna, paradny przejazd do miasta - oba zloty, jakość do oceny subiektywnej
- Garbojama - pokaz nocny światło-dźwięk
- " - atrakcyjne położenie nad zalewem, możliwość kąpieli, kajaki, rowery wodne itp
- " - konkurencje zlotowe org. w sobotę, na IMM - niedziela godz.13. błąd taktyczny - zorganizowanie o tej porze, gdy 1/3, a może więcej uczestników już wyjechała. Takie atrakcje zawsze robi się w przeddzień zakończenia, a wyniki ogłasza w tym samym dniu na wieczornej imprezie, a nie na zakończenie zlotu :!:
Jaki procent pierwotnej liczby uczestników był na ogłoszeniu wyników i zamknięciu :?:
A teraz najlepsze - koszty.
Garbojama 25 zl od Garbusa z załogą, IMM 200 zł od osoby, to jest 8 krotnie drożej, a jeśli założyć, że przeważnie przyjeżdżają 2 osoby w aucie, to wychodzi 15 razy więcej :!:
Czy określenie INTERNATIONAL w nazwie zlotu uzasadnia takie koszty?
Zeby nie było, że mówie o czymś bez pojęcia, to wspomnę o IMM 2005 na Słowacji. Oczywiście nie Mini, a Mazda w nazwie. Koszt 500 koron, tj. ok 50 zł za 2 osoby+pojazd. Program można rzec był nawet przeładowany, trzeba było wybierać pomiędzy konkurencjami zręcznościowymi, a np. pokazami tuningowymi czy wykładami nt. ulepszeń. Atrakcją sobotniej nocy był tzw. taniec erotyczny z pełnym striptisem.
Tak wygląda moja łyżka dziekciu do beczki miłych wspomnień z IMM 2006 Podlesice.

Re: nastepnym razem ;)

: 16 cze 2006, 09:03
autor: czestermo
ivo to poszukaj nam sponsorów to tez tak będzie!!

Poza tym, co do terminów organizacji zawodów
po pierwsze, IMM trwa do nocy z niedzieli na poniedziałek, kto pojechał wcześniej to jego indywidualna sprawa
po drugie trzeba było podejść i zapytać "chłopaki może wam w czymś pomoc " wtedy z mila chęcią dostałbyś organizacje tych zawodów w sobotę.
Nie będzie nic na ciebie wylewane, tylko po prostu trzeba było wiedzieć czy widzieć ze w 10osob dość ciężko jest znaleźć czas na zabawianie 800ludzi.

mikolaj

Re: nastepnym razem ;)

: 16 cze 2006, 09:58
autor: Niejeden z nas
Mikołaj (Czarek ;) - to nie tak jak mówisz. Kilkakrotnie pytałem różnych osób, zadawałem też to pytanie na forum: konkretnie co jest do zrobienia i nie otrzymywałem żadnych odpowiedzi.
Moim zdaniem wynikło to z braku zaufania do kogokolwiek albo po prostu z organizacji imprezy "na żywioł".Mnie niestety nie było stać na kilkudniową obecność przed zlotem.
Trzeba też ludzi zrozumieć, że jeżeli płacą tyle kasy za imprezę to chcą korzystać a nie udzielać się - to ich zasrane prawo.
Co to za tekst o pozyskiwaniu sponsorów ?? Ciekawe ilu z nas faktycznie z jakimiś potencjalnymi sponsorami rozmawiało ?? Ja wiem ilu osobom z klubu udostępniłem prezentację i pismo przewodnie - wierz mi, że nie są to oszałamiające ilości liczone na palcach dwóch rąk.Tyle, że bez znajomości praktycznie nic nie załatwisz. Kontakty, kontakty i raz jeszcze kontakty... wiem to po fakcie...

Re: nastepnym razem ;)

: 16 cze 2006, 11:13
autor: czestermo
akurat ci co biegali po terenie IMM i "organizowali" tez placili to 200zl a nawet wiecej przez to ze byli dlozej, nie mam do nikogo pretensji o bo to byla dla mnie przyjemnosc.
nikt sie nas nie pytal czy mozemy pomagac w organizacji sam chcialem i to robilem to byla dla mnie jakas przyjemnosc i satysfakcja z mozliwosci poznawania ludzi.
a sponsoring ja sie przyznaje gadalem tylko z jednym browarem "tucher" niestety mieli w planie inna impreze ale trzeba probowac dalej i do skutku:) i nie zrazac sie odmowami!

ale dobra nie ma co wywlekac tego co bylo wazne ze sie udalo i plany jakie mielismy, to zrealizowalismy nie tak jak nasza pilkarska reprezentacja narodowa ;-)

Re: nastepnym razem ;)

: 16 cze 2006, 12:02
autor: tess
Ivo pisze:No właśnie :!:
Wiem, że się wielu narażę, ale może pośród zadowolenia i samouwielbienia, widocznego w postach o IMM 2006, zastanowić by się tak nad kosztami i atrakcyjnością imprezy, choćby przez porównanie z innymi.
Rozpatrując ten tylko przypadek, wychodzi na to, że: :cry:
- obie imprezy 3 dniowe,- spanie w namiotach
- IMM wyżywienie zapewnione (nie narzekam, smaczne i nie mało), Garbojama - we własnym zakresie
- IMM piwo 5 zł, a tu kupony na 30 razy piwo po 3 zł
- koncerty muzyczne, zabawa nocna, paradny przejazd do miasta - oba zloty, jakość do oceny subiektywnej
- Garbojama - pokaz nocny światło-dźwięk
- " - atrakcyjne położenie nad zalewem, możliwość kąpieli, kajaki, rowery wodne itp
- " - konkurencje zlotowe org. w sobotę, na IMM - niedziela godz.13. błąd taktyczny - zorganizowanie o tej porze, gdy 1/3, a może więcej uczestników już wyjechała. Takie atrakcje zawsze robi się w przeddzień zakończenia, a wyniki ogłasza w tym samym dniu na wieczornej imprezie, a nie na zakończenie zlotu :!:
Jaki procent pierwotnej liczby uczestników był na ogłoszeniu wyników i zamknięciu :?:
A teraz najlepsze - koszty.
Garbojama 25 zl od Garbusa z załogą, IMM 200 zł od osoby, to jest 8 krotnie drożej, a jeśli założyć, że przeważnie przyjeżdżają 2 osoby w aucie, to wychodzi 15 razy więcej :!:
Czy określenie INTERNATIONAL w nazwie zlotu uzasadnia takie koszty?
Zeby nie było, że mówie o czymś bez pojęcia, to wspomnę o IMM 2005 na Słowacji. Oczywiście nie Mini, a Mazda w nazwie. Koszt 500 koron, tj. ok 50 zł za 2 osoby+pojazd. Program można rzec był nawet przeładowany, trzeba było wybierać pomiędzy konkurencjami zręcznościowymi, a np. pokazami tuningowymi czy wykładami nt. ulepszeń. Atrakcją sobotniej nocy był tzw. taniec erotyczny z pełnym striptisem.
Tak wygląda moja łyżka dziekciu do beczki miłych wspomnień z IMM 2006 Podlesice.



Witaj
?adnie to porównałeś tylko zapomniałeś o kilku sprawach. IMM nie jest zwykłym zlotem. Mam na myśli regulamin IMM-u do którego muszą się dopasować organizatorzy a nie odwrotnie. 90% uczestników to goście zagraniczni i do nich głównie musimy się dopasować. W knajpce piwo było po 3,50, a po drugiej stronie drogi jeszcze tańsze. 30 piw tańszych o 2zł daje 60zł. Spróbuj zjeść 5 posiłków w knajpce za te pieniądze. Zapominasz też dodać o bezpłatnym piwie i grillu w noc ostatnią, oraz o cenach posiłków płatnych serwowanych przez kuchnie, które były śmieszne [4zł za porcje karczku z grilla] Położenie zlotu- na IMM przyjeżdżają też ludzie którzy nie sypiają w namiotach. Zresztą jak pewnie wiesz było to miejsce rezerwowe i bardzo się podobało gościom z zagranicy. Zawsze można znaleźć inne lepsze. Konkurencje były w programie przewidziane na sobotę, ale ze względu na małą ilość zgłoszeń i miting prezydentów klubów zmuszeni byliśmy przenieś je na niedzielę. Oczywiście mogliśmy je zrobić w sobotę dla około 6 chętnych z naszego kraju, ale podjęliśmy decyzję przeniesienia ich na niedzielę licząc na większą ilość chętnych i to się sprawdziło. Nie wątpliwie brakowało zwykłego megafonu do informowania ludzi z jeżdżącego po obozowisku sam. co się ma dziać za chwilę. Co do kosztów to oczywiście zawsze można twierdzić że były za wysokie, ale biorąc pod uwagę to co za to dostawał każdy uczestnik nie wydają się one wygórowane. Spróbuj spędzić trzy dni na polu namiotowym z wyżywieniem i samochodem, dolicz do tego wieczorne imprezy muzyczne, plus zawartość siatki którą dostawał każdy uczestnik. W Hiszpanii płaciliśmy 70 euro od osoby a za noc z niedzieli na poniedziałek żądano zapłaty. W Anglii płaciliśmy chyba 50 funtów. Co do atrakcji typu striptiz to daruj ale nie mamy po 15 lat. Niewątpliwie wiele rzeczy nie udało się nam zrobić tak jak planowaliśmy ale ocena innych klubów jest wysoce pozytywna. Nasz Amerykański uczestnik zlotu tak to określił: ty jak malarz widzisz szczegóły, co jest zle zrobione ale ja widzę całość. Sądząc po komentarzach zagranicznych myślę że odnieśliśmy spory sukces jako klub i jako Polska i niewątpliwie się z tego cieszę. Równocześnie doskonale wiem co nam nie wyszło lub było zle zrobione, ale moim zdaniem nie są to rzeczy o których napisałeś.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy[/quote]

Jakie zloty MKP

: 17 cze 2006, 11:33
autor: Beny
Myslę że warto się zastanowić nad tym aby główny Międzynarodowy Zlot Mini w Polsce odbywał się zawsze w podobnym terminie i zawsze w tym samym miejscu - podobnie jak wspominana wcześniej Garbojama. Przyklejając zlot w pobliże dużego miasta, nad brzegiem popularnego zalewu (tak jak Kryspinów k/Krakowa), można zaproponować zlotowiczom wiele atrakcji bo one po prostu występują w Kryspinowie niezależnie od zlotu (boiska do piłki plażowej, zjeżdżalnie, kawiarnie, plaża, wypożyczalnie sprzętu wodnego, windsurfing).
Opisując specyfikę kryspinowa nalezy powiedzieć że każdego słonecznego dnia przyjeżdza tam wiele tysięcy Krakowian co powoduje że znalezienie sponsorów na taką lokalizację jest stosunkowo łatwiejsze. ?aden browar nie musi przywozić tam swoich istalacji bo one w Kryspinowie po prostu są, podobnie jak infrastruktura sportowo - rekraacyjna.

Dodatkowo coroczna organizacja imprezy w tym samym miejscu pozwala na rezerwację terminu co roku, nie ma problemów z właścicielem terenu bo nie trzeba przełamywać pierwszych lodów, zadowoleni zlotowicze przyjadą na rok następny. Coroczne zwiększanie liczby sponsorów jest równiez łatwiejsze przy imprezie cyklicznej. Mślę że w ciągu kilku lat regularnej, sumiennej pracy możemy się takiego fajnego zlotu dorobić, ale drodzy Krytykanci, nic się samo nie zrobi.

Po zorganizowaniu udanego IMM-u mam przekonanie że nasze zloty klubowe mogą stale przyjeżdżać ludzie z zagranicy, co pozwoli bawić się w większym gronie.
Moim zdaniem Kraków i jego okolice (jest kilka ciekawych miejsc) to idealne miejsce na coroczne międzynarodowe zloty klubowe, bo i Kraków znany w całej Europie i jest grupa ludzi, którzy taki zlot mogliby robić.

Oczywiście najlepiej aby taki zlot odbywał się gdzieś bliżej centrum Polski, ale do tego potrzebna jest grupa ludzi, którzy mieszkają gdzieś w centrum i chcą taki zlot zrobić ...

Co myślicie o takim podejściu do corocznego zlotu?

Re: nastepnym razem ;)

: 17 cze 2006, 11:42
autor: czestermo
No Beny, jaki mogę dać komentarz........

Ja byłbym w 100% za tym żeby był w Krakowie na Kryspinowie!! z tego co wiem tam nie tylko odbywają się zloty garbojamy, ale i innych zmotoryzowanych tamtejsze władze myślę ze spokojnie i z przyjemnością przyjmą jeszcze jednych popaprańców co maja dziwne samochody.

pozdrawiam
mikolaj

Re: nastepnym razem ;)

: 17 cze 2006, 11:44
autor: Niejeden z nas
Mieszane mam uczucia co dotego pomysłu... chyba wolałbym jeździć w różne miejsca :)

Re: nastepnym razem ;)

: 17 cze 2006, 18:54
autor: Beny
Witku, to są luźne propozycje pod dyskusję: Jak powinny wygladać zloty MKP.
Można rozważać różne opcje:
1. Klubowicze organizują jeden ogólnopolski zlot o charakterze miedzynarodowym i kilka lokalnych zlotów - spotkań oraz jednodniowe spoty, dodatkowo swoją aktywność i chęć spotkań możemy realizować na spotkaniach mieszanych (np. youngtimer)
2. Kwestię organizacji zlotu centralnego można załatwić organizując go zawsze w tym samym, sprawdzonym miejscu lub wybierać mijesce zlotu w podobny sposób jak to jest z IMM. Na zlocie w danym roku zgłaszają się chętni do zrobienia zlotu i dyskutujemy o tym gdzie najlepiej zrobić zlot: (Małopolska, Wielkopolska, Mazowsze, Śląsk, Świętokrzyskie).

Przecież to gdzie będzie zlot zalezy w zasadzie od dwóch czynników:
1. sami decydujemy gdzie
2. musi być grupa ludzi, którzy chcą i mogą zrobić zlot w danej lokalizacji

Jeśli robimy zlot w małopolsce to naturalne jest że robią go ludzi mieszkajacy w małopolsce, jeśli chcemy zrobićzlot w wielkopolsce .... itd.
To przecież tylko zalezy od nas, od naszych chęci.