Pomówienia
: 02 lip 2006, 10:09
Doszlo do mnie poczta pantoflowa ze ktos z 'madrych' puscil w swiat sensacyjna wiadomosc jakobym to ja napisal tekst sygnowany przez pana Wildsteina.
Otoz oswiadczam wszem i wobec ze NIE JA TO NAPISALEM chociaz w wiekszosci sie z gosciem zgadzam - aczkolwiek napisane to zostalo w sposob chamski i malo kulturalny ( pzdr W. ) Ciekawym jest rowniez fakt ze ten wlasnie sposob pisania zostal doskonale przez wiekszosc osob zrozumiany i wywolal najwieksze zamieszanie w histori forum - no coz " Jak wpadniesz miedzy wrony kracz jak one' ja niestety krakac nie potrafie wiec glosu nie zabieralem i zabieral nie bede.
A pana W. znam osobiscie mielismy nawet okazje zalogowac sie raz moze dwa z jednego komputera i chyba stad te pomowienia.'Sledztwo' w sprawie pana W. zostalo jednak przeprowadzone w sposob dosc powierzchowny i majacy na celu chyba tylko wzbudzenie sensacji i przekierowanie zlosci z siebie ( klapa organizacyjna IMM ) na osobe ktora 'podpadla'. Typowy manewr godny politycznych kanali tworzacych tematy zastepcze odwracajacych uwage od siebie. Jesliby dobrze przejrzec historie forum okazaloby sie sie z tego komputera logowalo sie jeszcze kilka innych osob z klubu i spoza niego.
Jednak jakby nie bylo ujawnianie takich danych dla ogolu jest niezgodne z ustawa o ochronie danych osobowych, ktora chroni takze adres IP komputera. Sa to dane tylko i wylacznie do wiadomosci osob zarzadzajacych forum - a wiec cala sprawa pachnie kryminalem. W zwiazku z tym na forum juz nie smierdzi ale ostro cuchnie szambem.
Podsumowujac:
na forum panuje pelna inwigilacja, byc moze czytane tez sa wiadomosci prywatne - zdaje sie ze taki system juz kiedys Polska przerabiala na szczescie znalazl pan W. ( pzdr dla Lecha z Gdanska ) ktory powiedzial dosc.
Innymi slowy ( mowie po waszemu zebyscie zrozumieli ) odpier...cie sie od osob prywatnych i zajmicie sie sprawami ogółu bo łatwo jest kogoś zbesztac przez internet szczególnie jak sie go nawet nie zna osobiście.
Zajmijcie sie rzeczowa dyskusja a nie dokuczaniem ludziom w momencie gdy brakuje argumentów.
Otoz oswiadczam wszem i wobec ze NIE JA TO NAPISALEM chociaz w wiekszosci sie z gosciem zgadzam - aczkolwiek napisane to zostalo w sposob chamski i malo kulturalny ( pzdr W. ) Ciekawym jest rowniez fakt ze ten wlasnie sposob pisania zostal doskonale przez wiekszosc osob zrozumiany i wywolal najwieksze zamieszanie w histori forum - no coz " Jak wpadniesz miedzy wrony kracz jak one' ja niestety krakac nie potrafie wiec glosu nie zabieralem i zabieral nie bede.
A pana W. znam osobiscie mielismy nawet okazje zalogowac sie raz moze dwa z jednego komputera i chyba stad te pomowienia.'Sledztwo' w sprawie pana W. zostalo jednak przeprowadzone w sposob dosc powierzchowny i majacy na celu chyba tylko wzbudzenie sensacji i przekierowanie zlosci z siebie ( klapa organizacyjna IMM ) na osobe ktora 'podpadla'. Typowy manewr godny politycznych kanali tworzacych tematy zastepcze odwracajacych uwage od siebie. Jesliby dobrze przejrzec historie forum okazaloby sie sie z tego komputera logowalo sie jeszcze kilka innych osob z klubu i spoza niego.
Jednak jakby nie bylo ujawnianie takich danych dla ogolu jest niezgodne z ustawa o ochronie danych osobowych, ktora chroni takze adres IP komputera. Sa to dane tylko i wylacznie do wiadomosci osob zarzadzajacych forum - a wiec cala sprawa pachnie kryminalem. W zwiazku z tym na forum juz nie smierdzi ale ostro cuchnie szambem.
Podsumowujac:
na forum panuje pelna inwigilacja, byc moze czytane tez sa wiadomosci prywatne - zdaje sie ze taki system juz kiedys Polska przerabiala na szczescie znalazl pan W. ( pzdr dla Lecha z Gdanska ) ktory powiedzial dosc.
Innymi slowy ( mowie po waszemu zebyscie zrozumieli ) odpier...cie sie od osob prywatnych i zajmicie sie sprawami ogółu bo łatwo jest kogoś zbesztac przez internet szczególnie jak sie go nawet nie zna osobiście.
Zajmijcie sie rzeczowa dyskusja a nie dokuczaniem ludziom w momencie gdy brakuje argumentów.