na wstepie witam wszystkich fanow miniaka Wiem ze temat ten sie niejednokrotnie przewijal przez forum ale nie odnalazlem w archiwum odp., ktora by mnie satysfakcjonowala A mianowicie jestem studentem dziennym i nie mam za bardzo czasu i mozliwosci zarobic wiecej pieniazkow.

Chodzi mi o samo utrzymanie tego auta!!!czy mini na wtrysku tez sie tak czesto psuja jak gaznikowe i czy naprawy sa duzo drozsze??

mini na wtrysku bazuje calkowicie na tym gaznikowym, dochodzi wtrysk jako kolejny awaryjny podzespol

ja na podstawie wlasnych doswiadczen jestem zwolennikiem gaznika jako znacznie prostszego do ogarniecia i duzo mniej awaryjnego, poza tym mini na wtrysku maja jeszcze gorsza ( tandetniejsza ) instalacje elektryczna niz mini przed 91'

generalnie lepiej kupic mini we wzglednie dobrym stanie blacharskim a o takie latwiej w rocznikach 86-89 ( lepsze jakosciowo blachy ) i powinno takie kosztowac bardziej umiarkowane pieniadze

ok to jedna sprawa juz wyjasniona,czytalem w archiwum ze najwazniejsza jest podloga i czesto zdarza sie korozja nadkoli jak i spodu drzwi. Na co jeszcze warto zwrocic uwage z tych najwazniejszych rzeczy?

Po drugie ile placicie za ubezbieczenie takiego cacka,czyli ile za OC i ile za AC no i w jakich firmach?

Troche was pomecze

ja za OC z 50 % znizek place ok. 500 pln ( okolice warszawy ) silnik 1275ccm w samopomocy hdi

flapjck1 pisze:ja za OC z 50 % znizek place ok. 500 pln ( okolice warszawy ) silnik 1275ccm w samopomocy hdi

to nie jest zle ja mam UNO 1.0 ubezpieczone tez w samopomocy i place z taka sama znizka 350zl za rok.Myslalem ze bedzie gorzej

jeszcze jedno-w archiwum czesc osob mowi ze 1.3 jest bardziej awaryjny od "tysiaczka" czy to prawda,czy faktycznie koszt utrzymania jest wiekszy(chodzi mi o naprawy i czestotliwosc tych napraw)?

ta zwiekszona awaryjnosc wynika z tego ze ta sama skrzynia obsluguje mocniejszy silnik i po prostu przeniesienie napedu ( sprzeglo skrzynia DYFER przeguby ) nie wytrzymuja rownie duzych przebiegow

zwlaszcza przy agresywnej jezdzie