Wczoraj podczas jednego mocnego hamowania wyskoczyła kontrolka i komunikat o niskim ciśnieniu oleju. Dziś przy gwałtownym i mocnym skręcie też ten komunikat. Silnik pracuje normalnie, żadnych wycieków itd. W komputerze też żaden błąd się nie zapisał...
Ktoś ma jakiś pomysł o co chodzi?

A jak z poziomem oleju?

Rozumiem twój trop i ścieżkę. Sprawdzanie oleju na tym nagnecie to jest starszna bieda. Wydaje mi się że oleju jest po korek, ale równie dobrze może go być zbyt mało. Uprzedzając pytanie- olej dolewam prewencyjnie, a przy spuszczaniu zrewiduję jego dokładny stan jak spłynie.
Na marginesie- jest jakiś inny lepszy bagnet, jakiś trik, cokolwiek by było to czytelne.

Było pare bagnetów z tego co się orientuje, pokaż jaki masz.

Jest trik na bagnet plastikowy. W bagnecie robi się nacięcia lub dziurki wiertarką, lutownicą. Ja u siebie robiłem i jest lepiej
Moim zdaniem powinieneś dolać oleju. Dolej 300ml, zahamuj ostro kilka razy i zobaczysz...

Ok, dolałem 300ml i niby jest dobrze. Pokażesz zdjęcie swojego ulepszonego bagnetu?
Na moim widać tyle...no niby jest full...