Koledzy, r50. Odkąd zima minęła zaczyna być czuć smrodek jakby się woda gotowała ale wskazówka temperatury w normie, nigdy powyżej. Wentylator się załącza. Gdy jestem nie w mieście a w trasie to gdy się zatrzymam, woda się gotuje ale lekko. Po prostu podnosi się poziom wody w zbiorniczku do korka i aż korek wypluło ale tylko powiedzmy 200 ml. Gdy odpalę silnik to od razu poziom w zbiorniczku się zmniejsza do normy. Czy to objaw kończącej się uszczelki pod głowicą? Dodam, że płynu nigdy nie dolewalem bo nie było potrzeby. No może pół litra na przestrzeni kilku miesięcy. Często coś tam w środy ten płyn bulgocze. Zimą auto nagrzewa się do odp temperatury bardzo szybko i momentalnie leci ciepłe powietrze. Dziś wypluło korek tylko po trasie gdy się zatrzymałem. W mieście tylko smrodek.

Sprawdz czy wentylator chodzi na obu biegach

Jak? Załącza się, chłodnica jest zimna nawet w tych akcjach wyżej wspomnianych. Dodam, że zawsze po zgaszeniu silnika słyszę siedząc w aucie jak coś bąbluje w zbiorniczku. Może zapowietrzony po prostu?

Jeśli chłodnica jest zimna a jest układ odpowietrzony to do sprawdzenia termostat i pompa. Obawiam się jednak uszczelka może być już lekko "nadgryziona"

Tak też powiedział mechanik.
Jezdzilem duzo autem w weekend. Po miescie, nawet w korkach i przy dynamicznej jezdzie - nie grzeje się. Przy stalym obciażeniu i jeździe na trasie nawet z małą prędkością tzn 120 - zaczyna sie grzać. Wskazowka w normie ale bąbluje w zbiorniczku i śmierdzi podgotowana woda. Jaki moze być koszt wymiany uszczelki? Mam auto od czerwca i przypominam sobie, że juz wtedy chyba tak bylo latem. Moze poczekam jeszcze jesli to duze kwoty.

Warto by było sprawdzić czy głowica nie ma jakiś pęknięć

byłem jeszcze raz u mechanika. Powiedział mi, żebym zaczął od wymiany korka w zbiorniczku wyrównawczym bo często to jest przyczyną. Jest tam jakiś zaworek co się zapycha. Ja od paru dni korka nie mam bo wypluło. Dzwoniłem do ASO - jest na miejscu za całe 12 zł. Nie wierzę że jest tam jakaś magia bo to korek jak do zbiorniczka do spryskiwaczy no ale spróbować nie zaszkodzi. Zresztą nie mam wyjścia bo od kilku dni jeżdżę z folią na trytytkę Dam znac co i jak

Naj prawdopodobniej masz przedmuchy na uszczelce. Można zrobić test na obecność dwutlenku węgła w układzie chłodzenia. A co do korka to jest tam zaworek upustowy i to właśnie te zaworki lubią padać.

Maniek, mój korek nie ma żadnego zaworka. Wrzuć fotę na aae@tlen.pl.

U mnie ten sam objaw i pęknięty wężyk który wychodzi z pompy wody. W aso niecałe 100zl.