Witam wszystkich, to mój pierwszy post na forum,moja przygoda z mini classic rozpoczęła się około roku temu kiedy postanowiliśmy z narzeczona wyremontować mini które całkiem przypadkiem kupiliśmy w Holandii i pojechać nim do ślubu. Mini przeszło gruntowny remont blacharsko- lakierniczy, w dużej części również mechaniczny. Po złożeniu wszystkiego i odpaleniu słychać stukot na niskich obrotach, przy ich zwiększaniu stukot ginie. Osluchiwalem go stetoskopem, dźwięk występuje na drugim cylindrze (licząc od strony rozrządu) w górnej jego części, przez to wyeliminowałem panewki wału korbowego. Luzy zaworowe zostały ustawione na 0,30, na pokrywie zaworów tego stukotu nie słychać. Po zdjęciu fajki świecy na tym cylindrze stukot ustaje. Obawiam się ze to może być problem ze stworzeniem tłoka, na tym jednym cylindrze jest 8 bra na reszcie 11-12, jedynie przy sprawdzaniu ciśnienia mechanik zobaczył ze w momencie kiedy silnik prawie się zatrzymywał, podbijał ciśnienie na tym cylindrze powyżej 8. Bardzo bym prosił o radę, czym może być to spowodowane. Może ktoś się orientuje czy w Lublinie lub okolicach znajdę warsztat/mechanika który zajmuje się miniakami i mógł by mi pomoc z tym problemem. Szczerze mówiąc nie chciał bym go oddawać do pierwszego lepszego mechanika który nigdy wcześniej nie robił tego silnika ze względu na jego nietypowe rozwiązania. Dodaje kilka zdjęć mojego niedokończonego miniaka brakuje jeszcze grilla, klinów uszczelek szyb z którymi mam problem i szczegółów takich jak naklejki.

Jestes w stanie sprawdzic czy tloki sa na tej samej wysokosci to ci cos juz da
O kompresji wiesz i pp bedziesz musial przynajmniej glowice zdjac ze moc cos ustalic

Jak zdejmę głowice to jak ustalę w jakim stanie jest sworzeń tłoka? Rozumiem ze Środkowe tłoki powinny być na tej samej wysokości ale nie rozumiem co musiało by się stać żeby ich wysokość się nie zgadzała? Słyszałem tez taką diagnozę ze może być to pęknięta sprężyna zaworu i nie cofa się przez co nie trzyma ciśnienia i stuka zawór o tłok.

Stan sprezyn zaworowych sprawdzisz po zdjeciu pokrywy
Po reakcji tloka na ruchy walu sprawdzisz czy jast jakis luz na korbie (panewka lub sworzen )

Bym był bardzo wdzięczny za jakąkolwiek informacje o kimś kto ma doświadczenie z miniakami z okolic Lublina, nie mam teraz czasu się tym osobiście zająć ponieważ musiałem wyjechać. Gdyby ktoś mi mógł jeszcze powiedzieć z czym się wiąże ewentualna wymiana sworznia tłokowego, normalnie to nie jest wiele pracy ale w tym silniku ze skrzynią od spodu domyślam się ze nie jest to takie proste. Da się wyjąć tłok bez wyjmowania całego silnika z auta?

Robienie przy silniku czegokolwiek poza rozrzadem i glowica wymaga zdjecia silnika ze skrzyni

Dzięki za odpowiedz, jak by miał ktoś podobne dostwiadczenia z takim stukaniem to prosił bym o jakaś pomoc.

W Lublinie takiego magika nie ma co by rozebrał silnik. Ale obstawiam zawory ( przytarty na prowadnicy), lub pękniętą sprężynę. Pocieszę Cię i tak musisz zdejmować głowicę, i każdy zakład z rozgarniętym mechanikiem to zrobi. Wtedy dowiesz się w o co chodzi.
Darek.

Nie długo zlecę to jakiemuś mechanikowi, niech zdejmie głowice i sprawdzi, miejmy nadzieje ze to ten łagodniejszy scenariusz;) jak będę wiedział co to było to dam znać

Witam ponownie, mechanik rozebrał cześć głowicy aby zobaczyć czy sprężyny są całe i okazuje się ze tak, w takim wypadku zaczyna się spełniać ten gorszy scenariusz czyli luz na sworznia tłoka, ma teraz odkręcić głowice i sprawdzić ja to wyglada od środka. Chciałem zapytać czy jeśli prowadnice zaworów są wytarte to tez może coś stukać tak jak opisywałem na poczatku? Czy jest jeszcze coś w głowicy co może wydawać stukot podczas pracy silnika? Chce sprawdzić wszystkie opcje ponieważ bardzo bym nie chciał rozbierać silnika aby dostać się do sworzni tłoka..

Dodatkowo, po ustawieniu zaworów i ogólnym ogarnieciu ustawień, silnik trochę pochodził zagrzał się kilka razy i ciśnienie na tymfelefnym cylindrze wzrosło z 8 do 10, mechanik sugeruje ze może stanęły na nim pierścienie, lecz czy one mogły by stukać? Raczej wydaje mi się to nie możliwe. Teraz silnik zaczął chodzić równo i nie gaśnie nawet na 500 obrotów i wtedy słychać ten stukot, po wzroście do 800 stukot praktycznie znikł, wcześniej był wtedy właśnie najbardziej słyszalny. Nie mogę zrozumieć co się dzieje i mechanik tez nie wie do końca, stawia na problem z pierścieniami. Silnik zaczyna coraz mniej stukać i coraz lepiej chodzić, ma ktoś jakiś pomysł o co może chodzic? Skąd się bierze ten stukot?