Strona 1 z 1

Pomocy w Trójmieście

: 13 lip 2006, 14:51
autor: Maurycy
Witam wszystkich,

mam taką małą prośbę, wybieram się jutro ze Szczecina do Sopotu i chciałbym mieć ten komfort psychiczny, że gdyby się coś przytrafiło (tfu, tfu, tfu), to będę wiedział do kogo się zgłosić po pomoc. No wiadomo, nie wszędzie można naprawić Mini nie tracąc fortuny i bez tłumaczenia "po jaką cholerę się ma takie stare auto".

Gdyby więc ktoś obeznany zechciał udostępnić mi w tym celu swój numer telefonu, byłbym wdzięczny :wink:

Pozdrawiam,

Adam :)

Re: Pomocy w Trójmieście

: 13 lip 2006, 17:44
autor: rona
Cześć Adam, jakby co służę pomocą i telefonami do ludzi, którzy znają się na mini w naszym rejonie.
?yczę bezpiecznej i udanej podróży mini!!!!!!! : )

P.S. Ja przed podróżą głaszczę mojego mini po kierownicy: ) Pomaga!

Pozdrawiam serdecznie,
Jagoda
tel. 601 65 77 66

Re: Pomocy w Trójmieście

: 13 lip 2006, 17:54
autor: to.mash
Mini nad morzem się nie psują ;)
Pozdrowienia z 3miasta.

Re: Pomocy w Trójmieście

: 13 lip 2006, 18:04
autor: rona
Chyba muszę wyruszyć swoim miniaczkiem na ulice 3miasta, żeby Was wszystkich odnaleźć!! : )

P.S. Przemieszczając się miastem a nie obwodnicą uważajcie na kontrole radarowe, zwłaszcza na obrzeżach Sopotu!

A w weekendy obowiązkowo kontrola alkomatem dosłownie wszędzie! Nawet na parkingu pod McDonald's! : ) Wierzę, że kierowcy miniaków pod tym względem dają akurat dobry przykład! : )

Re: Pomocy w Trójmieście

: 13 lip 2006, 20:45
autor: to.mash
Rona nie bój ;)
Przez tydzień nie spotkałem niebieskich na służbie :) A alkohol bezalkoholowy ;)
Jutro jadę w Polskę - tą razą poszwędałem się po kraju i jest ok :)
Pozdrawiam

Re: Pomocy w Trójmieście

: 13 lip 2006, 22:47
autor: mini23
Witam ja byłem nad morzem 10dni, parę dni temu wrociłem. Na wybrzezu zrobiłem trochę kilometrów i co najdziwniejsze nie spotkalem ani jednego radiowozu :P trzeba jeździć ostroznie bo szpar w drodze z dnia na dzień coraz więcej, szczególnie przy takich uPA?ACH :P

Pozdrawiam

Re: Pomocy w Trójmieście

: 13 lip 2006, 23:16
autor: Maurycy
Dzięki serdeczne,

to z głaskaniem po kierownicy potwierdzam skutkuje :) Przy okazji zapraszam na wystawę kotów w sobotę i w niedzielę, Sopot, ul. Hafnera.

Dobranoc :)

Adam

Re: Pomocy w Trójmieście

: 14 lip 2006, 02:09
autor: rona
To co ja mam monopol na NIEBIESKICH!
To może z soboty na nadzielę w Absinthe? ; )

Re: Pomocy w Trójmieście

: 14 lip 2006, 02:28
autor: dziesio
rona pisze:Ja przed podróżą głaszczę mojego mini po kierownicy: ) Pomaga!


Moj przed kazda podroza dostaje dobrych pare kilo narzedzi do bagaznika, plyny do silnika i pod kurek do baku, kopa w kazda oponke coby mu cisnienie nie schodzilo :) no i jakos zawsze dojezdzal. raz tylko cos tam sciemnial ze nie pojedzie ale jak sie mu przedstawilo inne argumenty to i wrocil do miejsca postoju :)

rona pisze:To może z soboty na nadzielę w Absinthe?


a polecam, polecam - nawet dobry trunek. trzeba tylko uwazac na voltarz i tak z rana to jednak chyba nie prowadzic xD

Pomoc.

: 14 lip 2006, 07:48
autor: kamal1
W razie potrzeby (odpukac) dzwoń 504 617 291.

Re: Pomocy w Trójmieście

: 17 lip 2006, 18:02
autor: Maurycy
Dzięki wszystkim życzliwym :)

My już z powrotem w Szczecinie, szczęśliwie bez żadnego problemu.
Szkoda tylko, że na ulicach Trójmiasta ani po drodze nie spotkałem żadnego Mini :)

Pozdrawiam

Re: Pomocy w Trójmieście

: 20 lip 2006, 13:40
autor: minicar
co do spotkania miniaka w trójmiescie to miałem tę przyjemnośc podczas wakacyjnych miniakowych podróży jak opuszczałem port w Gdyni - stałem na swiatłach aż tu obok podjechał miniak z kobietą za kierownicą. Podczas 2 tygodniowej tułaczki po kraju jedyny jakiego spotkałem...ojjjjj mało nas mało....

Pozdrowioka z Poznania

Re: Pomocy w Trójmieście

: 20 lip 2006, 15:53
autor: MaCk_Willys
no zobaczymy ja jutro lece na weekend do poniedzailku do 3city miniakiem i ciekaw jestem czy spotakam jakies mini :)

pozdr.

Re: Pomocy w Trójmieście

: 20 lip 2006, 19:21
autor: to.mash
Bądzmy realistami :)
Jest nas 500-1000 szt a w Polsce kilka mln pojazdów - trudno natrafić miniaka ;)
Przed kilkoma dniami przejechałem Polskę (ok 2-3 tyś) i nie napotkałem nikogo z nas.
Pozdrawiam