W związku z przymiarką do nowego samochodu mam do was kilka pytań
- Pierwsze i najważniejsze - silnik. Samochód dla żony, ale na wspólnych wyjazdach robię za kierowce, i coś bym z tego chciał mieć . Wiadomo, że przesiadka na benzynę z R55 D będzie boleć, ale jakie naprawdę są różnice w kosztach, spalanie ale nie tylko, pomiędzy 1,5 a 2.0?
- Oświetlenie. Czy adaptacyjne to tylko bajer, czy rzeczywiście poprawiają widoczność?
- Bardzo ważna sprawa dla mojej żony - pytanie do audiofili, jakie wrażenia z nagłośnienia Kardon? Na forum ktoś pisał, że nie warte tych pieniędzy.

1.5 ma 3 cylindry. Ja osobiście nie chciałbym mieć trzech cylindrów w tak fajnym aucie.
2.0 to wiadomo eSka, czyli fajny gokart i zabawka Ja mam spalanie rzędu 8-9L przy takim powiedzmy, szybszym ruszaniu i zwyczajnej jeździe po mieście. Ostatnio robiłem wymianę oleju i z filtrami wyszło około 500zł. Co do reszty kosztów eksploatacji nie mogę się wypowiedzieć bo za krótko mam auto.
Adaptacyjne światła są spoko, ale jak nie jeździsz dużo po za miasto to w zupełności starczą normalne Ledy.
Harman/Kardon gra przyzwoicie.

Mam F56 S od roku. Co prawda w większości użytkuje go moja żona ale czasem mam przyjemność się przejechać. Co do spalania to aż tak nie patrzę czy spali 9 czy 10. Radość z jazdy gwarantowana.
Jakiś czas temu miałem trasę 800km i średnie spalanie 7,7l średnia prędkość 134km/h.
Mam zwykłe ledy ale jasność światła jest wystarczająca
Nagłośnienie H&K mam i nie narzekam.

Bardzo dziękuje, klepnięte
Trzeba poszukać nowego domu clubmanowi.