hello pisze:piękny! jak będziesz wrzucał podsumowanie prac chętnie poznam też przybliżone koszty
Dzięki, podliczę to napisze. Wiem że mogłem to zrobić taniej gdybym zostawił taki wydech jak był, zostawił dużo starych elementów itd. ale o tym pózniej.
Znalazłem kilka starych fot które chyba też troche pomogą wytłumaczyć czemu zdecydowałem się na kupno nowych części.
Tak stało auto przez lata. Schowane za dostawczakiem w ciasnej alejce. Może to był plus, gdyby nie ten van ktoś inny pewnie by się zainteresował i kupił Miniacza zanim ja to mogłem zrobić. Ale wracając do samochodu, lewy klosz leżał na tylnim siedzeniu, dopiero po jakimś czasie zdecydowałem się na kupno czerwonych kloszy, wyglądają o wiele lepiej niż te (według mnie). Wydech okazał sie tragedią, nie pasował do auta, zawsze wisiał zbyt nisko, któregoś dnia musiałem o coś zachaczyć I zrobiłem dziurę w wydechu, nie pierwszy raz ktoś go naprawiał, widocznie poprzedni właściciel też miał z tym problem. Wydech wymieniłem i pozbyłem się problemu, samochód nie jest zbyt głośny i mogę normlanie wszędzie wjechać. Brakowało też lampy wstecznej (chyba tak to się nazywa
) a zderzak z tyłu miał urwane mocowanie I był obity, kupiliśmy nowy a ten leży w garażu (ktoś potrzebuje?). Oczywiście wszystkie uszczelki poszły do śmietnika, a to tylko początek kosztów
)
Rdza musi być
Wnętrze nie zminiło się drastycznie. Pozbyłem się obrotomierza I obszyłem deske skórą, zrobiło to mega różnice. Plastiki na drzwiach były dobre ale zdecydowałem się na zestaw metalowych, też kwestia gustu która zwiększyła koszt.
No i nowe radio, to stare się średnio nadawało. Musiałem także wymienić włącznik do świateł, stary nagle przestał działać (mało śmiesznie o 22 i z odległością 20km od domu), niestety nowy jest bardziej kwadratowy niż reszta.
Tutaj fota nowego wydechu, fot wnętrza zupełnie nie mogę znależć.
Rozumiem że nie ma problemu z dodawaniem w taki sposób fot (po trochu)? Nie chciałbym jakoś złamać regulaminu.