piter1973 pisze:
pilnować stanu oleju - ten typ tak ma .
mini bardzo dobrze trzyma sie drogi za to jest trochę twardy. podstawowy silnik 1,6 ma 66 kW ( 90 KM ) bez turbo wersja one , mocniejszy ma 116 KM też bez turbo , wersja cooper , wersja cooper s ma turbo i moc chyba 160 KM
R53 nie ma turbo
Typowe rzeczy: cieknąca uszczelka pokrywy zaworów(i nie tylko, najlepiej cały silnik przejrzeć dokładnie, ta generacja lubi się pocić), wycieki w okolicach zbiorniczka płynu wspomagania, klekot silnika (napinacz łańcucha, ale to nie wiem jak w r50), sprawdzić jk domyka się maska, są dwie linki z czego jedna lubi się luzować i maska krzywo siedzi, ale to do ogarnięcia tanio. Zawieszenie - bardzo twarde przez co może być mocno zużyte. Może się trafić egzemplarz ze zużytym łożyskiem amortyzatora - bardzo głośnie skrzypienie przy kręceniu kierownicą słyszalne ze środka, jakby z deski rozdzielczej - nie ma co się bać, niski koszt naprawy. Jak już ktoś wspomniał - pompa wspomagania. Chodzi ona głośno już fabrycznie bo jest elektryczna, jeśli jednak nie milknie to trzeba się martwić.
Co do skrzyni - przemyslalbym mocno automat - nie ma za dobrych opinii, ogółem skrzynie w r50 są kłopotliwe, w S troszke lepiej sprawa wyglada. Zdecydowanie celowałbym w coś po 2005 roku bo wtedy zaczęli wrzucać lepsze skrzynie getrag w miejsce bardzo wadliwych midlandow.
Siostra ma mini z lpg i większych problemów nie ma, auto robi się bardzo ekonomiczne, jednak trzeba się pożegnać z i tak już malutkim bagażnikiem, co może niektórym doskwierać.
Warto tez sprawdzić elektrykę, szyby, mechanizmy wycieraczek, domykanie szyb itd bo to tez temat rzeka w tym modelu.
Rdza - dobrze jest sprawdzić ogniska szczególnie na klapie bagażnika w okolicach blendy nad rejestracja i okolice tylnich lamp - widzę na ulicach coraz więcej miniaków z rudą w tych newralgicznych miejscach.
Zerknij tez pod auto - z powodu stosunkowo niskiego przodu wiele egzemplarzy ma braki w osłonach podwozia w czesci przedniej.