Z tej okazji, że jestem nowym, niemalże świeżym posiadaczem Mini, chciałbym się spotkać z rodziną Miniaczków z Trójmiasta. Widzę jednak, że tutaj na forum żadnego zainteresowania nie ma, a szkoda.

no szkoda, bo jest w Trójmieście ich sporo, ale odkąd pamiętam Trójmisto zawsze było niezorganizowane (

rogal pisze:no szkoda, bo jest w Trójmieście ich sporo, ale odkąd pamiętam Trójmisto zawsze było niezorganizowane (

Słyszałem różne opinie na ten temat.
Z drugiej strony widziałem zdjęcia ze zjazdów i mówiąc szczerze chciałbym i ja się kiedyś zorganizować i poznać kilka nowych osób.
Cóż, widzę, że zainteresowanie nie jest zbyt duże.
Dobranoc.

Czuję się nieco zobowiązany odpowiedzieć kol.Orzemkowi i zresztą nie tylko jemu. Wielokrotnie podejmowałem bezskutecznie próby zorganizowania 3-miejskich spotkań.Kończyło się zazwyczaj tym,że wielokrotnie czekałem na przyjazd choćby jednego miniaczka.Nawet ustaliliśmy kiedyś termin i miejsce comiesięcznych spotkań.Zdięcia z naszych spotkań dowodzą,że mogloby dalej być wspaniale.Przecież nie brakowało nam planów na następne spotkania.Jaki sens mają spotkania jednoosobowe?? Pytanie jest zarazem odpowiedzią na pytanie kol. Orzemka.
Chyba,że kol. ma więcej inicjatywy i lepsze pomysly to wszystko przed kol. Nawet spotkania w 3-mieście.Czego
zresztą życzę.
P.S. Tym,którzy twierdzą,że 3-miasto nigdy nie bylo zorganizowane chce zdecydowanie zaprzeczyć!!!!!!
Pierwsze nieformalne ale comiesięczne spotkania odbywały się już w 1972r. Polegaly one głównie na wymianie doświadczeń oraz części,których zdobycie wówczas graniczyło z cudem.Często wspólnie pracowaliśmy przy jednym autku np. konserwując je.A czy ktoś jeszcze pamięta gdańskie spoykania z klubowiczami z Hamburga i Bremy.Zapewne nie.Mnie przypominają o tym proporczyki robione wlasnoręcznie na te okoliczności.Jedynie
stan wojenny zakłócił nam nieco kontakty. Mieliśmy bowiem więcej nieco innych obowiązków.Ale i wtedy był
czas na spotkania chociaż nie tak częste i w mniejszym gronie. Chociaż nie wszyscy z nas weteranów mają dzisiaj Miniaczki to spotykamy się czasami gwoli powspominania. Z Nowym Rokiem życzę wszystkim takich spotkań jakie niegdyś odbywaly się w 3-mieście.A 3-miastu podniesienia sie po upadku.

Powitać

Od jakiegoś czasu kilku trabanciarzy wspomina spotkanko jak przyjechaliscie do nas na spocik
Było cos ponoc tez by razem sie jakos spotykac ale temat ucichł.
Moze cos wspolnie zrobic ?
Czasem jakies spotkanko, grill ?
Podrzuce temat na naszym trojmiejskim forum

pozDDRawiam
J.

Na trójmiejskim forum? To takie istnieje?
Ja byłbym nawet chętny na jakieś spotkanie, co do grillowania to sam nie wiem, luty jeszcze, trochę za zimno

Odgrzewam temat. Chętnie poznam innych mini maniaków z trójmiasta

bardzo słusznie, że odgrzewasz ten temat. sam osobiście zrobiłem już "coś" w kierunku spotkania się miniaków z Trójmiasta.
Póki co poczekajmy na normalną pogodę. Wtedy będzie jakieś oficjalne ogłoszenie a propos spotkania.
pozdrawiam

nie wiem jak u was ale u nas juz jest normalna pogoda

Dla mnie normalna pogoda to co najmniej +15 stopni i kalifornijskie słońce. podobno ma tak być już wkrótce. zatem jakieś spotkanie odbędzie się niedługo. zresztą muszę skontaktować się z kilkoma osobami.

witam Panowie i Panie
ja z kobietką też się piszemy na wspólny spot
niestety jeszcze w trakcie poszukiwań miniaka lecz kto wie może do czasu wypogodzenia już takowy będzie przy boku

No to jak trójmiasto ? Robimy "3-city by night" wzorem innych miast 24.03.2007 ??? Jakby co to zgłaszać się

na początek proponowałbym zrobienie małej listy obecności. coby potem nie okazało się, że np. przybędę sam. i właściwie dobrze wiedzieć ile liczy populacja miniaków w trójmieście.
termin 24.03.2007 jest względnie dobry.
miejsce pozostaje te same co zwykle.
oficjalne wezwanie na spotkanie pewnie będzie napisane na forum.

co do listy obecności:
- ja będę kto jeszcze?

Ja z żoną

rewelacja, no to jest nas dwóch (właściwie czworo /dwie pary/)