Strona 1 z 2

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 19 gru 2006, 19:16
autor: bohdanm
Witam
Też przymierzam się do takiej zmiany i byłbym zainteresowany doświadczeniami praktycznymi w tym temacie.
Pzdr
BM

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 19 gru 2006, 21:10
autor: Wojtello
Ja kiedys pisalem o tym na forum (jeszcze starym) wiec warto tam pogrzebac co nieco. Z tego co pamietam to rozwiazanie to w efekcie koncowym bylo porownywane do Citroena 2CX - w snensie ze Mini bedzie sie gibac jak sosna na wietrze :) Bo z tego co sie domyslam to chcecie "zmiekczyc" Miniaka co nieco. Nie wiem czy warto cos takiego tam ladowac. Na pewno Mini straci swoje wlasciwosci sportowe zawieszenia. Jesli sie myle to poprawiajcie :)
Ale szczerze sie przyznam ze chetnie bym sie przejechal takm Mini na sprzezynach.

pozdrawiam

Czy chodzi wam o ten produkt?

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 19 gru 2006, 23:24
autor: Sadam
szybka lektura pokazuje, że nie polecają żadnych z tych sprężyn na drogę, bo mogę sie one przesuwać na nierównościach (pewnie chodzi o tył), ale dałoby się pewnie temu zaradzić wkladając regulatory i odpowienio je rozkręcając i amortyzatory krótsze, są takie amorki które stosuje sie do obniżonego zawieszenia, zdaje się , że krótszy skok mają. Ale głowy nie daję. Polecają inny zestaw:
http://www.minispares.com/Product.aspx?pid=32775

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 19 gru 2006, 23:45
autor: Sadam
no więc właśnie dziwnie to wszystko wygląda, no ale piszą jak piszą, a zestawik to też przez nich był on rekomendowany, jako lepszy niż sprężyny. Cena no cóż... pomarzyć można :)

Co do zuużywania, to raczej u nas nikt ci ttrafnej i sprawdzonej rady nie udzieli. Bo nie ma kto:)

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 19 gru 2006, 23:52
autor: flapjck1
jesli ja mialbym sie bawic w takie cuda to poszedlbym w coil-over, dobralbym sprezyny pod swoje wymagania

mozliwosc napiecia wstepnego sprezyny ( daje mozliwosci podniesienia samochodu ) a regulowane amorki zmieniaja charakterystyke tlumienia 8)

i mamy w miare uniwersalny zestaw
a takie zestawy od spaxa jesli sie ich nie katuje na wyrypach sa trwale ( i nie musi byc to ten rsx cos tam cos tam )

ale generalnie chyba bym uzyl gruch nie-gumowych i regulowane amory

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 20 gru 2006, 00:05
autor: Saint
Adam, ale to co podałeś, to jeszcze inne rozwiącanie- np stosowane w kolumnach MacPhersona (mam nadzieje ze nie walnąłem gafy) Czyli sprężyny nakładane na amortyzatory, a we wcześniejszych tylko wymienia się gruszke gumowana sprężynę. Pozatym jest napisane ze wszystkie sprężyny są Race/competition . Czyli nie polecają żadnych z tych do użytku drogowego.
Co do trwałości i potem dokupienia - Ulver z tego co pamiętał dopytywał sie o zrobienie takich sprężyn w Polsce. Zobaczymy czy będzie szukał po rowach sprężyn czy nie (tfu,tfu, nie życze )
Pozdrawiam

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 20 gru 2006, 09:09
autor: Sadam
ale się czepili :D

Romek wiem że to inne rozwiązanie, ale tak jak pisałem na minispares takie polecają zamiast sprężyn w miejsce gruszek. ?eby nie było wątpliwości:

These are not recommended for road use and suspension should be suitably set up as these springs can move in situ especially when the car is lowered and driven over rough road. The safer way of converting to coil springs is the spax set up RSX519/520


Witek:

wiem, że siedzą ciasno i precyzyjnie i że na fakt że wypadały wpłaywał brak amortyzatorów. Ale w cytacie powyżej pisze, że mogą się ruszać więc dokładnie za tym cytatem podałem, że takie zjawisko występuje i napisałem też, że pewnie można z tym powalczyć stosując regulatory i krótsze amortyzatory. ?eby się już nikt nie czepiał nic to od razu link podaje do takich amorków:

http://www.minispares.com/Product.aspx?pid=33516

:D

Pozdrawiam

Adam

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 20 gru 2006, 16:17
autor: Sadam
Co do wypadania przy obniżaniu jest to możliwe, jeśli skrócimy regulator to robi się luz - skrócenie regulatora to obniżanie zawieszenia czyli wszystko jest jasne, a gruszki nie wypadają, ponieważ są większe, a przynajmiej wieksze były od twoich sprężyn i po drugie standardowo nie stosuje sie regulatorów tylko kielichy, które również są dobrane tak, że gruszki da sie wyjąć dopiero po odłączeniu amortyzatora.

Cały czas mowa jest oczywiście o tyle, przód jest skonstruowany tak, że nie ma raczej możliwość wypadnięcia sprężyn, choć przy dużym obniżeniu auta, i wyskoczeniu w górę na jekiejś nierówności też teoretycznie mogłaby sprężyna zmmienić ułożenie.

To tak zdrowo-rozsądkowo rzecz biorąc :)

W praktyce nie wiem, nie próbowałem :) Chociaż przy wkładaniu regulatora, który był skręcony całkowicie wszystko się wysypywało, dopiero po wydłużeniu go do odpowiedniej długości zaczynało sie trzymać na miejscu.

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 20 gru 2006, 22:07
autor: makrojal
Przy dobrych amortyzatorach(tzn. sprawnych) wpadnięcie w zwykłą dziurę nie powinno skończyć się rozsypaniem. Niebezpiecznie może być przy niesprawnym amorze lub długim locie w powietrzu :lol:
U Ciebie Witek wyglądało to wszystko dobrze, no chyba ,że przejedziesz naszą ulicą na pełnym gazie...
i fruuu.. :lol:

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 16 kwie 2007, 18:35
autor: Porfiry
Witam, jestem nowy na forum :)
Przymierzam się do kupna miniaka ale slyszałem opinie, że to autko nie nadaje się na polskie drogi właśnie z powodu zawieszenie. Podobno pęka lakier i blacha pod wpływem drgań :/ Czy to prawda? Troche przeraziłem się tym faktem dlatego postanowilem poszukań na necie jakiś sprężyn, znalazlem taką stronke:

http://www.minimania.com/SPAX_Shock_Abs ... ni_Cooper/

Jakie jest Wasze zdanie na temat zawieszenia w mini? może opinia człowieka z którym rozmawialem jest troche przesadzona??

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 16 kwie 2007, 18:47
autor: Saint
Witaj Porfiry,
Jeżeli gumowe gruszki są płaskie jak naleśniki, a karoseria składa sie głównie ze szpachli, to fakt,lakier i łączenia blach będzią pękać na naszych drogach (łączeń się nie szpachluje).
Pozdrawiam, Saint

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 16 kwie 2007, 19:20
autor: Konrad K_2
ja juz sie przekonałem ze mini wcale takie twarde nie jest, meganke ma sztywniejszą

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 16 kwie 2007, 20:01
autor: minimaniak
To co Saint napisał odnosi się nie tylko do MINI :!:

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 16 kwie 2007, 21:45
autor: Gość
Profiry mieszkamy w tym samym mieście, mini mam prawie od roku, przejechałam nim ponad 8 000 km, jeżdzę nim na codzień, przyzwyczaiłam się i nie odczuwam żadnego dyskomfortu jazdy, samochód nie przechodził żadnego gruntownego remontu blacharskiego, poza czerwcowym załataniem kilku dziur ( z którymi go kupiłam) i konserwacji podwozia, jeździłam nim całą zimę, nie jest garażowany.....a jak wygląda, sam możesz zobaczyć, zapraszam mieszkam w centrum Bytomia.

Re: sprężyny zamiast gruszek

: 17 kwie 2007, 02:00
autor: Sadam
jeszcze wszystko kwestia "setup'u" tz. jakie amory, jakie koła i jakie siedziska.

Mam pełen przegląd, od wygodnych recaro i standardwoych amorów porzez regulowane amory i całkiem sympatyczne fotele choć dość twarde aż po kubły, obniżowne (krótsze amorki) i jeszcze 13 calowe felgi.

po tych doświadczeniach bez wahania mówię że miniak może być całkiem komfortowy :D (relatywnie oczywiście)