Strona 1 z 2

PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 08 kwie 2007, 19:31
autor: cobrakrak
Witam Serdecznie,

Mam takie pytanie, poniewaz jestem od 2 tygodni szczesliwym posiadaczem Miniaczka 1,0 z 1990 roku.
Nie mialem pojecia ze on bedzie mial az tak twarde zawieszenie zrobione na gumach.

Na nasze Polskie i krakowskie drogi to jest momentami az sajgon jakie sa twarde topniecia podczas jazdy po dziurach.

Od paru lat mam problem z oczami, chorobe Zwyrodnienia Siatkowki oka i mam przeciwskazania typu nie dzwigac nie skakac itp aby nie bylo za duzo wszczasow glowy itd.

Czy jest moze mozliwosc aby przerobic odplatnie zawieszenie Miniaka aby mial np juz elastyczne zawieszenie jak nasze maluszki 126p czy cos w tym stylu ?
Zeby te dziury na jezdni nie byly takie odczuwalne!....
Jest to wspanialem autko takie male i kochane i nie chcial bym go sprzedawac ale znow zdrowie najwazniejsze.

Pozdrawiam i z gory dziekuje za kazda odpowiedz.

Z powazaniem Rafal

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 08 kwie 2007, 19:50
autor: cobrakrak
Na ile ono jest wyklepane to nie wiem bo nie jestem mechanikiem ale na zakretach sie raczej nie ugina i nie naciaga jak inne auta.

Mowi Pan ze jak beda nowe gumy to autko bedzie bardziej miekkie na dziurach?

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 08 kwie 2007, 20:16
autor: to.mash
Wydaje się, że jedynym sensownym rozwiązaniem są opony maluchowskie (80/130). Takie jakie przydatne są na zimę. Rozwiązanie tanie i dość bezpieczne. Pozdrawiam

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 08 kwie 2007, 20:20
autor: cobrakrak
Panowie bardzo wam dziekuje za szybka odpowiedz!

Poszukam pozniej na forum jakies info odnosnie zawieszenia, badz zadzwonie do mechanika pod kielcami i moze on cos poradzi na zmiekczenie tego cudownego malutkiego autka.

15 lat to autko jezdzilo po niemieckich drogach a od 2 lat jest w Polsce. Ja jestem drugim wlascicielem.
Jest w stanie idealnym i kupiony od kolekcjonera zabytkowych aut.

Po swietach znajomy mechanik sprawdzi gruszki i cale zawieszenie i pewnie cos zaczne dzialac w temacie.
Dzieki forum chcialem sie upewnic czy jest to mozliwe.

Sprezyny faktycznie rozwiazaly by calkowicie sprawe i polepszyly komfort jazdy.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje bardzo za sugustie i odpowiedzi.

Wesolych Swiat !

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 08 kwie 2007, 20:34
autor: cobrakrak
Mam jeszcze pytanie czy Mini Morris z roku 90 ma amortyzatory ?? Sorki jesli to lamerskie pytanie ;)
Znalazlem tutaj regulowane pod wzgledem twardosci zawieszenia amortyzatory i moze takie kupic i zamontowac?

http://www.minicentrum.pl/index.php?cat_id=43

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 08 kwie 2007, 21:46
autor: Saint
Każde Mini ma amortyzatory sprawniesze bardziej lub mnie, ale ma :D Jeżeli chodzi o twardość, to są do kupienia w UK gruszki gumowe o różnych twardościach, Sprężyny, możnaby poszperać, czy nie zastąpić gruszek ich odpowiednikami z jakijś miękkiej mieszanki poliuretanu
Jest jeszcze jedno rozwiązanie o którym nikt ie wspomniał, a chyba najdroższe i raczej niespotykane w Polsce- zawiesze typu Hydrolastic.
Piszesz że jesteś z Krakowa, to zapraszam na taki spot który się odbędzie juz za niecały tydzień- 14 Kwietnia, MiniDyno Day, przyjedzie kilka miniaków na hamownie na ulicy Bieżanowskiej 71, w firmie V-tech, myśle że miałbyś wtedy porównanie czy tylko Twój miniak jest taki twardy, czy to raczej standard. Więcej info w TYM W?TKU.

Większośc mi znanych miniakowców wypracowała sobie technike jazdy gdzie każdą, a przynajmniej większość dziur się omija :D.
Pozdrawiam i Zapraszam,
Saint

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 08 kwie 2007, 22:49
autor: Maciek
Z tego co wiem, to jest jedno MINI w Polsce na sprezynach.
Jest, ale chyba jeszcze nie jezdzi... :mrgreen:

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 09 kwie 2007, 00:23
autor: Sadam
tego na sprężynach to ja nawet widziałem i nim jeździłem (służąc za silnik :D ),

a poważnie co do amortyzatorów to faktycznie jest możliwość założenia regulowanych, ale to problemu nie rozwiązuje

amortyzator regulowany to amortyzator gazowy i tym samym nawet w "najdelikatniejszym ustawieniu" jest twardszy od standardowych olejowych

najsensowniejsze jest unikanie dziur i tak jak zostało napisane podmianka na sprężyny

niestety nie jest to tania zabawa, sprężyny kosztują sporo pieniędzy, choć z drugiej strony patrząc to nie powinny się zużywać tak szybko jak gruszki i przy założeniu dłuższego użytkowania auta inwestycja miałaby prawo się zwrócić

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 09 kwie 2007, 09:33
autor: rogal
.... no zawsze można powrócić do źródeł i zmienić koła na 10" . Trzeba sobie skalkulować co jest lepsze, przeróbka tarcz, czy nowe sprężynki.

ja tam śmigam na 10" z REGULARNIE smarowanym zawieszeniem i czasami mam wrażenie że to 2cv :)

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 09 kwie 2007, 15:00
autor: cobrakrak
No wlasnie ta ostatnia sugestia mnie zaciekawila....??

Ja mam kola R12 wiec jesli zaloze R10 to polepszy sie komfort jazdy i bedzie tak jak by byl niby na sprezynach?

Zastanawia mnie co by mialo sie polepszyc jesli w tym Miniaku nie ocieraja mi kola i przeswit jest...?
Prosze rozwinac mysl swoja.

Na zlot w Krakowie postaram sie podjechac i dziekuje za info!

Komfort.

: 10 kwie 2007, 09:04
autor: kamal1
Kol.Saint! Miałem 2 Miniaczki fabrycznie bez amortyzatorów. Więc istnieją. Były to Miniaczki wyposażone w hydroelastyk. Dzisiaj mało kto pamięta co to takiego. Jeżdziło się z tym (a raczej płynęło) wspaniale ,nawet po dziurawych naszych drogach .Zaproponowałbym właśnie takie rozwiązanie ale obawiam się,że już od dawna ten
system jest niedostępny.A szkoda. W ciągu kilkunastu minut można było (mając sprawną pompę) znacznie
podnieść autko a obniżyć jeszcze szybciej.

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 10 kwie 2007, 10:56
autor: Saint
Kol Kamal1, dziękuje za sprostowanie, czowiek uczy się całe życie, wiedziałem że było zawieszenie typu Hydro i mniej - więcej wiem jak ono działa, ale nie wiedziałem że amortyzatory w tym przypadku nie były montowane. W sumie jest to sensowne i zrozumiałe jak się na to przypatrzyć.
Zgodzisz się że rozwiązanie takie byłoby najlepsze dla kol. Rafała, ale jednocześnie najdroższe i najtrudniej osiągalne (wiąże się to z wymianą obydwóch ram zawieszenia na tenże system).
A czy nie da sie zaadaptować elementów od Metro?

Pozdrawiam, Saint

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 10 kwie 2007, 11:04
autor: Wedymin
Nie wiem czy słusznie, ale przestrzegałbym z zastosowaniem zawieszenia typu hydrolastic.
Zdaje się, że części zamienne do tego systemu są nieosiągalne... albo bardzo trudno dostępne, a co za tym idzie zapewne drogie jak cholera... :roll:

Zawieszenie.

: 10 kwie 2007, 13:17
autor: kamal1
Kol. Saint.Pisząc o dostępności miałem na myśli również wysokie koszty. Wprawdzie nigdy nie musiałem przerabiać ram ale myślę,że jest to możliwe i niezbyt skomplikowane. Dodam,że z tyłu w miejscu teleskopu była sobie sprężyna.Jednak pełniłą tylko rolę "trzymacza"wahacza tak aby po zdięciu koła nie opadał zbyt nisko.

Re: PRZEROBKA ZAWIESZENIA W MINIAKU - PROBLEM Z OCZAMI!

: 10 kwie 2007, 13:34
autor: bohdanm
Witam
Poza innymi ramami i oczywiście elementami amortyzującymi w zawieszeniu typu hydroelastik były inne "kielichy" i wspomniane juz spreżyny w tyle w miejscu amortyzatorów - inne było ich mocowanie do tylnych wachaczy. Główny problem przy ramach dotyczy mocowania górnego przedniej ramy. Przy hydroelastiku rama była podobnie jak i ramy do gum do 76 roku mocowana w górnym miejscu za pomoca dwóch śrub (cienkich) a środkiem był wyprowadzony przewód od hydroelastiku. Po 76 roku zmieniono to mocowanie i tam gdzie był otwór na przewód jest teraz duża pojedyńcza śruba. Z elementu hydroelastika przewód wyprowadzany jest centralnie z tyłu i nie ma możliwosci żeby puścić go inną drogą. Rama tylnia praktycznie różni się tylko otworami na przewód i mocowaniami do zaworków na tylnej belce.
Pzdr
BM