Witam wszystkicj na forum, jestem nowym użytkownikiem jak i miniaka tak i forum

Pojawil sie maly problem MINIAK jest krzywy, poniewaz nie mam pojecia czym to jest spowodowane, zwracam sie do was z prosba o pomoc. PROSZE...

Dokladniejszy opis problemu:
Chodzi o to, ze prawa strona slad bieznika opon pokrywaja sie ze soba, a lewa nie roznica okolo 3 cm. Nie mam pojecia czym to jest spowodowane. Robilem dokladne ogledziny podwozia i nie wyglada bardzo dobrze. Tak samo zastanawialem sie czy rozstaw osi (geometria kol) powinna byc z przodu i z tylu taka sama. O pomoc prosi zalamany wlasciciel miniaka ;(

Z gory wielkie dzieki za pomoc...

Wkradl sie maly blad: "Robilem dokladne ogledziny podwozia i nie wyglada bardzo dobrze". Podwozie wyglada bardzo dobrze !!

skoszony tylny wozek i/lub sruby dolnych przednich wahaczy

Myślę,że gdybanie bez oględzin nie ma sensu. Więcej-oglądanie bez pomiarów na stacji diagnostycznej też nie
ma sensu.Mogę jedynie powiedzieć z jakich powodów moje Miniaczki bywały 4-ro śladami. A więc :
1. krzywy tylny wahacz po stuknięciu kołem o krawężnik.
2. wyrobione otwory do mocowania osi wahaczy w tylnej ramie.
3. żle ustawiona rozbieżność.
Można mnożyć przyczyny. Stacja diagnostyczna i dokładny pomiar!!!! ( jedyne 50 zł.)

Chłopaki, pomału...
Miałam ten sam problem kiedy kupiłam miniaka:)Wyszedł od lakiernika poskładali mi go, wszystko było oki, ale był krzywy:( Okazało się że miał już z jednej strony gruszkę wybitą:)
Wymieniłam od razu z dwóch stron i dałam regulatory, teraz jest wszystko oki, i prosto trzyma się drogi:)
Może u Ciebie jest ten sam problem?? Może jedna gruszka jest wyrobiona??


Pozdrawiam Mirka

Okazało się że miał już z jednej strony gruszkę wybitą:)
Może u Ciebie jest ten sam problem?? Może jedna gruszka jest wyrobiona??


Pozdrawiam Mirka[/quote]

Padnięta gruszka nie daje (raczej) wielośladowości , a z takim problemem mamy do czynienia.

A wiec tak w sprawie tego jednostronnego wielosladu to po ogledzinach przez mechanika i dokladnym obejrzeniu tej sprawy "od srodka" tzn. od spodu..

Wywnioskowali ze autko wpadlo w maly poslizg i uderzylo tylnim kolem o kraweznik (taki tez powod podal kamal1). Ja patrzac na miniaka caly czas myslalem ze to cos nie tak z przodem, a uswiadomiono mi i pokazano ze tylnie kolo zbacza z kursu no i...

powiedzieli mi ze to bedzie albo lekko skrzywiony wozek albo wahacz....

wiec jak sie potoczy sprawa dalej bede informowal

stawiałbym na wahacz (konkretnie ośkę piasty) lub jego mocowanie, podobny efekt miałem w swoim aucie, które dostało wózke z innego które to z kolei leżało prawą stroną w rowie. Widać potem było gołym okiem, że jedno koło ma inny kąt niż drugie.

Okazało się obie powyżwsze przyczyny miały miejsce. wahacz został podmieniony i wszystko niby grało z kątami, ale jeszcze szedł troszkę bokiem. Poprawić trzeba było mocowanie wahacza (otwory są na tyle duże że przy poluzowaniu śrub można przestawić zbieżność auta ruszając całym mocowaniem wraz z wahaczem). Zaznaczam, że mam mocowania bez możliwości regulacji zbieżności na tyle, a mimo to da się w nią ingerować.

Pozdrawiam,

Adam

po prostu tak rozwalone to juz jest musiales miec jakies luzy ze sie rozbilo samo z siebie...