Strona 1 z 1
Światła zdechły po raz kolejny
: 26 wrz 2007, 20:31
autor: kurnaflak
Najpierw padły długie i krótkie, zostały tylko postojowe, trzeba było od razu coś zrobić i zrobione zostało tak, że są tylko mijania, długich i postojowych brak. Tak sobie jeździłam, aż padł włącznik. Kupiłam nowy, nacieszyłam się nim może dwa tygodnie i znowu wszystko zgasło. Wyjęłam włącznik i na kabelkach działa, ale coś ten włącznik pali (kabelki też grzeją się okropnie, aż zajeżdża spalenizną). Co robić?
Re: Światła zdechły po raz kolejny
: 26 wrz 2007, 21:37
autor: se7ven
Na mój gust instalacja do wymiany - spadki napięcia na przewodach ( ze starości ). Zamontuj przekaźniki i powinno być dobrze oczywiście po wymianie wiązki - na starej niewiele zdziałasz i problem będzie się pojawiał.
Re: Światła zdechły po raz kolejny
: 26 wrz 2007, 21:54
autor: kurnaflak
A może stać się coś poważnego, jak na kabelu łączącym przewody i przytrzymywanym zapałką (nie krzyczcie za tę profanację mini) przejadę jutro ok. 150 km (przypominam, że kabelek się nagrzewa, ale światła świecą)?
Re: Światła zdechły po raz kolejny
: 26 wrz 2007, 22:22
autor: flapjck1
przypadek extremalny ( wcale nie wykluczony ) to pozar pod maska, konsekwencji sie domysl
Swiatła.
: 27 wrz 2007, 08:26
autor: kamal1
Opisywałem już komuś jak postępować w przypadku awarii świateł więc nie będę powtarzał
(jest na forum do odszukania). Dodam tylko,że należy starannie oczyścić mechanicznie wszystkie złącza a następnie spryskać WD40 a jeszcze lepiej potem posmarować stałym smarem silikonowym. Najczęściej płatają figle złącza te pod przednią beleczką z numerem nadwozia. Potrafią nawet na nich tak zaśniedzieć przewody.że są bliskie urwania.Należy
wówczas przylutować nowe złączki lub po dokładnym oczyszczeniu wlutować stare.
Zdecydowanie zalecam lutowanie a nie zaciskanie. Do lutowania nie należy używać żadnych past czy też innych świństw zawierających żrące składniki. Jeśli przewody i złączki dobrze wyczyszczone to wystarczy sama kalafonia i cyna. Mało prawdopodobne ale jednak możliwe,że
przewody w wiązce tak przepalone,że zwierają między sobą.Wówczas niestety instalacja do wymiany.To jednak mało prawdopodobne chyba,że właściciel Miniaczka kompletnie o niego nie dbał. Zapałką da się podeprzeć instalację ale pod warunkiem,że za tobą pojedzie straż pożarna i karetka pogotowia. Myślę,że jednak lepiej przejżeć dokładnie przewody we wszystkich punktach aby spać spokojnie.
Re: Światła zdechły po raz kolejny
: 27 wrz 2007, 15:34
autor: kurnaflak
Dziękuję:)
Re: Światła zdechły po raz kolejny
: 27 wrz 2007, 21:13
autor: Gibki Staruszek
kurnaflak jedz do auto-elekrtyka ! podgrzane przewody bedą sie kruszyć itd. Zostaje raczej wymiana instalacji lub jej części.
A do siebie dodam,że przy zaśniedziałych konektorkach sprawdza się zmywacz korozji "kontakt OL '' firmy WURTH oraz lakier ochronny do połączen elektr. też WURTH.
Re: Światła zdechły po raz kolejny
: 01 paź 2007, 17:15
autor: Wedymin
Miałem podobnie. Po założeniu przekaźnika wszystko działa miodzio, nic nie śmierdzi i pięknie świeci.
Tylko włącznik mam paskudny, taki jak od ekspresu do kawy
Maćko widział i się wytrząsał
Re: Światła zdechły po raz kolejny
: 03 paź 2007, 18:50
autor: Wujek_sknerus
Żeby nie zakładać nowego tematu... mam taki problem że od strony kierowcy mam tylko długie, od strony pasażera długie i krótkie zamieniałem żarówkę i nic to samo...
Re: Światła zdechły po raz kolejny
: 03 paź 2007, 19:23
autor: minimaniak
który rok MINI
Re: Światła zdechły po raz kolejny
: 03 paź 2007, 19:28
autor: Wujek_sknerus
1995
Re: Światła zdechły po raz kolejny
: 03 paź 2007, 20:00
autor: minimaniak
To sprawdź bezpieczniki ale nie tylko te, które masz pod maską silkia - widoczne, w szczególności te, które się znajdują wewnątrz - między pedałami a deską rozdzielczą - o ile pamiętam powinno ich być 3 - 4 - takie luzem na przewodach (chyba niebieso białe lub fioletowo białe) musisz się pomęczyć bo są w dziwnym miejscu - powodzenia - oby to pomogło. A jeszcze jedno przekładałeś żarówkę do II lampy i była dobra
Re: Światła zdechły po raz kolejny
: 03 paź 2007, 20:12
autor: Wujek_sknerus
tak była OK, dzięki za radę zaraz pojdę sprawdzić te bezpieczniki
[ Dodano: Sro 03 Paź, 2007 ]No wiec nieznalazlem tych bezpiecznikow
malo tego nie moge znalesc ich tez pod maska!! moze mi ktos przyblizyc ich polozenie?