macko pisze:Hej. Czy ktoś praktykował taki zabieg jak wspomniany w temacie? chodzi mi o to, że mam "teoretycznie" auto, którego nie użytkuje i jest w podłym stanie. Lata miną jak je zrobię tak, żeby było cacy. Nie chcę mieć go zarejestrowanego i płacić OC przez najbliższe 2-3 lata. ma ktoś podobne doświadczenia?

macko

z tego co wiem nie ma takiej możliwości, ale może przepisy się zmieniły.

macko pisze:Hej. Czy ktoś praktykował taki zabieg jak wspomniany w temacie? chodzi mi o to, że mam "teoretycznie" auto, którego nie użytkuje i jest w podłym stanie. Lata miną jak je zrobię tak, żeby było cacy. Nie chcę mieć go zarejestrowanego i płacić OC przez najbliższe 2-3 lata. ma ktoś podobne doświadczenia?

macko

Ja słyszałem, że można wyrejestrować czasowo pojazd - ale proponowałbym zadzwonić do wydziału komunikacji i dowiedzieć się szczegółów

Na pewno nie ma takiej możliwości ,a nieopłacanie ubezpieczenia grozi naliczeniem kary z odsetkami ,czego pilnuje jakieś stowarzyszenie coś tam z ochroną i poręczaniem za użytkowników dróg.

jak masz zamiar maciek cos kupic to masz dwie mozliwosci:

pierwsza: to po prostu nie rejestrujesz kupienia auta i masz spokoj dopiero w momencie rejestracji zalatwisz wszystko i raczej nikt cie nie bedzie scigal znajac realia naszej Ojczyzny

druga: zalatwiasz sobie opinie rzeczoznawcy o wartosci historycznej i tez nie placisz ubezpieczenia ( mozna to zalatwic takze dla auta niesprawnego i niekompletnego )

trzecia: Jeżeli mianiak ma chociażby w papierach +40 lat , to ciągłość OC Cię nie interesuje (jak to było wspomniane w innym temacie)

Malina pisze:Na pewno nie ma takiej możliwości ,a nieopłacanie ubezpieczenia grozi naliczeniem kary z odsetkami ,czego pilnuje jakieś stowarzyszenie coś tam z ochroną i poręczaniem za użytkowników dróg.

pilnuje tego fundusz gwarancyjny nawet jak jeden dzien niejest placone oc i sie dopatrza to jest lipa i kara ok 3 tys zl