Panie i panowie, musze zrobic dolewke w Mini - najlepszy olej to podobno 20W50. I teraz: jest na przyklad Motul Classic o tych parametrach, super olej (Motul to Motul) i w podobnym przedziale cenowym np Valvoline dedykowany do bardziej wyczynowych akcji. Wazne sa rozne domieszki w tych olejach, czy nie zwracac uwagi na roznice i wazne sa jedynie parametry - czyli zeby byl 20W50?
dziekuje za pomoc!

dolewke zrob czymkolwiek jesli nie wiesz co masz zalane, byle nie byl to olej spozywczy

tylko jak juz zmienisz ( a zmieniaj !!!! co 6-10 tys km ) to trzymaj sie jednego rodzaju oleju

motul bedzie bdb i valvo tez bedzie bdb

dzieki!!

znalazłem oleje 20w50 mineralne półsyntetyczne i syntetyczne.
do motorów do samochodów i do klasyków obu rodzai.

zastanawiam sie wiec czy nie wlać syntetyka (MOTUL 7100 20W50)???

nie chciał bym czegoś zepsuć złym olejem. wiec proszę o rade

Skoro szukałeś i znalazłeś odpowiedź, to po co to pytanie? Mineral, no chyba że chcesz zrobić sobie z silnika durszlak, to wtedy jak najbardziej syntetyk

ok dzięki a silnik zostaje w calosci

sorry za off-topic. Flapjck1, tak czesto przestrzegasz przed tym olejem spożywczym.
Czyżbyś miał jakieś niemiłe wspomnienia z nim? (żarty-dla tych co nie wiedzą)

zamowilam Motula, tylko na dolewke, bo wymiana dopiero za jakies 4 tys km. nie wiem czy 20W50 jest takim rzadkim olejem, ale nie moglam go zdobyc w zadnym motoryzacyjnym, ani hipermarkecie, nie mowiac juz, ze na zadnej stacji benzynowej.
dopiero sie ucze opiekowac moim miniakiem, wiec pewnie niejedna rzecz mnie jeszcze zaskoczy.

Motul Classic jest moim zdaniem jednym z lepszych olejów do minisia. Poza tym zalecany specjalnie do aut zabytkowych i mających zespolony silnik ze skrzynią biegów. Zdecydowanie polecam.

Jędruś Motul Classic 20W50

ok juz wiem.

off topic
ladny zamek tam w pszczynie macie

zdaje sie, ze do mini wchodzi jakies 5 litrow oleju, prawda?
teraz czekala mnie dluzsza trasa, wiec dolalam 2 l Motula (bylo ponizej minimum) i dopiero wskazywalo min !!! dolalam jeszcze litr i wtedy bylo ok. czyli chyba jezdzilam prawie bez oleju ... ale zeby bylo ciekawiej, po przejechaniu ok. 400 km sprawdzilam poziom oleju i znowu bylo min/ponizej min.
czy ktos wie moze, czy te autka tak lubia wziac troche wiecej oleju, czy to moze moj tylko ma gdzies z tym problem. sladow pod autkiem nigdy nie zauwazylam, wiec raczej nie wycieka.

jak nie wycieka to wypala, zresztą jakby ciekł to zostawiałby wielkie plamy przy takiej ilości znikającego oleju, dymi na siwo?

dymi na siwo, ale to chyba norma w zimie. gorzej jakby dymil na niebiesko, prawda? ale tak pewnie jest, ze troche tego oleju spala...

no mówiłem właśnie o siwo-niebieskim spalaniu... mój przydymia przy ruszaniu najczęściej, i przepija około 1l/1000km oleju, ilość jeszcze do przyjęcia, ale jak silnik jest zdrowy to oleju nie bierze... wiadomo...