Witajcie,

Jak na zdjęciu, złamała się sruba która wchodzi w blok silnika i trzyma tę łapę co by się motor nie kiwał. Generalnie to jestem załamany bo chyba bez wyciągania silnika się nie obejdzie, ale wiem że dysponujecie sporą kreatywnością i może coś wam przyjdzie do głowy jak się pozbyć śruby która pozostała w bloku??

Ps. dolina

pozdrowienia
JJ

raczej bez wyciagania silnika sie nie obejdzie

ale jesli dysponujesz wiertarka z przekladnia katowa malym wiertelkiem i wykretakiem do urwanych srub to mozesz probowac

ps: dysponujac wykretakiem made in china nawet nie podchodz do tematu bo ulamiesz go szybko a toto jest ze stali narzedziowej i juz tego nie rozwiercisz - twarde cholerstwo

Nie załamuj sie!
Podprowadz samochód do kogoś kto ma migomat, wyjmiesz cały drążek i odkręcisz odme - wtedy bedzie dużo miejsca na ruchy. do urwanej srubu trzeba najpierw nadlać troche metalu i spróbować morsem wykręcić srube, a jak nie to do tego nadlanego metalu dospawać całą śrube z łbem na klucz i powinno być po bulu.
Pozdrawiam

cholercia, no to kicha totalna / dlaczego akurat teraz?!?!?! / no ale nic to, trzeba to przyjąć na klatę i naprawy dokonać.
Najbezpieczniej będzie chyba zataszczyć silnik do jakiegoś machera co posiada odpowiedni zestaw narzędzi i odrobinę chęci .

Ps. Dzieki za szybką reakcję.

JJ

Mimo wszystko próbował bym najpierw bez wyjmowania silnika. Wyzej wskazany migomat,
"opukiwanie" oraz srodki penetrujace mogą przynieść dobre wyniki. A może uda się przyłożyć nakrętkę i migomatem po wewnętrznej dospawać. Życzę sukcesu.