Mój Łobuz stoi w garażu już jakiś czas. Zaznaczył swój teren ogromną plamą oleju i wygląda na to, że nie śpieszy się mu na nasze drogi a tak szczerze to się jeszcze konkretnie za niego nie zabrałem.

Co jakiś czas wpada mi do głowy jakaś kolejna, zupełnie inna od poprzedniej, koncepcja jego przyszłej formy.
W ostatnim czasie moje myśli skupiły się na silniku.

Ten który jest pod maską został mu wstawiony parę lat temu (1,3 Metro). Teoretycznie wszystko fajnie, ale nie bardzo jestem zadowolony z tego co zrobił tam poprzedni mechanik, pod maską jest delikatnie mówiąc bałagan a silnik sam w sobie też daje mi powody do wątpliwości.

Na pewno będzie trzeba go rozebrać a pewnie jak już go rozbiorę to zechce go remontować, ale może do rzeczy.
Obawiam się że ten silnik nawet po remoncie nie spełni moich oczekiwań - nie mam na myśli osiągów a niezawodność.

Wpadłem na pomysł zastosowania silnika od Suzuki Swift 1,3.
Jest to jednostka mała jeśli chodzi o gabaryty i chyba wystarczająco niezawodna.
Przy okazji przeszczepu chciałbym również wykorzystać instalację elektryczną z suzuki.

Teraz pytanie jest takie - czy warto w ogóle tracić na ten pomysł czas?

warto warto.. tylko jak nie masz lekko ponad 10 000 PLN to sobie głowy nie kłopocz

Mam podobny dylemat....miałem

mój mini tez sie wykrwawiał

teraz stary 1.3 jest wyjety a w sobote bedzie 1.4 T z renault 5

kto nie ryzykuje ten niema

http://img233.imageshack.us/img233/4118/dsc02276co4.jpg

AleXander pisze:warto warto.. tylko jak nie masz lekko ponad 10 000 PLN to sobie głowy nie kłopocz

nikt nie mówił że będzie lekko ale szczerze to myślałem że sama przeróbka będzie mnie kosztowała około 5 -6 tyś
W sumie te suzuki nie są drogie a ja bym szukał czegoś po lekkim wypadku a takie chodzą w okolicach 2-3 tyś

zalezy czy rame bedziesz sam prtzygotowywał i ogolnie ile sam bedziessz grzebał , a ile ktoś

Metro to dobry silnik. Jak sie go dobrze zrobi to chodzi elegancko. Jak cos to ja chetnie odkupie.

wojti to ile ty chcesz tych silnikow metro miec

sam silnik:
silnik: 2 tys
serwis silnika:500 (rozrzad wymiany plynów itd)
półośki/piasty :200-800 (zależy jak chcesz sobie z tym problemem poradzic)
rama : 10 pln - hohohoho i jeszce troche (spawanie samemu czy kupienie gotowego zestawu)
Akcesoria:100 - 1000 (zmiany w zegarach , poduszki silników i takie bajery )

to taki bardzo okrojony kosztorys

w moim przypadku wygoląda to tak:

- silnik :1900 z osprzetem (sanki,poduszki,chłodnice, intercoolery alternatory itd +zegary i wiązka elektryczna)
- rama :100 przyszła od Sadama orginalna rama mini którą wg pomiarów wiele ciąc nie bede musiał - miejsce na skrzynie biegów bedzie trzeba zrobic i mocowania poduszek (tak w przyblizeniu)
- robocizna - kolega mechanik jedzie na tygodniowy urlopp i zostawia mi klucze do garazu, kurs spawania juz przeszedłem ....


ps. jeszce jest wydech

Jeśli chodzi o listę rzeczy do zrobienia przy moim Mini, to łatwiej jest mi zrobić listę tego co nie muszę zrobić
jest ona bardzo krótka.
Nie muszę wymieniać szyb

Tak na prawdę wszystko się wyjaśni jak już wyjmę aktualny silnik.

Estetyka całości jest dla mnie ważna dlatego też chce się pozbyć aktualnego bałaganu.

Co do zaplecza to jestem mechanikiem, mam dostęp do specjalistycznych narzędzi oraz do osób które są w stanie wykonać praktycznie wszystko do auta co jednak nie obniży tak bardzo kosztów bo nie mam zamiaru oszczędzać na materiałach

Mam jeszcze jedną alternatywę dla Suzuki ale w chwili obecnej sam w nią nie do końca wierzę więc nie będę się chwalił bo weźmiecie mnie za bajko pisarza...

Tak czy inaczej wydaje mi się że spośród popularnych aut na naszych drogach inwestycja w suzuki jest w miarę rozsądna

Czyżby suzuka w wersji RWD?

może czetry na czetry?

jak juz swapowac to moze poleciec po calosci

Kuba pisze:jak juz swapowac to moze poleciec po calosci

monterk to propozycja dla Ciebie - powstalby MonsterMini

z tego mozna skorzystac - http://allegro.pl/show_item.php?item=397397816

ps. sam sie zastanawiam...

[ Dodano: Pią 11 Lip, 2008 ]
Pozostale częsci mozna sprzedać i wyjdzie sie na czysto za silnik choc honda chyba lepsza...i nie tylko vtec.