Gibki Staruszek pisze:po co stosować podkład reaktywny zawierający agresywny kwas na zdrowa blachę ? żeby zaoszczędzić kilka godzin czy dni pracy ? W przypadku naprawy aut zabytkowych to nie ma znaczenia ... tu liczy się aby zdrowa blacha zabezpieczona była na długie lata a to zapewni gruba warstwa epoksydu.
Podkład reaktywny zawiera kwas fosforowy, który nie jest agresawny dla stali i to jest właśnie mit z którym na codzień się spotykamy w Polsce, powielany wielokrotnie z samego chyba faktu, że magiczne słowo kwas kojarzone jest z substancją żrącą. To nie jest odrdzewiacz a jedynie materiał posiadający duże zdolności penetracyjne. Taką samą skuteczność naprawy uzyskać można przez wtarcie rzadszego epoksydu w miejscach oczyszczonych wżerów twardym pędzlem. W tym jednak przypadku nie zachodzi niebezpieczeństwo kontaktu poliestru(szpachli, kitu zwał jak zwał) z gruntem kwasowym bo go tam po porostu nie ma. Zasadniczo gdyby tak było podważyłbyś technologie wszystkich największych koncernów lakierniczych na świecie
Postaram się w tej wypowiedzi prościej i na przykładach to ująć bo pierwszy wpis był chyba zbyt zawiły technologicznie w odbiorze.
Rozróżniamy dwa typy pełnej techniki nakładania warstw od gołej blachy. Obydwa są są technologicznie tak samo skuteczne:
-Reaktywny>akrylowy techniką m/m>powłoki wierzchnie (technika stosowana przy nowych elementach)
-Reaktywny>akrylowy 2 warstwy jako wypełniacz>szlif>powłoki wierzchnie
-Reaktywny>akrylowy 1 warstwa>szlif>szp.poliestrowa>reaktywny>akrylowy 2 warstwy jako wypełniacz>powłoki wierzchnie
-Epoksydowy techniką m/m>akrylowy techniką m/m>powłoki wierzchnie (technika stosowana przy nowych elementach)
-Epoksydowy w wersji maxi>szp.poliestrowa>szlif>epoksydowy techniką m/m>akrylowy jako wypełniacz>szlif>powłoki wierzchnie
-szp.poliestrowa>szlif>epoksydowy techniką m/m>akrylowy jako wypełniacz>szlif>powłoki wierzchnie
Teraz ogólnie nie chodziło mi o to, żeby ukazać, że nie TYLKO epoksydem można zabezpieczać dobre blachy a reaktywny TYLKO te z nalotem.
Fakt, że obydwa produkty sprawdzają się lepiej w innych warunkach jest logiczne natomiast niedopuszczalne jest ich szufladkowanie do czego są a do czego nie, bo jak pisałem obydwa są tak samo skuteczne, ale istotne jest, żeby lakiernik stosował odpowiednią technologie i wiedział krok po kroku co i jak. Idąc tropem, że epox na czysta blache a reaktywny na przyżartą nie chciałbyś chyba pół elementu robić jednym podkładem a pół drugim? Bo to już wogóle byłby cyrk. Zawsze trzeba trzymać się jednego produktu antykorozyjnego w danej naprawie.
Na całym świecie wiele firm zajmujących się restaurowaniem karoserii stosuje wg uznania obydwie metody czy to Polska, Anglia, Szwecja czy Austria każdy na swój sposób gust i często przyzwyczajenia i nie można powiedzieć, ze firma A dobrze a firma Y źle.
Teraz napiszę jakiej technologii używam osobiście bo ktoś może myśleć, że specjalnie chce promować reaktywny zamiast epoxydu lub odwrotnie.
Osobiście 99% prac zabezpieczam epoxydem i tu wpisuje: refinish (szkody samochodów osobowych), przemysłowe (ciężarowe, konstrukcje itp) oraz restaurowanie karoserii samochodowych. Z czego 100% w przemyśle i restaurowaniu tylko epox. Reaktywny w zależności od sytuacji tylko w refinishu czyli generalnie w dziale, który nas teraz nie interesuje. I teraz ktoś pomyśli, czemu tak nudze o tych podkładach jak mogłem napisać, że epoksyd jest najlepszy skoro prawie zawsze jego tylko używam i to nie bez powodu? Przede wszystkim pozwala na najszerszy wachlarz zastosowania i najmniej kolizyjną pracę co w wypadku szczególnie restaurowania ma niebagatelny wpływ nawet nie na efekt końcowy a już na wieloletnią trwałość powłoki. Czemu narzekam na reaktywny na wżery? Właśnie to o czym pisałem wcześniej czyli wżer musi zostać pokryty wypełniaczem twardym dla wyrównania powierzchni a jak wiadomo wypelniacz poliestrowy nie może być bezpośrednio nakładany na reaktywny dlatego trzeba go następnie odizolować warstwą podkładu akrylowego. To znowu powoduje, że wypełniacz twardy (poliester) znajduje się na wypełniaczu miękkim (podkład akrylowy) i znowu mamy mieszaniec. Mieszaniec, który technologicznie jest dobry, ale z drugiej strony zawsze istnieje możliwość, że mimo akrylu jednak dojdzie do styku poliestru z reaktywnym. Znowu jak nałożymy w to samo miejsce epox możemy prosto i bezstresowo nakładać wypełniacz. Natomiast jeżeli wżery są minimalne i sam wypełniacz lekki wystarczy polecam podkład reaktywny i na to podkład akrylowy, ale mimo wszystko taką metode tylko przy naprawach punktowych preferuje lub nowych elementach gdzie cały proces można błyskawicznie w metodzie M/M zakonczyć, ale jak widać jest to odsetek tylko...
A tak z innej beczki jakby popatrzeć na skuteczność podkładów to dlaczego mosty czy statki narażone na prawdziwie beznadziejne warunki wzlędem tego co przyżywa samochód są zawsze podkładowane epoxydami?
Kto był w stoczni lub na budowie wie, że tego typu konstrukcję mają zawsze nalot rdzy delikatny tuż przed lakierowaniem.