Witajcie. Mam straszny problem,kupilem puknietego miniacza,naprawilem i nie dziala wspomaganie. Bylem na komputerze,wszystko jest ok. Pompa podobno dziala, a wspomagania i tak nie ma. Dodam ze pompa jest za silnikiem i nie ma na niej nawet najmniejscych uszkodzen POMOCY

syczy cos? podaj dokladna diagnoze.
przerabialem temat pompy wspomagania i jest to najslabsze ogniowo w MINI...taka pieta achillesa

pompa dziala,plyn idzie do maglownicy i wraca (stwierdzam to po odkrecaniu poszczegolnych wezykow). A wspomagania jak nie bylo tak nie ma:( Nie wiecie moze czy w maglownicy jest jakis odpowietrznik? Bo szukalem i nic nie moge znalezc:( Juz nie wiem co mam robic...denerwuje mnie to

Mam ten sam problem. Auto po stłuczce i kierownica nie chodzi tak lekko jak powinna, przy skręcaniu coś syczy! Kompletnie nie znam się na samochodach, więc dzisiaj jadę zapytać w serwisie, żeby to sprawdzili :/ i mam wielką nadzieję, że to tylko nie odpowiedni stan płynu.

pozdrawiam

halo,

przepraszam ze zjade troche z tematu, kiedys juz bylo o tym na forum,
czy kots z Was pozbyl sie "piszczenia" wspomagania, u mnie wspomaganie chodzi o.k ale ten dzwiek zaczyna mnie niepokoic, a-ha tak przy okazji mieszkam na Slasku, moze ktos z Was poda warte polecenia serwisy w tym rejonie, pozdrawiam

minia pisze:Mam ten sam problem. Auto po stłuczce i kierownica nie chodzi tak lekko jak powinna, przy skręcaniu coś syczy! Kompletnie nie znam się na samochodach, więc dzisiaj jadę zapytać w serwisie, żeby to sprawdzili :/ i mam wielką nadzieję, że to tylko nie odpowiedni stan płynu.

pozdrawiam

Daj znac jak sie czegos dowiesz...

ja mam to samo,syczy jak cholera,kierownica ciezko chodzi ,stan plynu ok :/

to piszczenie to jest normalka poniewaz coopery maja montowane elektryczny system wspomagania kierownicy! to normalne ze sobie piszczy... jedni pisza ze u jednego glosniej u drugiego ciszej... jest to spowodowane roznicą stanu plynu do wspomagania no i napewno roku produkcji auta i co za tym idzie w jakims tam stopniu zurzycia-no i napewno kół...jesli komuś bardzo piszczy i ma załozone 17'' albo 18'' felgi to nie ma sie co dziwic:)

U mnie wspomagania działa OK mimo głośnej pracy pompy, można się do tych elektrycznych dźwięków przyzwyczaić, przypominają trochę odgłosy jakie wydaje Melex, ale po mroźnej nocy, nim samochód się rozgrzeje, przy kręceniu kierownicą, dźwięki są metaliczne (tarcie metalu o metal), jakby zawodziło smarowanie.

Czy to możliwe że w pompie jest zły płyn?
Czy wogóle wymienia się płyn w pompie wspomagania?

DZIEJE SIE TAK DLATEGO ZE JESLI AUTO STOI NA MROZIE BADZ GDY JEST NISKA TEMPERATURA WTEDY OLEJ ZE WSPOMAGANIA JEST BARDZO GęSTY I NIE DOCIERA WSZEDZIE TAM GDZIE POWINIE DOPIERO PO JAKIMS CZASIE GDY AUTO SIE ROZGRZEWA TO OLEJ STAJE SIE RZADSZY I LEPIEJ SMARUJE CAłY UKłAD I DZWIEKI METALICZNE GINą.

szybkie pytanie:

- jadę autem, staje. wracam za pół godziny - chce jechać dalej, pompa nie działa. jest całkowita cisza, naturalnie wspomaganie żadne, kierownica ciężko chodzi.

padła pompa, czy możliwe, że coś innego?

dawid pisze:szybkie pytanie:

- jadę autem, staje. wracam za pół godziny - chce jechać dalej, pompa nie działa. jest całkowita cisza, naturalnie wspomaganie żadne, kierownica ciężko chodzi.

padła pompa, czy możliwe, że coś innego?

glosuje za pompa, przykro mi

ze wspomaganiem mam ten sam problem.

Przy skrecaniu kol piszczy, kierownica chodzi ciezko. Pompa niby ok, ale wlasnie czytalam, ze to bardzo popularny minus MINI

da sie jakos tego piszczenia pozbyc? Bo do kierownicy juz sie przyzwyczailam. Fakt faktem, jak sie troche pojezdzi to piszczenie nie jest juz tak glosne, ale nadal bardzo denerwujace.

Kajula, niestety - wspomaganie jest elektrohydrauliczne z naciskiem na elektro
U niektórych pompa chodzi głośniej u innych ciszej, osobiście... lubię ten odgłos.
Dawid, skoro nie ma odgłosu działającej pompy, to najprawdopodobniej ress ma rację. Były ostatnio nowe pompy na Allegro, ktoś nawet kupował ~ 350 zł. Lepsze to niż cena "ASOwa"

tak, widziałem właśnie te aukcje, cena niezła.

sam temat pompy już przerabiałem, mam w domu druga pompę, która z kolei się nie rozłączała i tak zastanawiam się - skoro ta nie daje znaku życia a tamta jest nadpobudliwa to może przeszczepić jakiś układ elektroniczny i już