Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do imprezy o kryptonimie "niespodzianka urodzinowa"
Dzięki za pamięć, za prezenty
, za przybycie i za wspaniałego torta - pierwszy raz w życiu jadłem swojego Miniaka
Impreza trwała do 3 nad ranem (chociaż było ciemno) ale to poświadczyć może tylko Kocioł, przenieśliśmy się do zachodniego skrzydła