jestem nowy. Mam mini cooper z 2003r.Wczoraj po długiej trasie 360 KM podjechalem na myjke reczną i opłukałem samochód z ałego syfu bo wiezialem ze tego dnia przejade tylko kilka kilometrów. Po umyciu zostawiłem na 2.5h samochód pod blokiem temperatura na dworze była napewno ujemna....I po 2.5h gdy wsiadlem do samochodu i ujechalem kilkaset metrów zaplila mi sie równoczesnie kontrolka od ABS i od czujnika cisniena w oponach. resetowalem przyciskod czujnika (robilem juz nei raz wiec wiem jak) i nic nei dało. ale za kazdym razem jak zapale samochod to kontrolki te sie nei palą tylko dopiero po ujechaniu kawałka obie równoczesnie sie zapalją. POMÓŻCIE

powiedzcie moze jeszcze przy ktorych kołach są czujniki abs-u?? z tego co wiem to jakos na krzyż?

czujniki abs masz na KAZDYM kole

a na początku jak jedziesz to abs jakby cały czas działa?? (tzn chrobocze)???
mialem takie cos w bmw i trzeba bylo jechac na komp sprawdzic który czujnik i go wymontowac wyczyscic z syfku i powinno byc dobrze...
(u mnie nestety nie bylo i musialem wymienicz czujnik ale w 80% przypadków to pomaga )

dzieki za podpowiedz. nagrzałem garaz i auto w nim teraz stoi zeby sie troche rozgrzało po tych mrozach...Podobno wieksze jeszcze przed nami;/
A powiedzcie co wspolnego miałby z tym ten czujnik cisnienia w oponach?? jak przekrece stacyjke zapalaja sie wszystkie kontrolki i pozniej gasną ale abs ciagle sie pali a kontrolka od czujnika cisnienia tez gasnie razem z innymi(czyli tak jak powinno byc) ale jak odpale samochód to po chwili dosłownie po kilku sekundach kontrolka od czujnika cisnienia również sie zapala:((

Jak rozpoznac te czujniki ABS i gdzie mniej wiecej one sie znajdują?

a co do tego chroboczenia to nie ma nic takiego.
Pojechalem specjalnie na zasniezana droge przed kilkoma minutami i ABS wogole nie działa.. tzn przy wałtownym hamowaniu i w padnieciu w poslizg nie ma tego chroboczenia i odbijania pedału hamulca tylko odrazu mi auto w poprzek stawia.

a moze to cos od tego mycia auta sie stalo? ze woda cos gdzies zachlapała albo oblodziła i moze cos teraz nei działa albo moze cos pękło?? bo jak wspomnialem na poczatku stało sie to po tym jak umyłem samochód kolo godz 21 (wczoraj) podjerzdzajac pod blok było wszystko OK i mniej wiecej o godz 23.30 wsiadłem w auto i po ujechaniu 200-300metrów zaplily sie te dwie kontroli.

czujnijk cisnienia powietrza z opony to bodajze ten sam czujnik co abs
pomiar jesr realizowany na podstawie roznic w predkosci obrotowej poszczegolnych kol

masz cos nie tak z ktoryms czujnikiem
proponuje podjechac na diagnostyke i zrobic

bardzo mozliwe ze po myciu zalana jest jakas wtyczka od czujnika i stad tryb awaryjny czyli brak abs i swiecace sie kontrolki abs i przebitego kola

ooo dzieki dzieki ta odpowiedz ma juz rece i nogi;) i wydaje sie byc bardzo prawdopodobna:) jak cos jeszcze komus sie nasunie do głowy to piszcze ja tym czaem ide brac sie za sprawdzanie suszenie i czyszczenie tych czujników.jak skoncze to dam znac co i jak.

zedytowalem ci tytul watku
na przyszlosc precyzuj tematy troche bardziej

przeczyscilem wszystkie czujniki i lipa:( kontrolka dalej sie swieci.. |CO DALEJ?

musisz podlaczyc sie do testera diagnostycznego
nie ma sensu gdybac co jest przyczyna

ale co mozna jeszcse gdybac? aha kilka minut temu zauwazylem cos takiego tylko nie wiem czy tak ma byc. otorz na włączonym zapłonie słychac takie cykania/klikania odchodzace z tej pompy abs ktora jest pod podszybiem od strony pasazera.

te klikania sa systematyczne i ciche naprawde trzeba sie wsłuchac zeby usłyszec

i powiedzcie mi jeszcze czy jezeli by sie okazało ze jest uszkodzony czy cos ktorys z czujników i gdybym go wymienił to czy błąd bedzie mi nadal wyskakiwał i bede musiał dopiero jchac go skasowac? czy automatycznie po wymianie czujnika kontrolka zgasnie?