powódź w miniaku
: 05 kwie 2009, 18:16
Hej,
Dziś odkryłam, skąd się woda leje do mojego miniaka. Wjechałam na myjnię automatyczną, zostałam profesjonalnie w srodeczku i.. okazało się, że leje się ZEWSZĄD
Uszczelki w drzwiach opanowałam, ale mam problem z niemal "ciepłym źródłem" wybijającym się ze ścianki grodziowej. Cieknie wszędzie gdzie się da. Od strony pasażera leje się od rurek ciepłego ogrzewania i takiej małej dziurki blisko drzwi, jakiś kabelek stamtąd wychodzi. A od strony kierowcy leje cię zza pedałów, ale skąd, nie wiem - kierownica przeszkadzala w poszukiwaniach.
Moje pytanie.Co teraz? Wszystkie wykładziny i maty wygłuszające wyrzuciłam, ale nie wiem jak to teraz pouszczelniac? Myslalam o piance montażowej, ale chyba nie najlepszy pomysl
Podpowiedzcie cos, proszę. Czy to się uszczelnia gdzieś od srodka czy od strony silnika? Normalnie przezagadka
Do dziś myślałam, ze mam kiepską elektrykę w miniaku - spięcia to chleb powszedni, jaki i spacery z torebką w jednej ręce a akumulatorkiem w drugiej, coby z rana odpalil. Ale jak zobaczyłam tą powódź na myjni, to stwierdzam że elektryka jest boska, skoro miniak smiga mimo tego
Poratujcie koledzy...
Pozdrawiam,
Ania
Dziś odkryłam, skąd się woda leje do mojego miniaka. Wjechałam na myjnię automatyczną, zostałam profesjonalnie w srodeczku i.. okazało się, że leje się ZEWSZĄD
Uszczelki w drzwiach opanowałam, ale mam problem z niemal "ciepłym źródłem" wybijającym się ze ścianki grodziowej. Cieknie wszędzie gdzie się da. Od strony pasażera leje się od rurek ciepłego ogrzewania i takiej małej dziurki blisko drzwi, jakiś kabelek stamtąd wychodzi. A od strony kierowcy leje cię zza pedałów, ale skąd, nie wiem - kierownica przeszkadzala w poszukiwaniach.
Moje pytanie.Co teraz? Wszystkie wykładziny i maty wygłuszające wyrzuciłam, ale nie wiem jak to teraz pouszczelniac? Myslalam o piance montażowej, ale chyba nie najlepszy pomysl
Podpowiedzcie cos, proszę. Czy to się uszczelnia gdzieś od srodka czy od strony silnika? Normalnie przezagadka
Do dziś myślałam, ze mam kiepską elektrykę w miniaku - spięcia to chleb powszedni, jaki i spacery z torebką w jednej ręce a akumulatorkiem w drugiej, coby z rana odpalil. Ale jak zobaczyłam tą powódź na myjni, to stwierdzam że elektryka jest boska, skoro miniak smiga mimo tego
Poratujcie koledzy...
Pozdrawiam,
Ania