Witajcie,
problem jest taki: w czasie jazdy, nawet przy lekkim uchyleniu/opuszczeniu szyby (nie ważne czy przód czy tył) miniak zaciąga spaliny do środka. Dodam, że w czasie postoju mogę mieć wszystkie szyby pootwierane na maksa i nic nie śmierdzi. Ruszę - zaczyna śmierdzieć spalinami. Zamknę okno - przestaje. Wydech szczelny (dorabiany).
Dzięki za wszelkie sugestie
fleisch

otwierasz okno i powietrze z pod podwozie przepycha spaliny przez samochód

sugerujesz dziury w podłodze czy dziury w podłodze + nieszczelny wydech?

dziury w podlodze sa fabrycznie

wydech musi gdzies puszczac

Witam!

Sprawdz łącznik elastyczny pomiędzy kolektorem a układem wydechowym. Mój był dziurawy i spaliny dostawały się do środka...

Pozdrawiam

hm... tyle że wydech był dwukrotnie sprawdzany. Przez fachowców, którym na prawdę można ufać i wygląda na dobry... Ale może do 3 razy sztuka

to daje spod kolektora w takim razie

a jesli nie to moze z odmy juz sie kurzy?

Okey, temat złapany. Spaliny zaciągało przez pokrywę bagażnika. Uszczelka nie przylega na całej długości do pokrywy. Tymczasowo "zaleczone" doklejeniem zwykłej, domowej uszczelki okiennej (profil E) na pokrywę, żeby jedna na drugą nachodziła
Kolektor, łącznik, odma sprawdzone raz jeszcze - OK.
Dzięki za pomoc i pozdrowienia!

Tak z ciekawostek, to przeczytałem ostatnio bodajże w TopGear, że w Anglii zabroniono jeździć z otwartym bagażnikiem w mini, właśnie ze względu na zasysanie spalin do kabiny.

macko

Mi raz podczas wyprawy na zlot do Hradec Kralove nawalił w metro siłownik zamka klapy, robił zwarcie i co jakiś czas się klapa podnosiła w górę, wyciągnąłem jeden siłownik od podnoszenia i jechałem całą drogę na niedomkniętej pomimo otwartych szyb i szyberdachu miałem nieźle w bani jak dotarłem na miejsce