Pytanie jak w tytule. Wiadomo ze 10 calowe koła to "jedyny słuszny" rozmiar. Zastanawiam sie wlasnie nad konwersją "duzych" tarcz na małe pasujące pod 10 calowe koła - jak zmieni sie hamowanie? Czy bedzie duza różnica? Mój miniak potworem nie bedzie (litrówka z kilkoma modami: głowica, wałek, wydech, dwa gaźniki)...
Ponadto czy warto zaoszczedzic i wziac w minispares zestaw do konwersji 12->10 z ich firmowymi zaciskami (najprostszy model ten za ok. 200 funtow) czy dolozyc kilkadziesiat funtów i kupowac z zaciskami ''cooper s''? Przyznam ze nie mam jeszcze kol 10 calowych, ale moj projekt jest dlugoterminowy wiec jak sie nie rozmysle lub mi nie wyperswadujecie to zdaze cos zdobyc fajnego

No i ostatnia rzecz: ma ktos foty miniaków na kolach 10 i 12 calowych z oponami z bialym paskiem?

Pozdrawiam

jak zakladac to 4ro tloczkowe
orginalne hample 7,5 to raz ze koszt dwa komplikacja z tarczami

ja uzywalem 4ro tlokow z minisporta - supcio - lekkie zaciski standardowe metrowe klocki
oraz przerabianych 4ro tlokow z metro - kupa roboty - same hample super - potrzebny specjalny kit przewodow elastycznych z goodridge'a
oraz przerabianych zaciskow z fiesty - skutecznosc super - w polskich warunkach chyba najtansze hample i malo pracochlonne do zamontowania - trzeba dorabiac przewody elastyczne - problem ze zdobyciem zaciskow


to czy rozmiar 7,5 czy 7,9 uzaleznione od tego jakie felgi chcesz wcisnac - sa kolka 10" ktore na takie hample wogole nie wchodza

Zrobiłem sobie hamulce z tarczami 7,9" i zaciskami Metro. Koszta minimalne + 2 dni pracy - a efekt taki że po wielokrotnym ostrym hamowaniu nadal da się przesadzić i zablokować koła przy dowolnej prędkości - zepsułem w ten sposób dwie Yokohamy 008. Dodatkowa zaleta - wspomaganie zupełnie niepotrzebne.
Odradzam pomysły typu tarcze wentylowane - w ruchu ulicznym absolutnie zbędne, a nawet na torze nie do końca uzasadnione.

flapjck1 pisze:jak zakladac to 4ro tloczkowe
orginalne hample 7,5 to raz ze koszt dwa komplikacja z tarczami

jakie moga byc komplikacje z tarczami? nie planuje 4 tloczkowych ani jakichś innych wymyslnych
myslalem o tym zestawie:
z zaciskami cooper s
lub tym
z zaciskami minispares
chociaz bardziej sklaniam sie ku pierwszemu...

edit: nie wiem czemu wstawianie linków szwankuje

Jerzy pisze:Odradzam pomysły typu tarcze wentylowane - w ruchu ulicznym absolutnie zbędne, a nawet na torze nie do końca uzasadnione.

jeśli to możliwe to prośba o uzasadnienie
przecież wentylowana jest lepiej chłodzona a przez to skuteczność hamulców w szczególności po kilku mocniejszych hamowaniach jest lepsza
czy chodzi o szybsze zużycie klocków?

Nie zagrzejesz tych tarcz tak aby wentylacja się przydała. Rośnie natomiast niepotrzebnie masa nieresorowana - mniejszy problem, rośnie promień zataczania, który w Mini i tak jest stanowczo za duży - a to może być większy problem.

ja swoje niewentylki kiedys dobrze zagrzalem teczowe sie zrobily

Jerzy pisze:Nie zagrzejesz tych tarcz tak aby wentylacja się przydała.

Jak jeździsz "lans" to raczej nie.

ja do minilght-ów musiałem dodać dystsnse i z tego co się orientuję w przypadku 7,9" bez dystansów nie da rady,
monsterek będzie wiedział dokładnie co i jak