De gustibus non est disputandum ale dla mnie za Alfą przemawia jedynie cena. Choć za te 70 tys bym kupił używanego Worksa albo eSkę ale na pewno nie Alfę.

ja bym brał alfe;
jest tańsza
jest ładniejsza
jest jej mniej
ma ładniejszy środek

bartek pisze:ja bym brał alfe;
jest ładniejsza

WYJDŹ, WEJDŹ Z POWROTEM, PRZEPROŚ i MOŻESZ USIĄŚĆ!

ojciec pisze:

bartek pisze:ja bym brał alfe;
jest ładniejsza

WYJDŹ, WEJDŹ Z POWROTEM, PRZEPROŚ i MOŻESZ USIĄŚĆ!

trzeba spojrzeć objektywnie....
JEST ładniejsza.

bartek pisze:

ojciec pisze:

bartek pisze:ja bym brał alfe;
jest ładniejsza

WYJDŹ, WEJDŹ Z POWROTEM, PRZEPROŚ i MOŻESZ USIĄŚĆ!

trzeba spojrzeć objektywnie....
JEST ładniejsza.

Hej,
Obiektywnie może być: większa, szybsza, mniejsza itp
Subiektywnie może być ładniejsza

Seba

OJCIEC a dlaczego nie wybrał byś alfy ???

[/quote]

Hej,
Obiektywnie może być: większa, szybsza, mniejsza itp
Subiektywnie może być ładniejsza

Seba[/quote]

wiadomo ze gust jest subiektywny.
to była taka gra słów aby podkreślić konsenkwencje mojego stanowiska.

bartek pisze: wiadomo ze gust jest subiektywny.
to była taka gra słów aby podkreślić konsenkwencje mojego stanowiska.

Hahaha to dopiero niezla gra slow
Milego dnia,
Seba

a ja bym do tego dodal fiata 500 abarth ss

i zarowno mito jak i MINI odpadaja w przedbiegach

A jeszcze lepiej Abartha 500 Esseesse

Choć OBIEKTYWNIE trzeba przyznać, że znacznie mniejszy jest (szczególnie środku)

Tak, jeździłem wszystkimi trzema przywołanymi tutaj autami.
Każde ma sporo plusów i minusów

Na zewnątrz jakie auta są - każdy widzi. Co się komu najbardziej podoba, to już kwestia indywidualna (dla mnie 1. 500, 2. Mini 3. Alfa)

Wizualnie najspokojniejsza w środku jest Alfa, najbardziej awangardowy Mini, a 500 gdzieś pośrodku. I u wielu osób Mini zajęłoby pewnie pierwsze miejsce, gdyby nie pierońska tarcza na środku deski Dlatego oceniam następująco: 1. 500, 2. Alfa, 3. Mini

Właśności jezdne - tutaj Miniak jest nie do pobicia. Jest najbardziej przewidywalny i super prowadzi się po winklach. Komfort też na w miarę przyzwoitym poziomie
Z Alfą i 500 też nie jest źle, choć 500 (szczególnie z pakietem Esseesse) jest nieco bardziej nerwowa, ale dla niektórych to zaleta
1. Mini, 2. 500 i Alfa

"Powrót do korzeni" - Mini i 500 czerpią z tradycji, Alfa niestety nie nawiązuje do niczego wcześniej, jedynie posiada kilka elementów nawiązujących do 8C Competizione - ale IMHO niezbyt udane te nawiązania, choć to akurat kwestia, którą każdy sam ocenia. Z kolei 500 i Mini wywiązują się z nawiązania do tradycji doskonale, choć 500 chyba z lepszym efektem
1. 500, 2. Mini, 3. Alfa

Cena (niestety)
Mini drogie jak diabli, ale 500 też adekwatnie do wielkości auta, do tanich nie należy. Za to uwzględniając wszystko co powyżej, Alfa ma zdecydowanie najbardziej przyjaźnie skalkulowane cyferki
1. Alfa, 2. 500, 3. Mini

I w taki oto sposób można sobie dojść do tego (każdy sam, wg swoich ocen) co komu najbardziej odpowiada.
A potem usiąść w każdym z nich, przejechać się i kupić to auto, które będzie sprawiało, że ma się z ekstazy mokro w gaciach

Mayon pisze:OJCIEC a dlaczego nie wybrał byś alfy ???

Nie wziąłbym MITO bo uważam, że jest obleśna. Dawno nie widziałem tak paskudnej Alfy. Co innego Brera

Sam myślałem nad fiatem 500, ale stwierdziłem, że jest - o ironio - mało męski i za mały w środku. Jak teraz widzę 500ki to wiem, że dobrze zrobiłem. Miniak pobudza moje emocje, 500ka jest nudna.

Ale co tam, następna i tak będzie Impreza STI

Hmm... Impreza N14 wygląda jeszcze gorzej niż Matiz......
N12 za to, to bardzo udany model
Choć niestety w Polsce Impreza zaczyna być ulubionym samochodem gości z trzema (czterema, pięcioma, sześcioma) paskami na spodniach.
Dlatego wybór jest dość prosty = IS-F

Witek pisze:

Bankowy pisze:A jeszcze lepiej Abartha 500 Esseesse

Choć OBIEKTYWNIE trzeba przyznać, że znacznie mniejszy jest (szczególnie środku)

A siedziałeś w jednym i drugim
W MINI niestety za kerowcą o wzroście 180 cm nie usiądzie nikt... chyba, że ma nogi o grubości 5 cm. W 500 siedzi się trochę jak na stołku, ale dzięki temu 4 osoby wchodzą bez większego problemu.


W.

Ja mam 185 cm wzrostu, nogi raczej normalne i nie widze problemu, zeby sie poruszac w swoim Cooperze. Dodatkowo mam 10 cm zapasu do sufitu.