Porysowany błotnik
: 28 gru 2009, 13:41
Witam Wszystkich PO świętach a jeszcze PRZED Sylwestrowym szaleństwem.
Wczoraj w CH jakaś "franciszka" porysowała mi tylny lewy błotnik. Nie wygląda to na porysowane samochodem, raczej koszykiem z zakupami.
Rysy niby nie są głębokie ale mimo wszystko ja je widzę i pozostaje dyskomfort.
Poradźcie jak je zlikwidować - "blondynka" jestem i się kompletnie na tym nie znam.
Nie chciałabym aby mnie ktoś naciągał na niepotrzebna działania i koszty - rzecz jasna.
Jakby się dało to zrobić samemu to ja chętnie się za to zabiorę.
Wczoraj w CH jakaś "franciszka" porysowała mi tylny lewy błotnik. Nie wygląda to na porysowane samochodem, raczej koszykiem z zakupami.
Rysy niby nie są głębokie ale mimo wszystko ja je widzę i pozostaje dyskomfort.
Poradźcie jak je zlikwidować - "blondynka" jestem i się kompletnie na tym nie znam.
Nie chciałabym aby mnie ktoś naciągał na niepotrzebna działania i koszty - rzecz jasna.
Jakby się dało to zrobić samemu to ja chętnie się za to zabiorę.