Mam mały problem z wycieraczkami. Chodzą, spryskiwacze tez działają dobrze tylko wycieraczki chodzą strasznie wolno, przy dużym śniegu cieżko z widocznością. Pytanie co mam zrobić, ewentualnie co wymienić? Wycieraczki, mechanizm, czy po prostu tak musi być?

kupis666 pisze:...wycieraczki chodzą strasznie wolno...co mam zrobić?

Zacznij od zapoznania się z treścią odpowiedzi w FAQ na mojej stronie AMMC

Jeżeli powolna praca wycieraczek nie wynika z nadmiernego obciążenia instalacji i spadku napięcia ( słaby akumulator lub mała wydajność alternatora ) to najpewniej cały mechanizm trzeba wymontować rozebrać oczyścić, nasmarować i włożyć spowrotem.

ok to sie podłącze , u mnie chodzą dobrze tylko nie wracają , w czym może być ból ?

U mnie tak samo mam 2 sposoby :
- ładować aku przez całą noc przez chwilę jest lepiej
- pryskać dużo spryskiwacza

u mnie na sucho nie ma możliwości, żeby zadziałały, a przy dużym deszczu wyłażą poza obrys szyby

drszajba pisze:u mnie na sucho nie ma możliwości, żeby zadziałały, a przy dużym deszczu wyłażą poza obrys szyby

Pewnie masz "chińskie chromy" - wygrałem takie na Warsaw Job Z daleka wyglądają ładnie , ale na jesień i zimę zakładam zwykłe za to dobrze wycierające ...

Jakie to szczęście że od zakupu Miniaka nie miałem w nim wycieraczek

Jeden problem mniej

Konrad K_2 pisze:...u mnie chodzą dobrze tylko nie wracają , w czym może być ból ?

Za powrót wycieraczek do pozycji poziomej po wyłączniu odpowiada "parking switch" czyli wyłącznik znajdujacy się w elemencie z tworzywa który jednocześnie jest przyłączem silniczka. Tego elementu się nie naprawia, bardzo często korodują również blaszki stykowe.

Oznaczenie elementu w katalogu minispares 520160A
Może być również konieczna wymiana wtyczki z wiązką Nr kat. 520161
Zakładam, że wyłącznik zespolony wycieraczek i spryskiwacza przy kolumnie kierownicy masz sprawny.

drszajba pisze:...na sucho nie ma możliwości, żeby zadziałały, a przy dużym deszczu wyłażą poza obrys szyby

Są duże opory pracy mechanizmu. Pomóc może wymontowanie, rozbiórka przeniesienia napędu: rurki metalowe, przekładnie z ośkami i linka z nawiniętym śrubowo drutem. Wszystko oczyscić nasmarować i złożyć. Sprawdzić czy rurki nie są pozagniatane i pokrzywione.
"Wychodzenie" wycieraczek poza obrys spowodowane jest albo założeniem ich zbyt wysoko w pozycji "poziomej" albo znacznym wypracowaniem przekładni z ośkami.
Przekładnie te są dostępne w minispares pod nr kat. 37H7200 i są sprzedawane na sztuki. Są stosunkowo drogie ale w przypadku gdy trybiki i "ząbki" na ośce wycieraczek są wytarte nie ma innego wyboru jak wymiana.
Kupując używki należy dokładnie obejrzeć te elementy przed podjeciem decyzji.

markfive pisze:

Konrad K_2 pisze:...u mnie chodzą dobrze tylko nie wracają , w czym może być ból ?

Za powrót wycieraczek do pozycji poziomej po wyłączniu odpowiada "parking switch" czyli wyłącznik znajdujacy się w elemencie z tworzywa który jednocześnie jest przyłączem silniczka. Tego elementu się nie naprawia, bardzo często korodują również blaszki stykowe

to ja mam go chyba nie podłączonego . bo mam tylko + i mase

Konrad K_2 pisze:...to ja mam go chyba nie podłączonego . bo mam tylko + i mase

No nie. To tak działać w żaden sposób nie będzie. Nawet jak "parking switch" jest w porządku. Plus do silnika wycieraczek doprowadzony jest dwoma drogami. Jeden "plus" włączony jest na stałe gdy jest włączony zapłon nawet gdy wycieraczki nie pracują. Ten "plus" poprzez "parking switch" zasila tzw obwód hamujący czyli pracę na małej prędkości. Włączając wycieraczki dajesz napięcie "plus" na obwód główny i wycieraczki pracują. Gdy wyłączysz wycieraczki przerywasz obwód główny. Silniczek dalej kręci sie na obrotach hamujących ( wolniejszych ) aż "parking switch" rozewrze swój obwód i wtedy jest "stop" w pozycji dolnej "równoległej"
Bez obwodu hamujacego silniczek nigdy by się nie zatrzymał nawet przy przerwaniu obwodu na chwilę bo przeskakiwał by z rozpędu znów łączył itd itd.

Przerysuj sobie obwód wycieraczek z jakiegokolwiek schematu instalacji. Pomyśl chwilę i myślę, że sam zrozumiesz o co biega.

U mnie też po tych sniegach przestały działać, dochodza o połowy i potem trzeb reka alej i cofnać, ale jak sie je podniesie tak jak o mycia szyby to chodza normalnie, w tym samym momencie w ktorym przestaly zialac pojawil sie problem z rozladowujacym sie akumulatorem, moze to obicazenie silnika wycieraczek go rozladowuje, ale jak stoja w polowie drogi i jest dzwignia przy kolumnie kierownicy wylaczona to moze pobierac prad?

kamini pisze:...ale jak stoja w polowie drogi i jest dzwignia przy kolumnie kierownicy wylaczona to moze pobierac prad?

No może, może.
Przeczytaj dokładnie nieco wyżej mój opis jak to działa. Po wyłączeniu dźwigienką przy kierownicy prąd płynie nadal dotąd aż wycieraczki "nie dojadą" do pozycji "poziomo - wyłączone".
Jak ciężko to wszystko chodzi (śnieg na szybie, opory mechanizmu, słabe napięcie w instalacji lub po prostu przytrzymanie wycieraczek w tej pozycji siłą) to prąd płynie a silniczek stoi i "buczy". Może się nawet spalić.
Przy okazji - zimą zawsze trzeba sprawdzić czy nie przymarzły do szyby. Bo jak włączymy przymarznięte to napewno coś nie wytrzyma. Albo silniczek albo gumki albo "ząbki" na ośce.

kupis666 pisze:Mam mały problem z wycieraczkami. Chodzą, spryskiwacze tez działają dobrze tylko wycieraczki chodzą strasznie wolno, przy dużym śniegu cieżko z widocznością. Pytanie co mam zrobić, ewentualnie co wymienić? Wycieraczki, mechanizm, czy po prostu tak musi być?

ja bym rozebrał mechanizm, oczyscił z kurzu i piasku i nasmarował . Zazwyczaj rozwiązuje problem.

Pare fotek









a ja potrzebuje tą gumkę skośna podszybie ma ktoś to może?

http://www.forum.mini.org.pl/viewtopic. ... 5968#55968