Siemka. Mam taki problem: W moim minim jest taka sytuacja, że nie wskazuje mi poziomu paliwa. Nie było by w tym nic dziwnego, jeżeli nie jedna drobna uwaga. Kiedy zaleje do pełna wskaźnik pokazuje, że jest pełny zbiornik, a po pięciu minutach nagle wskazówka opada do minimum. Kiedy jeżdżę na oparach to wskazówka podnosi się minimalnie i ukazuje, że jest bardzo mało paliwa. Wie ktoś może czy jest to wina czujnika/pływaka, czy może jest inne źródło usterki?

jak dla mnie nieszczelny i utopiony pływak

kamil_0793 pisze:...pokazuje, że jest pełny zbiornik, a po pięciu minutach nagle wskazówka opada do minimum. Kiedy jeżdżę na oparach to wskazówka podnosi się minimalnie

1.Trzeba sprawdzić działanie wskaźnika czyli elementu który znajduje się w 'zegarach"
Jak to zrobić ?
Odłączyć przewód czujnika ( zbiornik paliwa od strony bagażnika końcówka z szerszą wsuwką kolor przewodu zielono / czarny)
2. Włączyc zapłon - wskazówka powinna pozostać na pozycji E (empty - pusty)
3. Dotknąć końcówkę przewodu czujnika do "masy" zbiornika (bez obawy żadne zwarcie nie nastąpi)
4. W tym momencie wskazówka zegara paliwa powinna iść do góry aż do końca skali do pozycji F (full - pełny) i być w tym miejscu aż do odłączenia przewodu od masy.
5. Po odłączeniu przewodu wskazówka opada na E. Jeżeli tak się to dzieje to wskaźnik jest OK. Nie zapomnieć o wyłączeniu zapłonu.

Prawdopodobnie uszkodzony jest czujnik poziomu paliwa w zbiorniku
Jak to sprawdzić ?
1. Wymontować czujnik ze zbiornika. Oczywiście najpierw opróżnić zbiornik z paliwa przynajmniej do poziomu poniżej otworu w którym zamocowany jest czujnik. Zamocowany jest przy pomocy pierścienia który należy obrócić i w ten sposób odbezpieczyć.
2. Po odłączeniu przewodów masa (czarny) i pomiar (zielono / czarny) ostrożnie podważyć podstawę czujnika i odpowiednio manewrując podstawą wyciągnąć na zewnątrz. Czujnik ma długi wygięty pręt (drut) na końcu którego zamocowany jest pływak z tworzywa.
3. Mając już cały czujnik na wierzchu podłączyc końcówki z powrotem na swoje miejsca. Zamienić sie nie da bo różnią sie szerokością wsuwek.
4. Włączyć zapłon i zmieniając położenie drutu pływaka w całym jego zakresie pracy obserwować jak zachowuje się wskazówka poziomu paliwa w zegarach
5. Moze byc potrzebna pomoc drugiej osoby przy obserwcji wskaźnika. Każde nowe położenie drutu powino odpowiadac odpowiednio położeniu wskazówki.
6. Jeżeli po "drodze" są jakiekolwiek przerwy w działaniu i wskazówka nagle opada - bankowo czujnik a konkretnie element oporowy i ślizgacz opornika są uszkodzone i cały czujnik trzeba wymienić na nowy.
7. Amatorom tanich "druciarskich" napraw absolutnie odradzam wszelkie próby naprawy tego elementu we własnym zakresie. Element znajduje się w "zbiorniku z benzyną" i ewentualne złe połączenie elektryczne może być niebezpieczne w skutkach.
8. Absolutnie nie wolno podłączać do czujnika żadnego przewodu + (plus) połączonego bezpośrednio z akumulatorem lub instalacją.

Czasami zdarza się uszkodzenie pływaka czujnika. Gdy pływak całkiem spadnie z drutu wskazówka zawsze pokazuje E.
Gdy pływak ma małą dziurkę może dostawać sie do niego paliwo i po napełnieniu będzie opadał na dno. Teoretycznie gdy już jest na dnie to paliwo może z niego wyciekać i po zatankowaniu sytuacja sie powtórzy.
Do sprawdzenia i tak trzeba wymontowac czujnik. Pływak sprawdzić - czy nie ma w nim paliwa (poruszać na boki) ewentualnie gdy nie jest to widoczne wsadzić go do naczynia z ciepłą prawie gorącą wodą. Jak jest dziurawy pokażą się bańki powietrza.

Działaj / sprawdzaj i daj znać o efektach.

A gdyby padł pływak to donoszę,że identyczny pasuje od F126.

Sprawdziłem wskaźnik, jest w porządku. Problem tkwi widocznie w czujniku - faktycznie może być dziurawy pływak. Teraz nie mogę spuścić paliwa, bo mam do pełna ;p Jak trochę wyjeżdżę to wyję ten czujnik i go sprawdzę. Dzięki za pomoc.

Teraz mam dużo poważniejszy problem. Nie chcę otwierać nowego tematu, więc napiszę w tym. Kiedy uruchomiłem samochód z otworów nawiewowych na szybę zaczął unosić się dym. Uruchomiłem nawiew, dym ten wyleciał i wydawało się być wszystko ok. Jednak zauważyłem, że przez dmuchawę wycieka płyn chłodniczy... Cały czas się leje, wyciekło jakieś 1,5 litra z chłodnicy. Nie wiem co jest grane, wie ktoś o co kaman?

kamil_0793 pisze:...z otworów nawiewowych na szybę zaczął unosić się dym... zauważyłem, że przez dmuchawę wycieka płyn chłodniczy...

Teraz na wiosnę będzie bardzo wiele takich samych lub podobnych przypadków / usterek. Szczególnie dotyczy to samochodów które zimę "przespały" a teraz ponownie "budzone sa do życia".
To nic nadzwyczajnego tylko uszkodzenie / awaria / rozszczelnienie nagrzewnicy czyli małej chłodniczki znajdującej sie w obudowie poniżej deski rozdzielczej.

Dlaczego sie to dzieje ?
1. Wieloletnie zaniedbania w zakresie obsługi. Są miniaki które jeżdżą na tym samym płynie chłodzącym nawet kilkanascie lat ( bo po co ruszać jak nie cieknie ).
2. Płyn uzupełniany był jakimkolwiek innym jaki był pod ręką i zaszły między nimi nieprzewidziane reakcje chemiczne.
3. Zalany został tani płyn nie nadający sie do układów z chłodnicami i elementami z aluminium.
4. Układ chłodzenia nigdy nie był płukany / czyszczony z osadów. Nagrzewnica wnętrza posiada cienkie kanaliki a jednocześnie przepływ przez nia nie jest tak intensywny jak przez chłodnicę dlatego osadza się tam najwięcej brudu jak na filtrze.

I co z tego wynika ?
1. Po uruchomieniu silnika po dłuższym postoju gdy silnik jest zimny a termostat jeszcze zamknięty większa siła tłoczenia płynu idzie na nagrzewnicę a gdy tam napotyka opór (brud, przytkane kanały) po prostu wysadza uszczelnienia lub rozsadza ścianki na złączach nagrzewnicy i powstaje nieszczelność / wyciek tym większy im większa szczelina.

I tyle w tym temacie. Nagrzewnicę trzeba wymontować, wyjąć wkład i albo go naprawić albo wymienić.

Można jeszcze łudzić się nadzieją że nieszczelność dotyczy samych przewodów gumowych i ich opasek przy połączeniu do samej nagrzewnicy w samochodzie.
To mozna sprawdzić w pierwszej kolejności

Wyciek jest z samej nagrzewnicy... No cóż, biorę się do roboty idę wymontować nagrzewnicę.

kiedyś miałem podobny problem o którym pisałem tu http://www.forum.mini.org.pl/viewtopic. ... c&start=15
puściła nagrzewnica - przy okazji wymiany znajdziesz pewnie sporą ilość mieszanki liściowo-piaskowej, czyli tego co dostało się przez otwory powietrzne
po wymianie i napełnieniu układu nowym płynem będzie po sprawie

Wyjąłem nagrzewnicę. Jest pęknięta. Jeżeli ktoś ma do sprzedania do mini z 92 rocznika proszę o kontakt. Pozdrawiam.

http://www.allegro.pl/item940258536_nag ... f_vat.html kup sobie najlepiej nową

to raczej nie ta

??

wygląda na dobrą

ten rocznik miał z innej strony inne wyjścia

monsterk pisze:ten rocznik miał z innej strony inne wyjścia

92 rocznik jak mój i ma właśnie taka