Witam
Wczoraj po dłuższej przerwie odpaliłem miniaka normalnie miniaka, kawałek przejechałem i chcąc wyregulować gaźnik podczas zubożania mieszanki nagle miniak zgasł i nastąpił całkowity zanik prądu. Aku naładowany 12,5V na aku pod machą prąd tylko na 1 bezpieczniku. Zacząłem sprawdzać po kolei i tak odnalazłem 3 bezpieczniki na przewodach 1 zaraz przy tych 4 po lewej tam styk chyba był, ale troszkę przyśniedziałe bezpiecznik dobry. Potem za gaźnikiem pod wygłuszeniem znalazłem 2 bezpieczniki. jeden cały zaśniedział, ale po odczyszczeniu działa i powróciło światełko oświetlające kabinę. Drugi w tym samym miejscu odczyściłem- podobna sytuacja. Teraz mam prąd na wszystkich bezpiecznikach w powiedzmy skrzynce, mam światła postojowe, oświetlenie kabiny, ale nadal nie dochodzi mi prąd do stacyjki, bo nie mam np. radia, które ciągnie zasilanie ze stacyjki. Gdzie mam szukać, żeby odnaleźć prąd. Podejrzewam, że gdzieś jest jeszcze jakiś bezpiecznik, ale nie wiem gdzie szukać.
POMOCY

Po trochu sam sobie odpowiem na pytanie, bo mniej więcej trafiłem w miejsce zaniku prądu, ale problem nadal nie rozwiązany. Okazało się, że ni stąd ni zowąd prąd zanika w okolicach kości dochodzącej do kolumny kierownicy, prawdopodobnie, tylko, że jak pojawia mi się prąd, to cały czas niezależnie od pozycji włącznika świecą mi się pozycyjne, które przed awarią działały normalnie... reszta wydaje się działać jak należy. Chociaż problem jest o tyle szerszy, że podejrzany kabel stopił kostkę i już kiedyś jakiś "elektryk" zmienił przy niej kable na większy przekrój -3,5mm. Teraz zastanawiam się gdzie może być przejście prądu na światła...
Chyba będę musiał się zaprzyjaźnić ze schematem i na nowo okablować miniaka

masz od stacyjki taka kostke chyba 7 pinow - zasilanie jest na brazowym grubasnym kablu tam dosc czesto zanika prad
nie styka