Siema,

Pewnie mnie nie znacie, ze 2 lata temu sie odzywale po raz ostatni (pary razy spotkalem sie z flapjck1 - dzieki za cala pomoc! )

W te wakacje musze wymienic silnik. Najlepiej by bylo od razu zamienic na 1.3 (mam 998).

Jakie orientacyjnie sa to koszty?
Chodzi mi o wymiane calego bloku silnika (skrzynia biegow zostaje)
Znacie kogos kto moglby mi to zrobic?
Skad wziasc silnik?

Ja wracam do kraju na poczatek czerwca i od razu chce zaczac dzialac.

Z gory dzieki za pomoc!

AAAaaaa.... zapomnialem, rocznik 1990

Edit:

Jestem w stanie zaplacic kolo 3,5tys za cala operacje. W sensie kupno wraz z montazem.
Ja sam niczego nie zrobie (zero wiedzy), a wiem ze wiele osob na y forum samemu sklada swoje samochody i ma b. duze doswiadczenie.

Nie chce tez dawac to jakiemus przypadkowemu mechanikowi, ktory na oczy nie widzial takiego samochodu. Mam jednego ktory pomagal mi troche z podstawowymi problemami (przegub, hamulce, kable itp) ale nawet nie podjaby sie zadania wymienienia calego silnika.
Chcialbym by wszystko sie odbylo w miare szybko (nie wiem jakie sa mozliwosci), bo wlasnie wracam do kraju, a mojego potwora uzywam tylko wlasciwie w wakacje (stan techniczny + ogromne koszty utrzymania samohcodu w Holandii nie pozwalaja mi na cieszenie sie nim na codzien )

Uratujcie moje wakacje!

To znowu ja,

codziennie zagladam na forum z nadzieja, ze ktos odpowie na moje pytanie a tu nic
Potrzebne mi sa choc male rady, bo ja bedac z dala od kraju nie wiem gdzie wszystkiego szukac. Silnik mi caly cieknie (podobno jest wyciek do chlodnicy), co sie dzieje dokladnie nie wiem, bo nie wiedzialem sie z moim potworem juz pol roku (te zycie emigranta!;( )
Wiem, ze taki proces jest dosyc dlugotrwaly, a mi zalezy na czasie. Damn nawet bede mogl do kogosc w podjechac (mieszkam w Warszawie) na drugi koniec Polski byleby mi pomogl.

Help anyone?

Uderzaj do forumowicza se7ven
Pisał niedawno, że ma dobry silnik 1.3 i sprzeda z montażem, w cenie coś ponad 3tysie.

ja bym Ci napisał ze to dość proste ale znowyu beda na mnie krzyczeć

Sprzedałem 1275 gt z uszkodzona skrzynia za jakies 800 ni był;a to nówka sztuka nieśmigana ale chodził nie dymil i dobrze sie jezdziło.

jesli nie wkłasdasz wtrysku to w sumie instalacji elektrycznej nie ruszasz

poduchy pod silnikiem jak masz dobre to tez zostają

niewiem jak z półośkami bo tam chyba różne przeguby wewnętrzne bywały ale to kto cos wiecej wie to odpowie

Ogólnie na mój gust najtrudniejszą rzeczą bedzie znalezienie silnika a pozniej uśmiechniesz sie do flapjacka albo monsterka , ustawisz w kolejece.....

Boje sie tylko jednej rzeczy, ze kupowanie i montowanie uzywanego silnika jest troche jak granie w ruletke. Nigdy nie wiesz jak dlugo jeszcze pociagnie. Pewnie predzej czy pozniej bede musial taki silnik znowu wymieniac. Dodam, ze moj samochod raczej zostanie ze mna na dluzej, conajmniej 5 lat, a moze nawet dluzej (blacharka jest naprawde w dobrym stanie ale podzespoly zaczynaja szwankowac - silnik )

Swoja droga mam inne pytanie, moje lewe tylnie kolo nie hamuje noznym hamulcem, na recznym jest kosa. Co moze to powodowac? Wycieki? Serwo?

Dzieki za odpowiedzi

nie hamuje bo jeden cylinderek jest zakorodowany

a co do silnika - kupujesz cos do remontu - remontujesz i wkladasz

przy okazji ogarniasz skrzynie i sprzeglo i masz spokoj na jakis czas

jak nie zmieniasz skrzyni to przeguby i polosie zostaja te same

Avoc pisze:Boje sie tylko jednej rzeczy, ze kupowanie i montowanie uzywanego silnika jest troche jak granie w ruletke. Nigdy nie wiesz jak dlugo jeszcze pociagnie. Pewnie predzej czy pozniej bede musial taki silnik znowu wymieniac.

Dobrze, ze zdajesz sobie z tego sprawę.
W pierwszym poście poszukujesz rozwiązania zamiany silnika 998 na 1275 z pozostawieniem "całego dołu" z Twojego silnika. Jest to oczywiscie realne ale równoznaczne jest to z kupnem silnika 1275 bez skrzyni, sprzęgła i przekładni głównej bo praktycznie ewentualnie pozostawiony w rozliczeniu używany blok 998 z tłokami i głowicą raczej nie będzie miał kolejnego klienta zdecydowanego na naprawę główną. (przeważa "parcie" na silniki 1,3) Ponadto do silnika 1275 potrzebny będzie kolektor LCB co wiąże się z modernizacją układu wydechowego oraz gaźnik SU HIF 44 lub w ostateczności HIF 38.
Poza tym budżet jakim dysponujesz nie gwarantuje tej operacji z uzyskaniem 1275 po naprawie głównej czyli z nowym kompletem tłoków. wałem po szlifie , nowymi panewkami i wszystkimi innymi częściami które powinny być wymienione.
Bez sensu jest również wstawienie całej świeżej "góry" na nowych częściach na starą skrzynię i przekładnię bez jej rozbiórki i dokładnego przeglądu. Zazwyczaj konieczna jest również wymiana tarczy sprzęgła lub nawet kompletu z dociskiem.

Sumując, oczwiście może znajdziesz kogoś kto wstawi Ci używany 1275 bez gwarancji w pieniądzach o jakich piszesz. Pod presją chwili i potrzeby uzytkowania auta w wakacje może jest to jakieś rozwiazanie. Na dłuższą metę proponował bym jednak inne opcje:

1. Zakup używanego kompletnego silnika 1275 do remontu i powierzenie remontu mechanikowi specjalizujacemu się w naprawach tych zespołów napędowych. Całkowity koszt - zakup używki + naprawa przekroczy prawdopodobnie planowany budżet. Trudno też będzie znaleźć klienta na wymontowany stary 998.

2. Zamówienie zbudowania kpl silnika 1275 z wykorzystaniem nadajacych się do tego elementów Twojego silnika oczywiście z wymianą zużytych lub wymagajacych naprawy części na nowe lub dobre używane. Trudno określić koszt tej operacji ale na pewno będzie niższy niz w opcji 1. Tu też musisz znaleźć mechanika który posiada niezbędne części do 1275 i inne potrzebne do uzupełnienia braków.

Obydwie te opcje nie dadzą się jednak zrealizować w pośpiechu i pod presją chwili.

mam całego miniaka z silnikiem po remoncie za 7 tyś zł. Remont był zrobiony przezemnie w 2004 roku. miniak od tamtego czasy zrobił max 10 tyś km.

Dzieki za odpowiedzi,

coz, wiem ze nie dysponuje najwiekszym budzetem na swiecie, ale musze z tym jakos zyc.
Uzytkownik se7en zaproponowal mi sprzedaz uzywanego silnika 1.3 wraz z montazem za 3,7tys co uwazam za dosyc rozsadna cene. Daje tez gwarancje rozruchowa. Tylko, ze musze wyczerpac kazda mozliwa opcje, przed tym jak podejme pochopnie decyzje.

Naprawde zaluje, ze sam nie mam ani czasu ani umiejetnosci zajeciem sie wlasnym samochodem, a do domu wracam jedynie na wakacje... Moj brat byl u mechanika, silnik cieknie do chlodnicy (plyn w niej podobno wyglada jak stara zupa grochowa ), mimo wszystko nie grzeje sie, aniza duzo olej nie wzera. Tylko, ze jak bede chcial jechac nad morze czy nawet gdzies dalej to boje sie ze nie wytrzyma. Dlatego chcialbym to zrobic najszybciej jak sie da, bo wiem, ze moj brat nigdy sie tego nie podejmie (to nie jego samochod, wiec go malo to obchodzi )

Nie chce zmieniac samochodu, ten ktory mam jest bardzo dobra baza do zbudowania naprawde fajnego miniaka (buda, progi w bardzo dobrym stanie). Kiedy zarobie pewnie bede pakowal w niego grubsze pieniadze. Teraz nawet nie mam okazji by zobaczyc swojego potwora.

Jeszcze jedno, byc moze najwazniejsze, pytanie. Czy 1.3 pali duuuzo wiecej od mojej jedynki? Slyszalem ze potrafi spalic sporo, ale nie wiem.

Jescze raz dzieki za wszystkie odpowiedzi!

Avoc pisze:Jeszcze jedno, byc moze najwazniejsze, pytanie. Czy 1.3 pali duuuzo wiecej od mojej jedynki? Slyszalem ze potrafi spalic sporo, ale nie wiem.

W moim 1.3 spalanie w mieście utrzymuje się równo na poziomie 10l / 100km, u innych jest chyba podobnie.