Zapomniałem napisać, jak mi poszło z wgnieceniem. Naprawiałem w S Plusie, bo robią też plastiki i skóry, które miałem naruszone.
Oprócz wgnioty, którą zapoczątkowałem wątek, miałem jeszcze trzy dużo płytsze na dachu. Od razu mi zapowiedzieli, że efekt może być różny, bo są w paskudnych miejscach (blisko krawędzi, na zagięciach) i rozległe - specjalizują się w uszkodzeniach do ok. 2cm. Nie pytałem, jak to naprawiają, ale na pewno bez jakiegokolwiek rozbierania. Niestety wszystkie trzy wgnioty mam nadal, ale dużo płytsze - jak nie się nie wie, gdzie szukać, to się nie znajdzie. Są na tyle mało widoczne, że nie udało mi się zrobić zdjęcia, na którym dało się zauważyć nierówność blachy. Lakier nie został uszkodzony. Ocena: 3.5/5.
Kolejny punkt programu to porysowane plastiki. Tutaj też przeraziła ich powierzchnia uszkodzeń - przewidywali trudności w odtworzeniu faktury. Faktura jest naruszona, ale jest to praktycznie niewidoczne - kolor rys jest prawidłowy, nie załamują światła - nic nie rzuca się w oczy, ani nie przeszkadza. Ocena: 4.5/5.
Zostało uszkodzenie skóry, a w sumie jej szwa, przetartego pasem bezpieczeństwa. Tu poszło im najlepiej - sam nie jestem pewien, gdzie dokładnie naprawiali. Już półtora miesiąca przecieram go na nowo i na razie nic nie widać

Ocena: 5/5.
Profesjonalnie, rzetelnie i miło do mnie podeszli, o wszystkim ostrzegli, nie upiększali. W sumie nie byli zadowoleni z wyniku, ale mi się wtedy bardzo podobało - mimo niedociągnięć wszystko wygląda o niebo lepiej niż przed naprawą. Auto odebrałem czyściutkie, z nabłyszczonymi alufelgami (nie wiem, czym je potraktowali, ale następne mycie to była przyjemność). Całość kosztowała mnie, po niewielkim upuście, 700zł.
Patrząc z perspektywy czasu, to z uszkodzeniami blach chyba bym do nich nie pojechał ponownie, chociaż trudno powiedzieć, czy w tych konkretnych przypadkach inni poradziliby sobie lepiej. Co do plastików i skóry, to jak najbardziej polecam.