Strona 1 z 2
Sprzęgło - problem
: 06 cze 2010, 14:51
autor: Marci-n
Dzisiaj udałem się do garażu odwiedzić moje maleństwo i chciałem wyjechać nim wcisnąłem sprzęgło i jakiś dziwny opór, puściłem drugi raz wcisnąłem już tylko do połowy kolejne puszczenie i nie da się w ogóle go wcisnąć. Do ostatniej chwili czyli jakieś 2 tygodnie temu wszystko było w najlepszym porządku. Teraz sprzędło jest jak zamurowane jest luz ok 1-2 cm dalej nie da się wcisnąć. Na forum wszyscy pisali o problemie ze sprzęgłem w podłodze i nic nie znalazłem na mój temat. Poradźcie gdzie wsadzić łapki
no i jaka diagnoza nie licząc, że nie działa
Re: Sprzęgło - problem
: 06 cze 2010, 16:09
autor: monsterk
zardzewiała oś dzwigni wysprzęglika, i teraz masz sprzęgło wciśnięte na maxa.Trzeba spryskać jakimś odrdzewiaczem i spróbować łyzką cofnąć dzwignie
Re: Sprzęgło - problem
: 06 cze 2010, 16:14
autor: markfive
Zobacz też co się dzieje w okolicy połączenia pedału sprzęgła z pionowym drążkiem sterowania pompy sprzęgłowej (bolec łączący te dwa elementy i jego zawleczka).
Re: Sprzęgło - problem
: 06 cze 2010, 16:57
autor: Marci-n
monsterk pisze:zardzewiała oś dzwigni wysprzęglika, i teraz masz sprzęgło wciśnięte na maxa.Trzeba spryskać jakimś odrdzewiaczem i spróbować łyzką cofnąć dzwignie
A czy w takim przypadku pedał sprzęgła nie goniłby luzem?
Re: Sprzęgło - problem
: 06 cze 2010, 17:03
autor: monsterk
to nie linka tylko pompa i wysprząglik
Re: Sprzęgło - problem
: 06 cze 2010, 17:36
autor: markfive
Monster ma rację hydraulika kasuje "luzy". Pozostają tyko te na połączeniach sterowania. Sprawdż czy faktycznie dźwignia na obudowie sprzęgła nie jest zatarta na osi i nie stoi w pozycji wyłączonego sprzegła.
Re: Sprzęgło - problem
: 06 cze 2010, 20:27
autor: _michal_
monsterk pisze:zardzewiała oś dzwigni wysprzęglika, i teraz masz sprzęgło wciśnięte na maxa.Trzeba spryskać jakimś odrdzewiaczem i spróbować łyzką cofnąć dzwignie
dokładnie - tak "naprawiłem" sprzęgło w czerwonym
Re: Sprzęgło - problem
: 08 cze 2010, 20:35
autor: Marci-n
Usterka zlokalizowana i muszę wam jak zawsze podziękować za trafną diagnozę. Jutro jadę po jakiś odrdzewiacz, bo niespodziewanie zostało puste opakowanie. Mam tylko jeszcze jedno pytanie jak się odpowietrza sprzęgło, bo jeszcze w międzyczasie wykręciłem przewód ten sztywny od strony zbiorniczka.
Re: Sprzęgło - problem
: 08 cze 2010, 21:00
autor: sezar
na wysprzęgliku masz jak przy hamulcach odpowietrznik. Zasada jak przy odpowietrzaniu hamulca "pompuj, trzymaj "
Re: Sprzęgło - problem
: 09 cze 2010, 21:57
autor: Marci-n
Czyli tak jak myślałem. Chociaż wolałem się upewnić, bo ani drgnął, czyli Houston mamy problem! Pewnie skończy się na demontarzu. Jak tą rdzę uda się odkręcić...
Re: Sprzęgło - problem
: 09 cze 2010, 22:54
autor: markfive
Wiem, że to "kupa roboty" ale proponuję poświęcić nieco czasu, podeprzeć silnik od spodu odkręcić poduszkę od ramy i zdjąć obudowę sprzęgła po to by rozebrać mechanizm dźwigni wyłączania sprzęgła dobrze go wyczyścić i po nasmarowaniu spowrotem złożyć tak by wszystko lekko pracowało. To samo proponuję zrobić z wyprzęgnikiem.
System naprawiania przy pomocy odrdzewiacza i młotka doraźnie może i działa ale jest to pospolite druciarstwo. Tego typu podejście do napraw i obsługi samochodu w krótkim czasie powoduje takie spiętrzenie problemów i nie usuniętych usterek, że w końcu autem nie da się w ogóle jeździć.
Re: Sprzęgło - problem
: 10 cze 2010, 11:16
autor: Marci-n
Wiem Marku, ale gruntowny remont maleństwa jest dopiero na etapie planów czyli po sezonie.
Zresztą zobaczymy jak wyjdzie. Jeżeli uda się ogarnąć bez konieczności demontażu to na dokładne oczyszczenie poczeka do planowanego remontu, bo przed usterką sprzęgło sprawowało się bardzo dobrze, a sam go musiałem zalać, bo przed wstawieniem do garażu go myłem.
Re: Sprzęgło - problem
: 10 cze 2010, 16:02
autor: markfive
Marci-n pisze:Wiem Marku, ale gruntowny remont maleństwa jest dopiero na etapie planów czyli po sezonie.
Popieram
Zdaję sobie sprawę z wszelkich trudności i przeszkód (sam też z braku czasu zaniedbuję wiele rzeczy), ale dobrze, że planujesz kiedyś to porządnie zrobić
Re: Sprzęgło - problem
: 17 paź 2015, 18:18
autor: kamil_0793
Witam. Mam problem: podczas ściągania sprzęgła zerwał mi się gwint w piaście w otworze do śruby ściągacza. Pech chciał, że przy próbie nagwintowania nowego otworu w piaście pod śrubę M12 złamał się gwintownik. Wtedy wywierciłem w tym całym nieszczęściu otwór pod śrubę M10, nagwintowałem no i ostatecznie się poddało. Pytanie teraz, co mam zrobić z tą piastą? Szukać jakiejś nowej, całej? Czy ewentualnie próbować naprawić uszkodzony otwór pod ściągacz?
Re: Sprzęgło - problem
: 17 paź 2015, 23:58
autor: markfive
Moim zdaniem piastę trzeba wymienić. Kolejne ściąganie takiej "naprawianej" piasty może się nie udać.