Austin Mini 1,0 1989 - Wujazz22
: 28 cze 2010, 17:02
Witam wszystkich forumowiczów!!! Chce się przedstawić i pochwalić spełnieniem marzenia o mini po 2 latach wyczekiwania:-). Mimo ze forum i temat mini śledziłem od 2 lat jak to z marzeniami bywa decyzja o zakupie zapadła spontanicznie i można powiedzieć bez rozpoznania, za co pewnie przyjdzie mi jednak wysłuchać gorzkich słów dziś od Sebsatniana, do którego się udaje (Dziękuje flapjck1-owi za namiary). No cóż jedno, co wyczytałem między wierszami przez długi czas śledzenia forum ze przy miniaku nie można być logicznym i racjonalnym... Jak to bywa z miłością No, ale wracając do samego Miniaka to zakupiony został od Agnieszki w Wawrze. Poniżej opis auta z ogłoszenia:
„REWELACYJNY MINIAK – AUSTIN MINI 1000 z 1989 roku.
PIĘKNA WERSJA Z OGROMNĄ ILOŚCIĄ ORYGINALNYCH CHROMÓW.
Samochodzik w bardzo dobrym stanie technicznym, garażowany – zimą nie jeździł, mimo to odpalił bez problemu po całej zimie w ciepłym garażu. Auto miało robione blacharkę i było lakierowane oryginalnym jasno zielonym lakierem z palety Alfy Romeo 4 lata temu.
Miniak ma śliczny, kompletnie odnowiony środek. Wymienione zostały fotele i kanapa – oczywiście oryginalne, jednak obszyte przez tapicera pięknym ciemnoczerwonym, przeszywanym welurem. Pianki i gąbki w fotelach również są nowe. Miniak ma także nowe boczki z ładnymi kieszonkami.
Deska rozdzielcza oraz tylna półka obita jest czarną alcantarą. Zmieniona została gałka zmiany biegów na skórzaną z emblematem Mini, dodany stylizowany napis Mini na schowku – wszystkie gadżety sprowadzałam osobiście z Wielkiej Brytanii.
Miniak ma również nowe dywaniki, odnowione plastikowe elementy, na środkowym tunelu brakuje jeszcze wykładziny – ale również jest już zakupiona i przekażę ją nowemu właścicielowi. Środek Miniaka jest przepiękny i czyściutki. Wszystko było robione jesienią 2009 roku. Również cała wykładzina jest nowa.
Wymienione zostały wkłady lusterek zewnętrznych na nowe. Teraz nie ma problemu z widocznością.
Technicznie z samochodem nie ma żadnych problemów. Zakończył sezon w listopadzie ubiegłego roku, teraz znowu zaczynam nim jeździć. Użytkowany jest przeze mnie jako drugi samochód. W październiku ubiegłego roku robiony miał przegląd zawieszenia i wszystkie drobne usterki zostały usunięte.
Blacharka tak jak napisałam, zrobiona została jeszcze przez poprzedniego właściciela 4 lata temu. Miniak nie ma żadnych dziur, podłoga jest cała. Progi zostały także zrobione. Samochód nigdzie nie przecieka, jest szczelny.
Do samochodu dokładam piękny chromowany, kuty emblemat na klapę bagażnika”Austin Mini” – sprowadzony z Wlk. Brytanii oraz książkę serwisową do Mini.”
Faktycznie, jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny i wewnętrzny jest nieźle i prezentuje się to całkiem fajnie. Nowa tapicerka i 4 letni lakier o ciekawym odcieniu srebrnej zieleni z minimalnymi oznakami purchli i rdzy w klasycznych dla mini miejscach. Przyjemność z jazdy jest bezcenna, natomiast, co do stanu serca i zawieszenia dam znać dziś po wizycie u Sebastiana. Co do planów na przyszłość… ha tu ciężko cos powiedzieć auto ma być jednak autem do jeżdżenie normalnego wiec opcje rajdowe czy robienie samochodu muzeum odpadają. Bardziej ma to być utrzymywanie go w dobrej kondycji mechanicznej i z czasem pewnie zakup kilku dodatków, usprawnieni i pewnie lakierowanie(za rok - dwa). Wiadomo że tez chodzi o finanse i autko kupione za 6k, nie doczeka się od razu żeby włożyć w nie drugie tyle.
Autko ma być na dojazdy do pracy i jazdę po mieście, a czasem na trasę nad morze okolice Słupska (z waw 500km), co myślę może być wielka frajdą oczywiście, jeśli stan mechaniczny na to pozwoli!
Chciałbym zapytać jak waszym zdaniem miniak nadaje się na trasy i czy często podejmujecie się takich wypadów. Pamiętam czasy malucha rodziców wiec mentalnie taka podroż miniakiem może przypominać dzieciństwo Druga sprawa to jak kształtują się koszta: remontu silnika, skrzyni biegów, zawieszenia, piaskowania z lakierowaniem. Wiem ze dużo zależy od tego gdzie i jak bardzo się ingeruje, ale proszę, choć o ceny orientacyjne typu od 1-3k za remont silnika itp.
Pozdrawiam Wojtek/wujazz22 Warszawa,muranów
Poniżej kilka fotek:
„REWELACYJNY MINIAK – AUSTIN MINI 1000 z 1989 roku.
PIĘKNA WERSJA Z OGROMNĄ ILOŚCIĄ ORYGINALNYCH CHROMÓW.
Samochodzik w bardzo dobrym stanie technicznym, garażowany – zimą nie jeździł, mimo to odpalił bez problemu po całej zimie w ciepłym garażu. Auto miało robione blacharkę i było lakierowane oryginalnym jasno zielonym lakierem z palety Alfy Romeo 4 lata temu.
Miniak ma śliczny, kompletnie odnowiony środek. Wymienione zostały fotele i kanapa – oczywiście oryginalne, jednak obszyte przez tapicera pięknym ciemnoczerwonym, przeszywanym welurem. Pianki i gąbki w fotelach również są nowe. Miniak ma także nowe boczki z ładnymi kieszonkami.
Deska rozdzielcza oraz tylna półka obita jest czarną alcantarą. Zmieniona została gałka zmiany biegów na skórzaną z emblematem Mini, dodany stylizowany napis Mini na schowku – wszystkie gadżety sprowadzałam osobiście z Wielkiej Brytanii.
Miniak ma również nowe dywaniki, odnowione plastikowe elementy, na środkowym tunelu brakuje jeszcze wykładziny – ale również jest już zakupiona i przekażę ją nowemu właścicielowi. Środek Miniaka jest przepiękny i czyściutki. Wszystko było robione jesienią 2009 roku. Również cała wykładzina jest nowa.
Wymienione zostały wkłady lusterek zewnętrznych na nowe. Teraz nie ma problemu z widocznością.
Technicznie z samochodem nie ma żadnych problemów. Zakończył sezon w listopadzie ubiegłego roku, teraz znowu zaczynam nim jeździć. Użytkowany jest przeze mnie jako drugi samochód. W październiku ubiegłego roku robiony miał przegląd zawieszenia i wszystkie drobne usterki zostały usunięte.
Blacharka tak jak napisałam, zrobiona została jeszcze przez poprzedniego właściciela 4 lata temu. Miniak nie ma żadnych dziur, podłoga jest cała. Progi zostały także zrobione. Samochód nigdzie nie przecieka, jest szczelny.
Do samochodu dokładam piękny chromowany, kuty emblemat na klapę bagażnika”Austin Mini” – sprowadzony z Wlk. Brytanii oraz książkę serwisową do Mini.”
Faktycznie, jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny i wewnętrzny jest nieźle i prezentuje się to całkiem fajnie. Nowa tapicerka i 4 letni lakier o ciekawym odcieniu srebrnej zieleni z minimalnymi oznakami purchli i rdzy w klasycznych dla mini miejscach. Przyjemność z jazdy jest bezcenna, natomiast, co do stanu serca i zawieszenia dam znać dziś po wizycie u Sebastiana. Co do planów na przyszłość… ha tu ciężko cos powiedzieć auto ma być jednak autem do jeżdżenie normalnego wiec opcje rajdowe czy robienie samochodu muzeum odpadają. Bardziej ma to być utrzymywanie go w dobrej kondycji mechanicznej i z czasem pewnie zakup kilku dodatków, usprawnieni i pewnie lakierowanie(za rok - dwa). Wiadomo że tez chodzi o finanse i autko kupione za 6k, nie doczeka się od razu żeby włożyć w nie drugie tyle.
Autko ma być na dojazdy do pracy i jazdę po mieście, a czasem na trasę nad morze okolice Słupska (z waw 500km), co myślę może być wielka frajdą oczywiście, jeśli stan mechaniczny na to pozwoli!
Chciałbym zapytać jak waszym zdaniem miniak nadaje się na trasy i czy często podejmujecie się takich wypadów. Pamiętam czasy malucha rodziców wiec mentalnie taka podroż miniakiem może przypominać dzieciństwo Druga sprawa to jak kształtują się koszta: remontu silnika, skrzyni biegów, zawieszenia, piaskowania z lakierowaniem. Wiem ze dużo zależy od tego gdzie i jak bardzo się ingeruje, ale proszę, choć o ceny orientacyjne typu od 1-3k za remont silnika itp.
Pozdrawiam Wojtek/wujazz22 Warszawa,muranów
Poniżej kilka fotek: