Witam

Mam do Was pytanko. W moim MINI pedał sprzęgła wymaga dość mocnego wciśnięcia i nie ukrywam, że w korkach jest to dość męczące. Czy to jest normalne (tj. to auto "tak ma") czy istnieje możliwość regulacji siły z jaką trzeba wcisnąć pedał sprzęgła? Od razu dodam, że sprzęgło jest w bardzo dobrym stanie - było sprawdzane przez ASO "Bavaria Motors" w Warszawie.

Pozdrawiam.

moze cos jest nie tak z hydraulika

sprzęgło masz hydrauliczne. Nie ma opcji regulowania siły nacisku. Możesz jedynie spróbować je odpowietrzyć...może pomoże...a może po prostu sprzęgło siada...to rzecz mechaniczna ma prawo popsuć się w każdej chwili

Trzeba by porównać z innym czy rzeczywiście jest twarde, czasem to złudne. Rzeczywiście często w ten sposób dają znać o końcu działania.

Trzeba by porównać z innym czy rzeczywiście jest twarde, czasem to złudne. Rzeczywiście często w ten sposób dają znać o końcu działania.

Mi sie tez na poczatku wydawalo ze mam twarde sprzeglo, ale po porownaniu z identycznym Mini kolegi uspokoilem sie A noga Ci sie przezwyczai po jakims czasie. Chyba ze rzeczywiscie zepsute...

MINI ogólnie ma kilka elementów działających topornie, ciężko w porównaniu do innych samochodów np. sprzęgło, wspomaganie, dźwignia zmiany biegów. Ktoś kto pierwszy raz wsiada do MINIaka od razu jest zdziwiony, że "tak to wszystko ciężko działa"

W porównaniu do sprzętów do któcyh ja przywykłem to w Mini wszystko jakoś lekko działa

Kierownica idealnie, zmiana biegów bardzo dobrze, hamulc za miękki jak w każdym współczesnym aucie, sprzęgła mega miękkie w porównaniu do tego czym jeżdże

To czym jeździsz - Hummerem H1 albo UAZem ?

Voyth pisze:To czym jeździsz - Hummerem H1 albo UAZem ?

A czy to ważne czym jeździ??

Voyth pisze:To czym jeździsz - Hummerem H1 albo UAZem ?

STI i EVO i inne śmieszne wynalazki, o ile dobrze kojarzę z innego forum

speedfight pisze:A czy to ważne czym jeździ??

To był żart, a nie poważne pytanie.

Ważne że dziś Cooperem

No właśnie to mnie zastanawia, bo sprzęgło wg. ASO BMW/MINI jest w bardzo dobrym stanie. Jeździłem już wieloma samochodami (UAZem nie:) ) i gdy pedał sprzęgła stawiał opór to zazwyczaj się go regulowało. Oczywiście nie jest to tak, że noga odpada. Powiedzmy, że jak się nie jedzie w korku to jest to niemal niezauważalne. Tak się jednak składa, że jeżdżę głownie w korkach Po 2 godzinach takiej jazdy lewa noga nadaje się na złom...

W porównaniu do kilku innych aut z którymi mam styczność, sprzęgło rzeczywiście chodzi ciężej, i wiele osób się temu dziwi. Sprzęgło w R56 działa już zupełnie inaczej, 1 generacja tak po prostu ma.

Przy okazjonalnej przesiadce do innego auta, pierwsze 2-3 naciśnięcia pedału sprzęgła są na zasadzie:

jeb! (sprzęgło w podłodze) -> jedynka -> hop! ("kurde, ale to sprzęgło lekko chodzi!")

Przyzwyczaisz się! A jak nie, to jest tylko jedna rada: