Strona 1 z 2

Spalanie w M JCW

: 19 gru 2010, 18:02
autor: KeliV
witajcie,

coraz częściej wyjeżdżam Johnym na spacery po stolicy i zaczyna mnie martwic kwestia spalania.
jak na razie mój rekord to 14,5 litra i to przy rozważnej i ekonomicznej jeździe na łazienkowskiej a tak na codzień potrafi sobie połknąć nawet 16 litrów.
Ja wiem ze turbo, ze się dociera ale mój Cayenne GTS pali tylko 13,5 w mieście.

A jak u was wygląda ta kwestia?

pozdrawiam R.B.

Re: Spalanie w M JCW

: 19 gru 2010, 20:40
autor: Vilreen
Mam Coopera S Mk1, wiec jeszcze z kompresorem.

Naprawde spokojna jazda po miescie, bez prawie zadnego cisniecia, nie przekraczajac 3k obrotów, i zwykle powyzej 2k, spalanie to okolo 10.5-10.7. Na trasie w korku (caly czas te ~70km na godzine) pokazał 711km do konca baku po zatankowaniu (nie wiem jakie bylo srednie, ale to moj rekord jak narazie :)). Co do rekordu maksymalnego 22.5 litra :D Ale to na torze poznan, tam sie inaczej jedzie :D. Na ulicy nie wiem jakie maksymalne srednie mialem :( Wydaje mi sie ze lepsze wersje Mini po prostu nie oszczedzaja paliwa ;P

Re: Spalanie w M JCW

: 19 gru 2010, 22:00
autor: Harnaś
Nic się nie przejmuj, wszystko jest w normie. MINI zacznie palić mniej, w granicach 12l, jak skończysz docierać.

Coś oszczędny ten Twój GTS, jak na V8 ;) Cayenne GTS Porsche Design Edition 3 znajomego spokooojnie bierze ponad 20l wysokooktanowej etylinki na każde 100km.

Re: Spalanie w M JCW

: 20 gru 2010, 13:37
autor: bob.dsk
U mnie na trasie przy spokonej jezdzie przejade 600-650 km.( spokojna 120 km/h max ) Co do miasta to trzeba sie liczyc z 10-12 L. ;)

Re: Spalanie w M JCW

: 20 gru 2010, 14:19
autor: dawid

Re: Spalanie w M JCW

: 20 gru 2010, 14:46
autor: hello
nie rozumiem sensu tego tematu, po co piszecie mu jakie macie spalanie w Tritecu jak on ma zupełnie inny silnik... równie pomocna byłaby tu wypowiedź właściciela MINI z silnikiem diesela Toyoty :razz:

Re: Spalanie w M JCW

: 22 gru 2010, 11:02
autor: KeliV
Własnie wczoraj przekroczyłem mój pierwszy tysiąc kilometrów i spalanie bez zmian.

A co do Cayennna trzeba nauczyć się pokory. Samochód jest silny ale potrafi być oszczędny (nie można drania w tryb sportowy załączać)

BTW.

Mój MINI JCW vs. PORSCHE Cayenne GTS gen.II ---> Prosta FSO na zeraniu. MINI 37 s. PORSCHE 43 s.

Taki mały a jak zapier......

Re: Spalanie w M JCW

: 22 gru 2010, 12:58
autor: hello
Cayenne to jest dla mnie coś niepojętego, to w jaki sposób to potrafi przyspieszać przy tej masie ponad 2 ton sprawia że w środku czuje się jakieś nieścisłości praw fizyki :wink:

Re: Spalanie w M JCW

: 22 gru 2010, 16:57
autor: Marcin.
Mój S R56 po mieście pali 10,5l, ale jeździ nim żona, dosyć spokojnie.

Re: Spalanie w M JCW

: 05 sty 2011, 08:28
autor: Maciusiowy
KeliV pisze:A co do Cayennna trzeba nauczyć się pokory. Samochód jest silny ale potrafi być oszczędny (nie można drania w tryb sportowy załączać)


nie chcę się narażać, ale trochę to dziwne...
piszesz o Cayenne GTS, o MCS...i poruszasz w ogóle kwestie zużycia paliwa...
jeżeli spalanie 16l/100km to dla Ciebie za dużo, mogłeś kupić miniaka z dieslem i nie musiałbyś pisać elaboratów, czy też jeździć na "pół gwizdka"

tak samo dziwne jest dla mnie sformułowanie o "nie załączaniu w tryb sportowy Cayenne"...to po co taki samochód?? Po co kupować Porsche, którego nie wykorzystuje się w pełni?? Dla lansu i baunsu??

nie kumam, sorry

Re: Spalanie w M JCW

: 06 sty 2011, 01:25
autor: KeliV
Maciusiowy pisze:
KeliV pisze:A co do Cayennna trzeba nauczyć się pokory. Samochód jest silny ale potrafi być oszczędny (nie można drania w tryb sportowy załączać)


nie chcę się narażać, ale trochę to dziwne...
piszesz o Cayenne GTS, o MCS...i poruszasz w ogóle kwestie zużycia paliwa...
jeżeli spalanie 16l/100km to dla Ciebie za dużo, mogłeś kupić miniaka z dieslem i nie musiałbyś pisać elaboratów, czy też jeździć na "pół gwizdka"

tak samo dziwne jest dla mnie sformułowanie o "nie załączaniu w tryb sportowy Cayenne"...to po co taki samochód?? Po co kupować Porsche, którego nie wykorzystuje się w pełni?? Dla lansu i baunsu??

nie kumam, sorry


może to trochę skomplikowane ale postaram się to wyjaśnić.

Ogólnie użytkuje 4 samochody:

Mini JCW do jazdy po stolicy i zabawy na krótkie trasy. Większości użytkuje go syn ale ogólnie jest w moim władaniu.
Cayenne GTS - do jazdy codziennej do/i z pracy ok. 100 km oraz do zadań specjalnych np. wjazd na plac budowy, drogi leśne, ciąganie lawety.
997 Targa 4S do niedzielnej przejażdżki na tor lub po prostu dla frajdy.
VW Caravelle V6 - do wyjazdów wakacyjnych i po większe zakupy.

Stajnia wydaje się duża ale naprawdę jest używana. rocznie jestem w stanie zrobić nawet 30 000 km.

Miniaka kupiłem z sentymentu z przeszłości, jako student nie było mnie stać na takie auto a teraz spełniam swoje młodzieńcze marzenie. Potrzebowałem małego autka na wypady do centrum gdzie zaparkowanie Cayennem czy VW graniczyło z cudem.
przy zakupie nie podejmowałem rozmowy o spalaniu bo sadziłem ze 1,6 to oszczędny silnik.
teraz wiem ze jest inaczej ale nie żałuje tego. Auto ma charakter tylko, że ma mały bak jak na takie aspiracje sportowe jest dosyć uciążliwy, zwłaszcza w ruchu miejskim gdzie, korki to codzienność.

Piszesz o Dieslu, ale ten rodzaj silników jest dobry w wolach roboczych a nie w autach rekreacyjnych.

A co do trybu sportowego w Cayenne. Uwierz mi, gdy wracasz ledwo żywy z roboty po naszych niezwykle równych asfaltach, marzysz o odrobinie komfortu i spokoju.
Jazda na wysokich, głośnych obrotach, na sztywnym zawieszeniu i uspokojonej kontroli trakcji nie wprowadza cie w dobry nastrój.
Porsche kupiłem, bo bardziej mi się podobała jego charakterystyka pracy i prostota konstrukcji. Serwis w porównaniu z Mercedesem jest raz, że tańszy a dwa bardziej odpowiedzialny. Człowiek nie dostaje nerwicy na wieść ze serwis coś popsuł a nie naprawił (serwisant skasował mi moduł nawigacji i telewizji w S-klasie)
W samym problemie spalania nie chodzi tylko o pieniądze ale również o czas. Wiecznie kiedy jestem spóźniony i szkoda mi czasu na tankowanie, kolejkę przy kasie i faceta który nie potrafi zdecydować jaki sos wybrać do hot-doga w promocji do gazu LPG, każda minuta się liczy.

może brzmi to jak przechwałki ale tak własnie jest...

Re: Spalanie w M JCW

: 06 sty 2011, 13:09
autor: speedfight
KeliV pisze:
Maciusiowy pisze:
KeliV pisze:A co do Cayennna trzeba nauczyć się pokory. Samochód jest silny ale potrafi być oszczędny (nie można drania w tryb sportowy załączać)


nie chcę się narażać, ale trochę to dziwne...
piszesz o Cayenne GTS, o MCS...i poruszasz w ogóle kwestie zużycia paliwa...
jeżeli spalanie 16l/100km to dla Ciebie za dużo, mogłeś kupić miniaka z dieslem i nie musiałbyś pisać elaboratów, czy też jeździć na "pół gwizdka"

tak samo dziwne jest dla mnie sformułowanie o "nie załączaniu w tryb sportowy Cayenne"...to po co taki samochód?? Po co kupować Porsche, którego nie wykorzystuje się w pełni?? Dla lansu i baunsu??

nie kumam, sorry


może to trochę skomplikowane ale postaram się to wyjaśnić.

Ogólnie użytkuje 4 samochody:

Mini JCW do jazdy po stolicy i zabawy na krótkie trasy. Większości użytkuje go syn ale ogólnie jest w moim władaniu.
Cayenne GTS - do jazdy codziennej do/i z pracy ok. 100 km oraz do zadań specjalnych np. wjazd na plac budowy, drogi leśne, ciąganie lawety.
997 Targa 4S do niedzielnej przejażdżki na tor lub po prostu dla frajdy.
VW Caravelle V6 - do wyjazdów wakacyjnych i po większe zakupy.

Stajnia wydaje się duża ale naprawdę jest używana. rocznie jestem w stanie zrobić nawet 30 000 km.

Miniaka kupiłem z sentymentu z przeszłości, jako student nie było mnie stać na takie auto a teraz spełniam swoje młodzieńcze marzenie. Potrzebowałem małego autka na wypady do centrum gdzie zaparkowanie Cayennem czy VW graniczyło z cudem.
przy zakupie nie podejmowałem rozmowy o spalaniu bo sadziłem ze 1,6 to oszczędny silnik.
teraz wiem ze jest inaczej ale nie żałuje tego. Auto ma charakter tylko, że ma mały bak jak na takie aspiracje sportowe jest dosyć uciążliwy, zwłaszcza w ruchu miejskim gdzie, korki to codzienność.

Piszesz o Dieslu, ale ten rodzaj silników jest dobry w wolach roboczych a nie w autach rekreacyjnych.

A co do trybu sportowego w Cayenne. Uwierz mi, gdy wracasz ledwo żywy z roboty po naszych niezwykle równych asfaltach, marzysz o odrobinie komfortu i spokoju.
Jazda na wysokich, głośnych obrotach, na sztywnym zawieszeniu i uspokojonej kontroli trakcji nie wprowadza cie w dobry nastrój.
Porsche kupiłem, bo bardziej mi się podobała jego charakterystyka pracy i prostota konstrukcji. Serwis w porównaniu z Mercedesem jest raz, że tańszy a dwa bardziej odpowiedzialny. Człowiek nie dostaje nerwicy na wieść ze serwis coś popsuł a nie naprawił (serwisant skasował mi moduł nawigacji i telewizji w S-klasie)
W samym problemie spalania nie chodzi tylko o pieniądze ale również o czas. Wiecznie kiedy jestem spóźniony i szkoda mi czasu na tankowanie, kolejkę przy kasie i faceta który nie potrafi zdecydować jaki sos wybrać do hot-doga w promocji do gazu LPG, każda minuta się liczy.

może brzmi to jak przechwałki ale tak własnie jest...


Przechwałka i do tego śmieszna:) do Miniaka wchodzi ponad 50l benzyny więc w sumie tyle co w co drugim/trzecim samochodzie. Wybrzydzanie tego ze ma za mały bak jest nie na miejscu...bardziej chodzi ci o pieniądze?? Przepraszam... masz taki garaż i jeszcze Cie nie stać na 14l benzyny ? masakra.... wstydził bym się na twoim miejscu o tym pisać albo o tym jakie masz auta... bo jedno i drugie razem cie ośmiesza...

P.S Może wystarczy się tylko trochę mniej spóźniać ?

Re: Spalanie w M JCW

: 06 sty 2011, 16:22
autor: Marcin.
Zejdźcie z człowieka. Grzecznie i sensownie odpowiedział na nieuzasadnione zaczepki Maciusiowy, a teraz następny...

Re: Spalanie w M JCW

: 06 sty 2011, 16:25
autor: pididi
Dokładnie, betonowa dyskusja.
Lepiej sprawdźcie ile wam aut pojadą na dwójce*






*insajd dżołk

Re: Spalanie w M JCW

: 06 sty 2011, 16:37
autor: speedfight
I kto to mówi....
I kto szuka zaczepki.... :lol:


Dziwie się że jeszcze nie każesz mu wklejać zdjęć Cayena/ 997/ JVC/Caravella